Olejek z oregano – wszystko, co musisz wiedzieć

3.7/5 (43 głosów)
Podziel się z innymi:

Olejek z oregano – skoro tu jesteś, zapewne masz kilka pytań na jego temat. Z wielką radością zapraszam Cię dzisiaj do kompletnego opisu olejku z oregano. Zrelaksuj się i przygotuj dobrą herbatę (niekoniecznie oreganową!), ponieważ przygotowałam dla Ciebie mnóstwo informacji dotyczących tego olejku. Dołożyłam wszelkich starań, aby wpis był dla Ciebie przydatny i kompletny. Pamiętaj, że jest to wpis informacyjny i hobbystyczny, nie jest w żaden sposób poradą lekarską. Nie udzielam także porad zdrowotnych/medycznych. Jeśli masz wątpliwości – zapytaj lekarza lub farmaceutę. Pamiętaj też, że istnieją różne „szkoły” aromaterapeutyczne i każdy aromaterapeuta może mieć nieco inne podejście do tematu.

Olejek z oregano – co to jest

Olejek eteryczny z oregano jest jednym z najlepiej przebadanych olejków eterycznych, bada się go pod kątem antybiotykooporności i w wielu innych kontekstach. Zdecydowanie nie jest to jakaś ”dziwna nowinka”. Znajduje się on także w Farmakopei Europejskiej.

Olejek z oregano to destylowany parą wodną olejek eteryczny z oregano. Brzmi banalnie, prawda? Otóż nie do końca. Rozłóżmy to na czynniki pierwsze i okaże się, że po drodze jest kilka fascynujących tematów. Po pierwsze, ten post dotyczy naturalnego olejku z oregano, który jest destylowany parą wodną. Taki olejek jest niezwykle stężony i używa się go w rozcieńczeniu. Jeśli zalejesz sobie świeże oregano ciepłym olejem (np. oliwą) i zostawisz go na około 3 tygodnie, to otrzymasz macerat z oregano, nie zaś olejek eteryczny. Olejek eteryczny jest dużo, dużo bardziej stężony niż taka „oliwa z oregano” i zdecydowana większość badań dotyczy olejku eterycznego.

Ziele oregano
Ziele oregano (Źródło: Pexels)

Olejek z oregano powinien pochodzić z rośliny o nazwie oregano, proste, prawda? Otóż, niekoniecznie! Jeśli interesuje Cię 100% naturalny olejek eteryczny z oregano, to prawdopodobnie (nawet jeśli o tym jeszcze nie wiesz, ale dowiesz się z dalszej części artykułu :)) interesuje Cię olejek z wysoką zawartością karwakrolu.

Taki „klasyczny” olejek z oregano pozyskiwany jest najczęściej z:

  • lebiodki pospolitej – Origanum vulgare,
  • Origanum vulgare subsp. hirtum = Origanum compactum = Origanum hirtum (odmiana wysokokarwakrolowa),
  • dzikiego oregano rosnącego w górskich rejonach Turcji – Origanum minutiflorum (wysokokarwakrolowa odmiana, którą wybrałam do swojego sklepu),
  • Origanum onites (nie spotkałam w Polsce),
  • innych gatunków oregano.

Pod nazwą olejek z oregano mogą kryć się także inne rośliny, które są tak nazywane w handlu (czasem destylarnie bezpośrednio już tak je nazywają, czasem dystrybutorzy nie wiedzą dokładnie, co sprzedają, piszą „oregano”, ale to inna roślina). Najczęściej pod nazwą oregano z roślin „nieoreganowych” (przepraszam, tak mało botanicznie, ale nie umiem inaczej prosto opisać) możecie znaleźć olejki z ziół takich jak:

  • dziki tymianek (Thymbra capitata = Thymus capitatus =Thymbra capitata),
  • odmiany dzikiego majeranku sprzedawane czasem jako „dzikie oregano” (Origanum dubium),
  • dziki majeranek (Origanum majorana).
Dziki tymianek Thymbra capitata
Dziki tymianek (Źródło: Wikimedia Commons)

Większość z nich może mieć również wysoką zawartość karwakrolu (zaraz wyjaśnię Ci to słowo), jednak jeśli zakupisz pod nazwą „olejek z oregano” formę np. słodkiego majeranku, będziesz mieć w ręku olejek o zupełnie innych właściwościach (m. in. uspokajających, relaksujących itd. – świetna domieszka do miksu na zasypianie).

Podsumowując: pod nazwą „oregano” może kryć się szereg różnych ziół (i nawet jeszcze więcej niż wymienione tutaj), więc warto zwracać uwagę na nazwy łacińskie.

Zastosowanie olejku z dzikiego oregano

Nawet jeśli nie interesujesz się aromaterapią, istnieje duża szansa, że cudowne właściwości tego olejku obiły Ci się o uszy. Być może Twoja koleżanka stosowała olejek z oregano na poprawę odporności, być może ktoś z rodziny używał podczas przeziębień, być może masz już własne doświadczenia.

Olejek z oregano to (obok olejku tymiankowego oraz goździkowego) jeden z najmocniejszych, ogólnodostępnych olejków przeciwzapalnych i równocześnie relatywnie bezpieczny w stosowaniu. Właśnie dlatego wielu zielarzy czy naturopatów poleca olejek z oregano na szerokie spektrum dolegliwości.

12 najczęstszych zastosowań olejku z oregano:

1. Na infekcje bakteryjne, także uciążliwe (zwłaszcza górnych dróg oddechowych, ale nie tylko).
2. Na infekcje o podłożu grzybiczym.
3. Wspomagająco przy kandydozie – wiemy, że działa na pewne szczepy Candida. Natomiast powiedzmy sobie wprost, że czym innym są szalki laboratoryjne, a czym innym żywy człowiek. Dowiedz się więcej o działaniu przeciwgrzybiczym olejku eterycznego Origanum virens na gatunki Candida.
4. Na infekcje o podłożu grzybiczym w jamie ustnej (np. pleśniawki w buzi – wtedy się „pędzluje” rozcieńczonym olejkiem z oregano).
5. Na infekcje w jamie ustnej (afty, bolące dziąsła, stany zapalne dziąseł przy zębach, początki paradontozy itp.) – wtedy bierze się 1-2 krople olejku na łyżkę oleju kokosowego lub jakiegokolwiek innego i „płucze” nim usta przez około 10 minut, a olej wypluwa. Zamiennie można stosować olejek goździkowy (o ssaniu oleju będziemy sobie jeszcze mówić).
6. Przy stanach zapalnych reumatycznych (wtedy w formie maści, wcierek, kąpieli).
7. Przy infekcjach górnych dróg oddechowych, moim zdaniem świetnie wspomaga olejek tymiankowy, który jest niezmiennie moim TOP ONE, jeśli chodzi o te sprawy.
8. Przy bólach uszu (uwaga! nic nie wkraplaj nigdy do ucha! posmaruj olejkiem rozcieńczonym w oliwie zewnętrzną stronę małżowiny).
9. Przy problemach z zatokami (w formie parówki/inhalacji – ale ostrożnie). Nie wlewaj olejku z oregano do nosa! To bardzo niebezpieczny sposób, nie chcesz sobie wypalić śluzówki.
10. Przy uporczywym łupieżu o podłożu grzybiczym (w formie wcierek do skalpu).
11. Dezynfekująco na powierzchnie: kilka kropelek olejku z oregano można dodać do środka myjącego (działa też na biofilmy bakteryjne).
12. Zewnętrznie jako odstraszasz insektów.

Pamiętaj, że wiele zależy tutaj od dawki – nie zawsze będzie się stosować „tak samo”. Osobiście uważam, że olejek oregano, obok olejku goździkowego i olejku z lawendy oraz tymianku (dla takich chorowitków jak ja, którzy ciągle mają jakieś problemy z infekcjami górnych dróg oddechowych), powinien być podstawą domowej apteczki.

Zobacz, jakie olejki eteryczne warto mieć zawsze pod ręką.

Jak stosować olejek z oregano?

Napiszę w dużym uproszczeniu, bo jak się domyślasz, przy skomplikowanych rzeczach będzie się go używać inaczej.

Tutaj podaję takie ogólne dyspozycje:

  • Do kąpieli: 10-15 kropli na minimum 100 ml oleju bazowego (np. oliwy).
  • Na skórę: limit bez podrażnień to stężenie 0,5-1%.
  • Aromatyzacja pomieszczeń: kilka kropli do dyfuzora.
  • Do „odkażania buzi”: 1-2 kropelki (maksymalnie!) na łyżkę oleju kokosowego, trzymamy w ustach i „poruszamy olejem”, potem wypluwamy.
  • Dezynfekcja powierzchni: kilka kropli na butelkę naturalnego środka do czyszczenia.

Uwaga! Czysty olejek z oregano wypala wzory na ceracie, drewnie itd.

Zobacz też, jak wykorzystać olejek z oregano w codziennej pielęgnacji zdrowia

Olejek z oregano dla dzieci

Dla dzieci polecam inhalacje. Olejki eteryczne przez inhalacje przyjmują się bardzo dobrze i łagodnie.

UWAGA!
Nie polecam stosowania olejku z oregano u dzieci poniżej 2 roku życia.

Karwakrol – co to jest?

Głównym składnikiem olejku z oregano jest karwakrol i to właśnie on jest odpowiedzialny za większość właściwości olejku. Karwakrol możecie w literaturze spotkać także pod innymi nazwami, m.in. isotymol czy 2-Hydroxy-p-cymen. Jeśli chodzi o klasę chemiczną, karwakrol jest fenolem monoterpenoidowym.

Zobacz porównanie:
A: Tymol
B. Karwakrol
Różnią się tylko położeniem grupy OH.

Karwakrol i tymol - porównanie budowy
Karwakrol i tymol – porównanie budowy (fot. Wikimedia Commons)

Dodam tutaj, że karwakrol w największym stężeniu występuje w olejku eterycznym z oregano (średnio jest to pomiędzy 61-84%). Znajdziesz go też, w dużo mniejszych stężeniach, w innych olejkach eterycznych, na przykład w olejku tymiankowym, z majeranku, cząbru, a w malutkich ilościach nawet w olejku werbenowym.

Właściwości karwakrolu

Jako że olejek z oregano to w większości karwakrol, warto poznać zastosowania tego związku. Karwakrol jest potężnym antyoksydantem (przeciwutleniaczem). Działa przede wszystkim:

  • antyoksydacyjnie,
  • przeciwbakteryjnie (na powierzchniach także na filmy bakteryjne),
  • przeciwgrzybiczo,
  • przeciwzapalnie,
  • przeciwbólowo,
  • hepatoochronnie, czyli ochronnie na wątrobę (w niewielkich dawkach).

Badania na szczurach wykazały również, że karwakrol może obniżyć poziom cukru we krwi u szczurów-diabetyków (zajrzyj do wyników badań na ten temat).

Karwakrol jest dobrze przyswajany i wydalany wraz z moczem. Badania na zwierzętach (szczurach) nie wykazały toksycznego działania na płód czy wątrobę (oczywiście pomijam badania typu LD50, gdzie karmi się szczury jakąś substancją do oporu i patrzy, kiedy umrą – każdą, absolutnie każdą substancję można przedawkować). Jest to więc dość dobrze tolerowany związek, ale nie oznacza to, że olejek z oregano możemy sobie stosować bez zastanowienia.

Wysoka zawartość karwakrolu sprawia, że olejek z oregano jest zaliczany do grupy tzw. „olejków gorących”, czyli drażniących skórę.

Możliwe skutki uboczne karwakrolu

Jak każda substancja aktywna, karwakrol może również powodować skutki uboczne, szczególnie przy nadmiernym stosowaniu.

Do potencjalnych niepożądanych efektów zalicza się:

  • podrażnienie błony śluzowej,
  • alergie skórne,
  • problemy z układem pokarmowym, takie jak nudności czy dyskomfort.

Dlatego istotne jest, aby podchodzić do stosowania olejku z oregano z rozwagą, szczególnie w przypadku osób ze skłonnościami alergicznymi.

Gdzie kupić olejek z oregano i jaki olejek wybrać?

Naturalny, 100% stężony olejek z oregano, najczęściej możesz zakupić przez internet. Oczywiście polecam swój olejek z dzikiego oregano, bo wiem, że jest ultrawysokiej jakości i bardzo mocny. Taki olejek jest droższy niż tradycyjne suplementy, jednak ma trzy podstawowe zalety:

  1. Jest bardzo mocno skoncentrowany i niezwykle wydajny.
  2. W efekcie wychodzi taniej, bo jeden olejek możesz wykorzystać na wiele sposobów i dolegliwości.
  3. Możesz go stosować dużo wydajniej i masz szersze pole działania.

Tak więc ja jestem fanką 100% olejku z oregano w stężonej formie, bo bardzo łatwo jest go potem „rozproszyć” (banalnie).

100% naturalny czysty olejek z dzikiego oregano

Olejek z oregano – suplement czy olejek eteryczny?

Jeśli wybierzesz olejek z oregano, zwróć uwagę, żeby na pewno był z oregano (nie z gatunków tymianku). Moim zdaniem taki minimalny poziom karwakrolu, który Cię interesuje to około 65% (mój ma powyżej 80%). Byłabym sceptyczna co do olejków, które oferują 95% karwakrolu. Jeśli zależy Ci na wysokiej jakości, wybierz olejek z dzikiego oregano lub z uprawy ekologicznej.

Możesz zakupić dwa olejki, które będą miały napis 100% olejek z oregano:

  1. Naturalny olejek eteryczny 100% oregano.
  2. Suplement diety (często pod tą samą nazwą), który owszem, ma naturalny olejek z oregano, ale rozcieńczony w oleju bazowym (najczęściej w oliwie z oliwek).

Zawsze zwracaj uwagę na to, co kupujesz – 100% naturalny olejek eteryczny z oregano czy olejek ze 100% oregano, który jest rozcieńczony. Stężony olejek z oregano absolutnie nie nadaje się do spożycia.

Stężenie karwakrolu w olejku z oregano

Często dostaję pytania o zawartość karwakrolu w moim olejku. Tak jak wspomniałam, w sklepie mam typ wysokokarwakrolowy (powyżej 80% karwakrolu, co w praktyce oznacza jedną z najwyższych dostępnych wartości). Nie uważam jednak, że trzeba koniecznie wybierać olejek o najwyższym „procencie”. Gdyby chodziło tylko o karwakrol, to naprawdę, można by kupić sobie syntetyczny karwakrol laboratoryjny i go używać. Szybciej/taniej/mocniej – 100% karwakrolu, czyż nie?

Dlaczego tego nie robimy? Dlatego, że w naturalnym olejku eterycznym występuje masa innych związków, które działają ze sobą czasami w synergii – wzmacniają one swoje działanie. Czasami działają antagonizująco, czyli osłabiają działanie, co jest często bardzo dobrą rzeczą, np. karwakrol obniża toksyczność tymolu.

Naturalne olejki eteryczne składają się z wielu związków. Jeśli zdajemy się na naturę i wybieramy naturalny, kompletny olejek eteryczny wysokiej jakości, to bierzemy go z całym dobrodziejstwem inwentarza. Nawet jeśli masz 70% karwakrolu, to pozostałe 30% nie jest bez znaczenia i znajdziesz tam szereg innych związków. Czy ja właśnie napisałam, że mój olejek nie jest koniecznie jedynym najlepszym na całym świecie? :) 80% karwakrolu to już super mocny olejek oreganowy i więcej bym nie szukała. Zresztą więcej bardzo trudno jest uzyskać naturalnie, czasem dodaje się syntetycznego karwakrolu, żeby uzyskać bardzo wysokie wartości, np. 95%.

Olejek z oregano – przeciwwskazania do stosowania

Olejek z oregano jest rzeczywiście świetnym olejkiem, natomiast oczywiście wszystko jest kwestią dawki. W dalszej części cyklu poświęconego olejkowi z oregano na pewno powiemy sobie o podstawowych błędach w stosowaniu olejku z oregano (i internetowych mitach lub pomysłach na aplikacje, które są niebezpieczne).

Do podstawowych przeciwwskazań należą:

1. Ciąża, zwłaszcza pierwszy trymestr (może działać rozkurczowo na mięśnie macicy).
2. Karmienie piersią (brak danych, czyli standardowo przeciwwskazanie).
3. Przyjmowanie leków rozrzedzających krew (typu Warfarin, Clexane, itp.) – olejek z oregano w dużych ilościach rozrzedza krew i dlatego może doprowadzić do krwotoku.
4. Cukrzyca i zażywanie leków przeciwcukrzycowych (karwakrol może obniżać poziom cukru we krwi).
5. Zażywanie suplementów ziołowych na obniżenie poziomu cukru we krwi.
6. Uczulenie na oregano lub jakąkolwiek roślinę z rodziny Lamiacae (oczywista sprawa: uczulenie = nie pakujemy go w siebie).

Najczęstsze błędy przy stosowaniu olejku z oregano

Mogę śmiało powiedzieć, że w kwestii używania tego olejku mam dość duże doświadczenie. Wynika ono nie tylko z książek, ale po prostu z praktyki. Na co dzień kontaktuję się z klientami, wiem, jakie mają pytania, problemy i jakie pomysły, jeśli chodzi o użycie olejku z oregano.

Przypominam – olejek z oregano to jeden z najmocniejszych olejków eterycznych! Dlatego trzeba do niego podchodzić z rozsądkiem. Zasada “mniej znaczy więcej” jest tu szczególnie ważna. Proszę, nie eksperymentuj, zwłaszcza na swoich dzieciach, jeśli nie jesteś pewna/pewien.

Poniżej znajdziesz listę “grzechów głównych”, jakie możesz popełnić przy stosowaniu olejku z oregano:

Mylenie olejku nierozcieńczonego z suplementem diety

Jak już pisałam, są dwie formy olejku z oregano:

1. nierozcieńczony (właśnie taki mam w sklepie, nie należy go spożywać);
2. rozcieńczony (stężenie 5-20%).

Gdybym dostawała złotówkę za każdą osobę, której tłumaczę, jaka jest różnica między stężonym olejkiem a suplementem diety, nie musiałabym pracować. Zazwyczaj idzie to tak: Koleżanka w pracy powiedziała koleżance w pracy, że inna koleżanka/naturopata/mistrz reiki polecił jej olejek oregano na wzmocnienie odporności/detoks i jest super. Trzy razy dziennie, więc bierze po 5 kropli. Koleżanka numer 2, zachęcona, kupuje radośnie najmocniejszy olejek z oregano, jaki jest możliwy – i zaczyna pić. Po paru dniach nie czuje się lepiej, lecz wręcz gorzej: zamiast witalności zaczyna się buntować żołądek, gardło robi się opuchnięte, zaczyna się refluks. Jak to możliwe? Przecież olejek z oregano jest naturalny! Naturalne nie może szkodzić, prawda? Rozwiązanie zagadki jest banalnie proste: jedna osoba brała suplement diety (czyli olejek z oregano rozcieńczony w oliwie w stężeniu 5-20%), a druga kupiła olejek nierozcieńczony/stężony. Moc jest nieporównywalna. Na jeden i drugi mówimy olejek z oregano.

O ile jestem w stanie zrozumieć osoby, które nie mają wiedzy aromaterapeutycznej, o tyle nie mam wytłumaczenia dla naturopatów czy zielarzy, którzy nawet nie wiedzą, że są różne stężenia oregano. Jest to oburzające, zwłaszcza, jeśli ktoś przychodzi na płatną konsultację, a naturopata zapisuje mu po prostu „olejek z oregano” i tyle. Regularnie odbieram telefony od osób, którym zapisano olejek z oregano i nikt ich nie uczulił, że są różne stężenia. Uwierz mi, nie są to miłe historie.

Olejek z oregano „oczyszcza organizm”

Bezpośrednio wiąże się z numerem 1. Łzawią Ci oczy? A może nałożyłaś/eś olejek z oregano na skórę bez rozcieńczenia i stała się czerwona? Zawsze znajdzie się ktoś pomocny, kto powie: „Nie przejmuj się, to organizm się oczyszcza, używaj dalej!” albo „To detoks!”.

Nie chcę burzyć niczyjego świata, ale prawda jest dość prozaiczna. Jeśli używasz olejku z oregano nieostrożnie, to jest duża szansa, że po prostu poparzyłaś/eś sobie skórę karwakrolem. W takim wypadku odstaw olejek. Kiedy już się zregenerujesz, następnym razem rozcieńcz go mocniej.

Naprawdę nie ma niczego rozsądnego ani chwalebnego w robieniu sobie krzywdy i doszukiwaniu się detoksu tam, gdzie go nie ma. Jeśli coś Ci szkodzi, to nie używaj na ślepo jeszcze więcej.

Duże i częste dawki olejku z oregano mogą wybić florę bakteryjną
Zbyt duże i częste dawki olejku z oregano mogą wybić florę bakteryjną. (fot. Pexels)

Stosowanie olejku z oregano na skórę bez rozcieńczenia

Błędna opinia o olejku z oregano, popularyzowana przez niektórych producentów olejków: „naturalny i czysty olejek nigdy Cię nie podrażni, jeśli podrażnił to nie był naturalny”. Powiem tak: powodzenia z olejkiem z oregano. To bardzo mocny olejek i jeśli ma, tak, jak mój, dużą ilość karwakrolu, to czystość nie ma znaczenia. Jest po prostu parzący i tyle.

Pamiętam jak byłam na studiach zielarskich i badałam różne próbki olejku z oregano u doktora Różańskiego. Miałam ze sobą oregano o zawartości karwakrolu 67% (dla porównania, ten który mam w sklepie ma powyżej 80%) z Mołdawii. Otwierałam buteleczkę z próbką wieczorem i zatarłam sobie oko. Ponieważ wiem, co się robi w takich przypadkach (najlepiej przemyć jakąś emulsją), przetarłam powiekę jogurtem i przepłukałam wodą. Radośnie poszłam spać. Rano wstaję, całe okolice oka czerwone, ludzie mnie pytają, co się stało: czy mi chlapnął rozgrzany tłuszcz, czy się poparzyłam? To był „tylko” olejek z oregano.

Chcesz używać olejku z oregano na skórę, rób to ostrożnie. Maksymalne zalecane stężenie dermalne (czyli na skórę) to 1,1%. W balsamach przeznaczonych dla młodszych dzieci, takich jak Balsam Lekki Oddech, trzymam oregano w stężeniu poniżej 0,2%.

Dowiedz się więcej o bezpiecznym stosowaniu olejków eterycznych na skórę.

Kąpanie się w nierozcieńczonym olejku z oregano

Ta sama historia. Bierzesz olejek, wkraplasz sobie kropelkę albo i pięć do wanny, bo wanna duża, wchodzisz i po kilku minutach wyskakujesz, bo skóra parzy. Olejek tylko się unosi na wierzchu, pływa sobie i jeśli może, zostaje na Twojej skórze robiąc to, co robi naturalnie (czyli podrażnia). Nie jest to nic przyjemnego.

Nigdy nie wlewaj nierozcieńczonego olejku z oregano bezpośrednio do wanny!

Zerknij na moje sole do kąpieli, które są gotowymi do użycia kosmetykami. Masz tam olejki, sól oraz oleje bazowe. I wystarczy, że dodasz do kąpieli 1-3 łyżki.

Sól Lekki Oddech K.HEBDA
Olejki eteryczne zawarte w Soli Lekki Oddech zostały połączone z solą himalajską i olejami bazowymi (olej migdałowy, olej jojoba).

Wlewanie olejku z oregano bezpośrednio do zatok

Przyznam szczerze, że kiedy pierwszy raz usłyszałam o tym pomyśle od koleżanki, myślałam, że jest to odosobniony przypadek jednej, niezwykle odważnej osoby. Byłam w błędzie. Z nieznanego mi powodu to dość popularny zapęd.

Nigdy nie wlewaj olejku z oregano do zatok! Będziesz cierpieć, bo podrażnisz sobie błonę śluzową. Poparzona błona śluzowa, zwłaszcza w przypadku przewlekłego zapalenia oskrzeli, naprawdę trudno się potem odbudowuje.

Jeśli chcesz pomóc swoim zatokom naturalnymi metodami, to zainteresuj się płukaniem zatok. Albo postaw na bezpieczniejsze metody, takie jak prawidłowe płukanie zatok, parówki czy inhalacje.

Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Domowe sposoby na zatoki.

Lewatywa z olejkiem z oregano

Pozwolę sobie tego nie komentować zbyt obszernie. Samodzielne używanie olejków eterycznych doodbytniczo to bardzo zły pomysł. ABSOLUTNIE nie używaj w ten sposób żadnego olejku. Osobiście nie znam takiego przypadku, ale dla porządku napiszę, żeby nie używać olejku z oregano dopochwowo (ta sama historia).

Olejek z oregano jako zamiennik leków konwencjonalnych

Podam Ci przykład z mojego życia. Ostatnio miałam nieprzyjemność wyrywania wszystkich popłuczyn ewolucji zwanych zębami mądrości. Nie użalając się specjalnie nad sobą powiem, że przyjęłam furę leków przeciwbólowych i antybiotyków. Zabiegi były w krótkich odstępach między sobą (około 2 tygodnie). Przy skomplikowanych ekstrakcjach chirurgicznych może dojść do zapalenia okostnej. A musisz wiedzieć, że zapalenie okostnej to jest poważna sprawa i nie ma żartów. Proste pytanie: dlaczego nie użyłam olejku z oregano w dużej dawce? Ponieważ wiem, że olejek z oregano rozrzedza krew i nie bierze się substancji rozrzedzających krew przed zabiegiem chirurgicznym czy między zabiegami chirurgicznymi (to samo dotyczy też np. olejku goździkowego). Można po prostu dostać krwotoku. To, co jest napisane na forach internetowych, nie zawsze jest prawdą.

Innym przykładem jest „własnoręczne” leczenie candidy albo pasożytów, często nawet nie wiadomo dokładnie jakich. Niektórzy profilaktycznie się odrobaczają, nawet bez badań, olejkiem z oregano. Tutaj już się dzieją cuda! Zwłaszcza, jeśli robi się to za pomocą wiedzy z różnych grup czy forów internetowych. Ludzie biorą zbyt duże dawki, nie zwracają żadnej uwagi na rozcieńczenia czy na zawartość karwakrolu (bo jest znacząca różnica między 50% a 80%). Nie zwracają uwagi na dawki osobne dla dzieci i dorosłych (czasem dają olejki doustnie nawet dzieciom około 1 roku życia). Biorą olejki do oporu, nabawiają się refluksu, zgagi, parzą sobie przełyki, łączą oregano z innymi cudami… Żołądek też ma swoją wyściółkę, raz zniszczona bardzo powoli się regeneruje. To nie jest takie łatwe.

Olejek z oregano nie jest zamiennikiem leków
Na rynku dostępne są kapsułki z olejkiem z oregano, których formuła jest bezpieczna do spożycia wewnętrznego. (fot. Pexels)

***

Pamiętaj!

To, że coś jest naturalne, nie oznacza automatycznie, że jest bezpieczne. Nie oznacza też, że jest domyślnie bezpieczniejsze od wersji syntetycznej.

Pierwszy z rzędu przykład: aspiryna. Obecnie unika się podawania jej małym dzieciom ze względu na możliwość wystąpienia bardzo rzadkiego, ale śmiertelnego zespołu Reya. Ok, ja jako dziecko brałam aspirynę i żyję, natomiast są osoby bardzo wrażliwe. Gdyby takie dziecko zamiast aspiryny dostało „naturalną aspirynę” w formie wywaru z kory wierzby czy jakiegoś innego, to również taki zespół mógłby wystąpić. Co gorsza, nikt nie będzie w stanie określić, jaką dawkę tak naprawę dziecko przyjęło.

Olejek z oregano należy do grupy olejków ogólnie bezpiecznych. Pod warunkiem, że stosuje się go z rozwagą.

To, że coś jest naturalne, oznacza, że trzeba traktować to z szacunkiem i odpowiednią ostrożnością. Dotyczy to ZWŁASZCZA OLEJKÓW ETERYCZNYCH, które są wysoce stężone i jest to tak naprawdę zielarstwo tzw. „wysokiej dawki”. Zawierają dużo substancji czynnej i są naprawdę potężnym narzędziem leczniczym.

Mam nadzieję, że rozwiałam pewne wątpliwości i wyjaśniłam kilka nieporozumień w temacie olejku z oregano, a informacje tu zawarte pomogą Ci stosować ten olejek bezpiecznie i odpowiedzialnie.

Bibliografia

Na temat olejku z oregano znajdziesz mnóstwo badań, wybrałam tylko główną literaturę, z której korzystałam. Jeśli nie jesteś zaznajomiony z literaturą naukową, to przypominam, żeby zwracać uwagę na okoliczności badań. To, że coś działa na bakterie/grzyby na szalce, niekoniecznie oznacza, że będzie działać na człowieka w taki sam sposób. Z drugiej jednak strony, badania na ludziach są stosunkowo rzadkie, więc cieszymy się z tego co mamy, prawda?

  1. Nostro, A., Roccaro, A. S., Bisignano, G., Marino, A., Cannatelli, M. A., Pizzimenti, F. C., … & Blanco, A. R. (2007). Effects of oregano, carvacrol and thymol on Staphylococcus aureus and Staphylococcus epidermidis biofilms.Journal of medical microbiology, 56(4), 519-523.
  2. Bayramoglu, G., Senturk, H., Bayramoglu, A., Uyanoglu, M., Colak, S., Ozmen, A., & Kolankaya, D. (2014). Carvacrol partially reverses symptoms of diabetes in STZ-induced diabetic rats. Cytotechnology, 66(2), 251-257.
  3. Lambert, R. J. W., Skandamis, P. N., Coote, P. J., & Nychas, G. J. (2001). A study of the minimum inhibitory concentration and mode of action of oregano essential oil, thymol and carvacrol. Journal of applied microbiology, 91(3), 453-462.
  4. Tisserand, R., & Young, R. (2013). Essential oil safety: a guide for health care professionals. Elsevier Health Sciences.
  5. Aeschbach, R., Löliger, J., Scott, B. C., Murcia, A., Butler, J., Halliwell, B., & Aruoma, O. I. (1994). Antioxidant actions of thymol, carvacrol, 6-gingerol, zingerone and hydroxytyrosol. Food and Chemical Toxicology, 32(1), 31-36.
  6. Nostro, A., Blanco, A. R., Cannatelli, M. A., Enea, V., Flamini, G., Morelli, I., … & Alonzo, V. (2004). Susceptibility of methicillin-resistant staphylococci to oregano essential oil, carvacrol and thymol. FEMS Microbiology Letters, 230(2), 191-195.
  7. Brune, M., Rossander, L., & Hallberg, L. (1989). Iron absorption and phenolic compounds: importance of different phenolic structures. European journal of clinical nutrition, 43(8), 547-557.