Dzień dobry.
Zapraszam Cię do drugiej części postów poświęconych olejkowi tymiankowemu. Tym razem poruszymy temat: olejek tymiankowy – jak stosować. Olejek tymiankowy to jeden z najmocniejszych olejków eterycznych, o świetnych właściwościach przeciwbakteryjnych i przeciwzapalnych, używany zwłaszcza w przypadkach problemów z górnym drogami oddechowymi. Katary, stany zapalne krtani, oskrzeli i inne „przyjemne” jesienno-zimowe historie. Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat zastosowania oraz chemii tego olejku, zapraszam Cię do poprzedniego postu o olejku tymiankowym (https://klaudynahebda.pl/olejek-tymiankowy-eteryczny/ ), w którym znajdziesz wiele ciekawych informacji. Dzisiaj powiemy sobie o praktycznym użytkowaniu olejku tymiankowego. Zaparz zatem herbatę i zaczynamy!
Ps. Ten post naprawdę będzie długi, zaparz sobie tę herbatkę, nie pożałujesz. Polecam też obejrzeć film.
Olejek tymiankowy w skrócie
Jeśli czytałaś/czytałeś poprzedni wpis (tak, ten który podlinkowałam u góry), możesz ominąć ten akapit :). To ściągawka dla nowych czytelników.
Poniżej szybkie przypomnienie podstawowych faktów o olejku tymiankowym:
- jest bardzo mocno przeciwbakteryjny i przeciwzapalny, bywa uznawany za naturalny antybiotyk,
- to bardzo mocny antyoksydant,
- używany jest głównie w przypadku kataru, zapaleń górnych dróg oddechowych, ułatwia oddychanie,
- używany przy cerze tłustej/trądzikowej,
- stosowany do przeciwzapalnych płukanek do ust,
- używany przy grzybicach i infekcjach bakteryjnych,
- najmocniejsze przeciwzapalne właściwości mają olejki tymiankowe o chemotypie tymol/karwakrol (takie są dostępne w moim sklepie),
- należy do grupy tzw. olejków gorących, to znaczy, że może podrażniać skórę (zwłaszcza bez rozcieńczenia),
- bywa używany w przemyśle spożywczym do aromatyzacji potraw,
- bywa fałszowany, dlatego ważne jest, aby zaopatrzyć się w olejek wysokiej jakości,
- słynie z pozytywnego oddziaływania na górne drogi oddechowe.
Jeśli nadal jesteś ze mną, jeszcze kilka drobnych, ale ważnych, uwag.
Zanim zaczniemy…
Ten post jest informacyjny i hobbystyczny. Nie służy diagnozowaniu czy leczeniu jakiejkolwiek choroby i proszę, jeśli chcesz to robić, skontaktuj się z lekarzem i farmaceutą. Tak samo, jeśli na cokolwiek chorujesz, jesteś w ciąży, karmisz piersią itp. Nie traktuj informacji zawartych tutaj jako porady medycznej, nie ponoszę odpowiedzialności za użycie zamieszczonych tutaj porad i stosujesz je na własną odpowiedzialność.
To, co przeczytasz niżej, jest oparte na mojej najlepszej wiedzy ziołoznawczej, najnowszej dostępnej mi literaturze i własnym doświadczeniu, a także opiniach znajomych i klientek, jednak na pewno rozumiesz, że każdy używa olejków, i ogólnie jakichkolwiek ziół, na własną odpowiedzialność.
Jest jeszcze jedna kwestia. Każdy z nas ma inny organizm (i inne bakterie ;)) oraz inne problemy. Zwłaszcza zimą i jesienią. Od moich klientek wiem, że olejek tymiankowy może dawać spektakularne efekty (wiem, że to nie tylko kwestia moja i mojej rodziny), jednak czasem zdarza się, że u kogoś innego nie zadziała. Proszek działający na wszystkich i już po godzinie to tylko w reklamach :).
Niemniej, postaram się podpowiedzieć, co i jak można zrobić, aby dać olejkowi tymiankowemu szansę na jak najlepsze działanie.

Olejek tymiankowy – podejście kombinowane, czyli nie samym tymiankiem człowiek żyje!
Kiedyś napiszę więcej o różnych sposobach aplikacji olejków eterycznych. W przypadku olejku tymiankowego moim zdaniem warto rozważyć podejście kombinowane, czyli:
- połączenie kilku sposobów aplikacji (kąpiel, masaż, inhalacja),
- równolegle z olejkiem (jeśli nie macie przeciwwskazań) zaczęłabym pić imbir, ale nie byle jak, tylko wedle tej metody. Dostaję za nią wiele podziękowań od czytelniczek i znajomych i wiem, że wielu osobom „imbirówka” pomogła,
- jeśli sięgasz po tymianek, bo coś jest nie tak z górnym drogami oddechowymi, rozważyłabym włączenie suplementacji witaminy C oraz soku/miodu z rokitnika, który jest naturalnym źródłem witaminy C. Osobiście używam Solgar 1000 mg (nie podrażnia żołądka),
- można też rozważyć włączenie oleju z czarnuszki, mocno przeciwzapalnego,
- z automatu łączę olejek tymiankowy z olejkiem pomarańczowym. Olejek pomarańczowy w aromaterapii ceni się ze względu na właściwości podnoszące odporność. Poza tym świetnie pachnie, działa podnosząco na duchu i umila chorobę :)
Ogólnie uważam, że warto połączyć kilka sposobów aplikacji. Pierwszym jest smarowanie klatki piersiowej. Czasem smarowanie klatki piersiowej tymiankiem pomaga, czasem to za mało. Dlatego smaruję sobie brzuch, uda (tam, gdzie jest tłuszczyk ;)), stopy. Kąpiel z olejkami eterycznymi zwiększa ekspozycję i sprawia również, że nasycam się olejkiem (i przez kilka godzin on sobie krąży). Bardzo dobry efekt daje też dyfuzowanie w pomieszczeniu. Ja wiem, że jak idziesz do pracy, to się tak nie da, zwłaszcza, jeśli masz olejek taki, jak mój, o bardzo mocnym zapachu, ale jeśli akurat jesteś w domu, to warto spróbować.
Jak stosować olejek tymiankowy – dyfuzowanie
Pierwszym i jednym z najlepszych sposobów stosowania olejku tymiankowego jest jego dyfuzowanie. Możesz to zrobić w kominku, ale dużo lepsze jest dodanie kilku kropli do nawilżacza powietrza (używam nawilżaczy ultradźwiękowych). Olejek tymiankowy i zawarty w nim tymol są bardzo dobrze wchłaniane drogą dyfuzji.
Moje olejki tymiankowe są bardzo mocno stężone (to 100% czysty olejek bez rozcieńczenia) i polecam nie dawać do dyfuzora więcej niż 4- 5 kropli jednorazowo (można dodać 1-2 krople pomarańczy). Przy małych dzieciach (tak poniżej 3 lat) poleca się dodawać 2 krople do dyfuzora, przy noworodkach nawet 1. Mniej znaczy więcej!
Dyfuzowanie jest o tyle fajnie, że:
- jest to naturalna i najbardziej oczywista droga stosowania olejku,
- jest to bardzo łagodny sposób stosowania, trudno przedawkować olejek tą drogą,
- dyfuzowanie lekko dezynfekuje powietrze, co jest ważne, kiedy w domu są inni chorzy. Po prostu mniejsza szansa, że zarazy się rozniosą.
PS. Przeczytaj też post o dyfuzorach.
Przed rozpoczęciem dyfuzowania sprawdź oczywiście, czy Twój sprzęt się do tego nadaje i czy czegoś przez przypadek nie popsujesz :)
Inhalacje
Dyfuzowanie dotyczy całego pomieszczenia, możesz jednak chcieć zrobić sobie inhalację.
Tradycyjny sposób to oczywiście miska z ciepłą wodą, olejek, ręcznik i wdychamy. Optymalna temperatura wody to 70-80 stopni, czyli taka, jakiej używamy do zalania zielonej herbaty (zagotuj wodę w czajniku, odczekaj 10 minut i dopiero zrób parówkę). Olejek tymiankowy może być jednak drażniący i może powodować podrażnienia skóry. Niemniej można, jest to dość dobry (choć nie idealny) sposób i nie zaszkodzi spróbować. Nie dawałabym więcej niż 1-2 krople olejku tymiankowego.
Kąpiel z olejkiem tymiankowym
Kąpiel łączy dwie drogi dostawania się olejku do organizmu:
- inhalację (bo w wannie robi się nam tymiankowa sauna),
- przenikanie przez skórę (bo przecież w tymianku się kąpiemy).
Ogólne zasady są takie:
- nie wpuszczasz olejku tymiankowego bezpośrednio do wanny (będzie sobie pływał i podrażniał Ci skórę, a tego nie chcesz),
- olejek tymiankowy chcesz więc w czymś rozpuścić, na przykład w płynie do kąpieli, oleju bazowym i soli i dopiero dodać do wanny,
- dorosłym podaje się zazwyczaj 10-20 kropli (ja od razu dodaję z 10 kropli pomarańczy),
- dzieciom połowę tego,
- dla dzieci poniżej 6 r.ż. – 5 kropli,
- dla dzieci w przedziale wiekowym 1-2 r.ż. wystarczy dodać 1-2 kropelki.
Przypominam – nie kąp się w olejku bez rozcieńczenia, to jest naprawdę mocna rzecz. Przynajmniej mój :)
Maści i smarowidła z olejkiem tymiankowym
Bardzo prosta, bardzo skuteczna rzecz.
Bierzesz 60-80 ml (¼ – 1/3 kubka) oleju, jaki lubisz albo masz. Kokosowy jest w porządku, smalec dobrej jakości, tłuszcz kaczy, jeśli Ci nie przeszkadza zapach, jojoba, ale oliwa czy słonecznikowy też będą ok. Zazwyczaj daje się 15–20 kropli olejku tymiankowego, miesza i zakręca słoiczek. Taką miksturę możesz przechowywać 6-12 miesięcy.
Taką mieszanką smaruje się:
- klatkę piersiową,
- stopy,
- dodatkowo można uda i brzuch, bo chcemy, żeby przez tkankę tłuszczową tymianek dostał się tam, gdzie trzeba.
Uwierz, nie musisz pić olejku, żeby przeniknął do Twojego krwiobiegu. Przeniknie!
W sklepie mamy zestaw na przeziębienia. Możesz zamówić od razu wszystko, co będzie Ci potrzebne:
Olejek tymiankowy, a ciąża i karmienie piersią
Olejek tymiankowy jest generalnie uznawany za bezpieczny, o ile jest odpowiednio stosowany (może podrażnić skórę, ale to podrażnienie szybko zanika i jest jakby wpisane w jego naturę:)). Według Roberta Tisseranda, światowej klasy specjalisty ds. bezpieczeństwa olejków eterycznych, nie ma przeciwwskazań do jego (prawidłowego) stosowania. W domyśle, może być używany od 3 m-ca życia.
Co do mam w ciąży, nie ma badań (bo nikt nie robi przecież badań na kobietach w ciąży i karmiących obecnie), natomiast olejkiem tymiankowym karmiono myszy i nie wpłynęło to mutagennie na płód. Tyle Wam mogę powiedzieć (oczywiście skonsultuj się z lekarzem itp. itd.), natomiast wedle Tisseranda to olejek generalnie bezpieczny. Pamiętajcie, mówimy tu o normalnym stosowaniu, nie o sytuacji, gdzie znacząco przekracza się dawki czy tam wypije przez przypadek, wtedy oczywiście, że wszystko jest toksyczne.
Gdybym była w ciąży, może bym się w nim jakoś specjalnie nie kąpała codziennie, ale wcieranie w klatkę piersiową stosowałyśmy 2-3 razy z moją ciężarną kuzynką i pomógł jej przy uporczywym katarze (jak się domyślacie, niewiele lekarz mógł jej pomóc „tradycyjnie”). Także nie zachęcam ani nie namawiam, piszę, jak jest.
Stężenia w stosowaniu olejku tymiankowego ze względu na wiek
Olejek tymiankowy jest olejkiem relatywnie bezpiecznym, ale drażniącym. Jeśli go za słabo rozcieńczysz, Twoja skóra się zaczerwieni, może lekko szczypać. Taka jest po prostu natura tego olejku. Nie ma to zazwyczaj nic wspólnego z przedawkowaniem czy z alergią, która zdarza się niezwykle rzadko. Podrażnienie zazwyczaj szybko schodzi samoczynnie. Mnie standardowo szczypie na klatce piersiowej, a np. na stopach tylko lekko rozgrzewa. Drażni słabiej niż chilli, więc nie jest aż tak strasznie, jak brzmi.
Ponieważ jest to olejek drażniący, stężenie max. 1% powinno być odpowiednie dla większości osób (wtedy raczej nie podrażni), chociaż jeśli masz bardzo wrażliwą skórę, możesz spróbować mniej.
Poniżej poglądowe stężenia na skórę według Roberta Tisseranda (traktuj je tylko jako pomocną wskazówkę). Te stężenia dotyczą limitów podrażniających skórę (czyli to nie jest tak, że jak dasz więcej, to Cię zabije). Zapewne nic się nie stanie, jeśli dasz trochę więcej, chodzi o to, żeby niepotrzebnie nie wywoływać podrażnienia, jeśli nie trzeba, no i promować dobre praktyki używania olejków eterycznych.
- niemowlęta do 3 m-ca: nie używać
- 3 miesiąc: 0.1–0.2% (1 kropla na 30 ml bazy)
- dzieci 3–24 mce: 0.25–0.5% (2-3 krople na 30 ml bazy)
- dzieci 2-6 lat: 0.5-1% (3-6 kropli na 30 ml bazy)
- wzwyż: 1% (6 kropli na 30 ml bazy)
Mam nadzieję, że Ci się przydadzą!
Olejek tymiankowy jest niezwykle wydajny i naprawdę, zwłaszcza do smarowideł, potrzeba go malutko.
Olejek tymiankowy i katar z głowy?
Z mojego doświadczenia, olejek tymiankowy to jeden z najlepszych olejków pomagających na katar a la nieżyt nosa. Mnie zazwyczaj pomaga w oddychaniu przy pierwszych zastosowaniach i nie potrzebuję niczego innego (od razu go czuję w nosie, a powiedzmy, że wcześniej nie czułam nic), po 2–3 dniach jest już znacząco lepiej. Zaobserwowałam to też u mojej siostry, znajomych i wielu klientek :)
Niestety, przyczyny nieżytów nosa są przeróżne i nie ma 100% skuteczności (to byłoby w sumie dziwne). Zazwyczaj w takich wypadkach trzeba czegoś więcej i często przemyślanego planu działania.
Nie jestem lekarzem i farmaceutą, więc nie traktuj tego jako porady medycznej (przepraszam, że tak ciągle to powtarzam, ale wiesz jaki jest teraz świat), ale gdybym ja miała taki problem, potraktowałabym go mocniej niż samą inhalacją tymianku (czyli kąpiel/dyfuzowanie/smarowanie). Poczytaj o metodach rekombinowanych (było to nieco wyżej) oraz rozważ zaopatrzenie się w aerozol do nosa. Dobre efekty dają aerozole oparte o ksylitol – ksylitol sprawia, że filmy bakteryjne tworzące się w nosie się „rozmiękczają” i dzięki temu olejek może lepiej działać oraz dostać się dalej. Wiem o jednym dostępnym w Polsce, Xlear, ale popytajcie w aptece, nie mam dużego rozeznania w tym temacie. Najpierw udrażniasz, a potem próbujesz dyfuzować/inhalować tymianek. Powinno pomóc.
Olejek tymiankowy, stosuj bezpiecznie!
Naturalny olejek tymiankowy wysokiej jakości jest produktem bardzo mocno stężonym. Poważnie – pracuję w sumie na co dzień z olejkiem tymiankowym, uwielbiam go, ale też nauczyłam się go szanować.
Poniżej kilka zdroworozsądkowych porad dotyczących bezpieczeństwa używania olejku tymiankowego (i ogólnie wszystkich olejków):
- trzymaj olejki z dala od dzieci i zwierząt (oczywista oczywistość),
- nie połykaj: najwięcej wypadków z olejkami eterycznymi zdarza się przez przypadkowe połknięcie, zwłaszcza przez dzieci (patrz pkt 1). Czym innym jest połknięcie, czym innym doprawienie kilkoma kropelkami gara zupy. Nie połykaj.
- jeśli ktoś z Twoich domowników połknął olejek eteryczny (nie mówię tu o kropelce, ale dzieci np. mają tendencję do wypijania całych buteleczek), natychmiast skonsultuj się z lekarzem (i to jest sprawa pilna),
- ogólnie, jeśli coś się dzieje, to konsultuj się z lekarzem,
- nie używaj bez rozcieńczenia,
- nie nakładaj bezpośrednio na skórę,
- ani na błony śluzowe i oczy,
- nie próbuj nawet wlewać go w żadne otwory ciała (wlewanie olejku np. do nosa, uszu to baardzo zły pomysł! Nie chcesz tego!),
- myj ręce po użyciu stężonego olejku, uważaj na oczy – to tak jak z krojeniem chilli, nie chcesz sobie zatrzeć oka,
- jeśli zatrzesz sobie oczy/skórę/błonę śluzową, nie ma sensu przemywanie wodą. Będzie Cię piekło jeszcze bardziej. Spróbuj przemyć olejem. Wszystko, tylko nie woda: olejek się w niej nie rozpuszcza, tylko sobie rozmażesz tymianek wszędzie.
- ogólnie to traktuj tymianek jak chilli i powinno być dobrze! Chilli też powinni sprzedawać z takimi ostrzeżeniami ;)
- dokręcaj zakrętkę, żeby olejek dobrze Ci służył przez długi czas!
- jeśli masz uczulenie na tymianek, to go nie używaj (aż się głupio czuję, że piszę taką oczywistość, ale to tak dla porządku).

Jeśli chcesz mieć pod ręką ściągawkę o tym, jak używać olejku tymiankowego dla siebie i dla dzieci, zapisz się do naszego newslettera i odbierz dostęp do WSZYSTKICH ŚCIĄGAWEK (a jest ich kilka – o olejku z oregano, olejkach na zatoki itd.). Naprawdę WARTO!
Olejki tymiankowe w moim sklepie
Mam nadzieję, że wiesz już sporo o olejku tymiankowym! A na pewno już wiesz, jaki jest olejek tymiankowy i jak go stosować.
Przyznaję, że ten post powstał głównie dzięki moim czytelniczkom i klientkom, które zadawały wiele pytań: mam nadzieję, że odpowiedziałam na większość z nich!
Jeśli poszukujesz najwyższej jakości olejków tymiankowych, mogę Ci zaproponować tymianek biały, pochodzący z Europy Zachodniej: słodki i z moich doświadczeń bardzo łagodny (nawet jak na ct. tymol), odpowiedni dla młodszych dzieci. Jeśli chcę się inhalować, to inhaluję się właśnie tym. Ma piękny zapach.
Dodam od razu, że tymianek dobrze miesza się z pomarańczą, która ma właściwości wspomagające system odpornościowy. I cudnie pachnie!
Ogólnie olejki tymiankowe lubię tak bardzo, że często kąpię się z nimi po prostu dla samej przyjemności wdychania pięknego zapachu :)
Pozdrawiam Cię tymiankowo!