Pieczeń z estragonem i karmelizowanymi cebulkami.

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:

pieczen-karmelizowana-5176-3

Dzień dobry,

Nie wiem jak Wy, ale ja czuję – niestety – że zbiliża się jesień i lato jest już w pełni swojego panowania, powoli przechyla się ku wrześniowi. Nie lubię tego uczucia :-)

W Ziołowym Zakątku i moim ogrodzie nadal jednak lato pełną parą, chociaż mam poczucie ulotności tej chwili.. Stąd też staram się na ile to możliwe urozmaicać kuchnię pachnącymi ziołami, kwiatami i sezonowymi owocami (ostatnio głównie maliny od Kuzynki).

Stąd też dzisiejszy przepis, który przygotowałam dziś na świąteczny obiad. Schab (zapewne skończyłby jako schab w panierce;-)) karmelizowany z cebulkami, pachnącym estragonem i prostym słodko-kwaśnym sosem malinowym z cytrynowym tymiankiem. Podany z patisonkami smażonymi z bazylią i papryczką chilli (patisony, bazylia tajska oraz chilli też pochodzą z ogrodu).

A najfajniejsze jest to,że możecie wykonać ten przepis ze swoimi ulubionymi ziołami!

Prosty w przygotowaniu, nie wymagający zbyt wielu składników i pięknie pachnący.

Zapraszam!

Mięso przygotowane tą metodą jest bardzo soczyste i delikatne, równocześnie zaś relatywnie szybkie do wykonania: nie trzeba czekać, aż całość się upiecze (co normalnie może trwać około 2 godzin, w zależności od piekarnika).

Karmelizowana cebulka, estragon i ocet balsamiczny łączą się z sokami z pieczeni: tworzymy ze wszystkiego smakowitą redukcję. Sos malinowy jest tutaj opcjonalny (moja 10 letnia siostra woli wersję bez sosu) – wykonałam go spontanicznie, ze względu na duży urodzaj malin:-)

Do wszystkiego dodałam chrupiące patisony podsmażone z odrobiną chilli i tajskiej bazylii. To ostatnio mój ulubiony przepis na patisony, którym podzielę się w kolejnych postach:) Do schabu będą też pasowały tradycyjne ziemniaczki czy np, podsmażona z ziołami cukinia.

Przepis na mięso może się wydawać skomplikowany, jednak w rzeczywistości powstał po to, żeby ułatwić mi życie: ot, moja rodzina nie chciała czekać długo na pieczeń:-)

Najważniejsza jest porządnie rozgrzana patelnia, zaś potem zerkanie na cebulki, czy się za mocno nie przypaliły i smażenie ich z octem balsamicznym do czasu, aż całość będzie smakowicie słodkawa.

W każdym razie, zapraszam Was na letnią pieczeń z estragonem!

wieprzowina-5141

Pieczeń z estragonem i karmelizowanymi cebulkami.

/na cztery porcje – jeśli lubicie dużo mięsa, można swobodnie podwoić/

Na schab pieczony:

  • 500 g łopatki wieprzowej (najlepiej z widocznym tłuszczem), można spróbować z innym rodzajem mięsa
  • 3 łodyżki estragonu (można zastąpić np. hyzopem, rozmarynem) – listeczki i kwiatki obrane 
  • łyżeczka soli morskiej
  • 6 – 8 niewielkich cebulek, obranych, pokrojonych na ćwiartki
  • 2-3 ząbki czosnku, obrane, w całości
  • olej do smażenia (u mnie oliwa z wytłoczyn)
  • około 5 łyżek octu balsamicznego
  • dodatkowo: 2 łodyżki estragonu, tymianku lub rozmarynu, to smażenia

Na sos malinowy:

  • 2 garści malin
  • łyżka miodu (lub do smaku)
  • 2 – 3 łyżki octu balsamicznego
  • 1- 2 liście laurowe
  • kilka gałązeczek tymianku cytrynowego
  • szczypta soli

Przygotowanie mięsa:

Nastawiamy piekarnik na 200 stopni.

Do soli morskiej dorzucamy zioła, ucieramy wszystko (można palcami), aby sól przeniknął zapach ziół.

Mięso nacieramy dokładnie estragonową solą i zostawiamy na kilka minut.

Rozgrzewamy patelnię. W czasie, kiedy patelnia się rozgrzewa, kroimy mięso na około 3.5 centymetrowe kawałki: ważne, aby nie byly zbyt cienkie, ponieważ wtedy szybko staną się suche.

Kiedy olej będzie rozgrzany (to ważne!) dodajemy kawałki mięsa jeden po drugim (nie wszystkie na raz, aby temperatura bardzo nie spadła). Smażymy mięso na średnim ogniu z obydwu stron, aby ładnie się zbrązowiło.

Uwaga: mięso smażymy po to, aby się „zamknęło” i wśrodku było soczyste. Chcemy też, żeby zaszła reakcja Maillarda, czyli, żeby mięso się zbrązowiło i przysmażyło (nie ugotowało). Dlatego ważne, żeby tłuszcz był nagrzany.

Kiedy stwerdzimy, że mieso jest odpowiedniego koloru, dorzucamy na patelnię cebulkę, czosnek (w całości), całe zioła. Smażymy na średnim ogniu przez około 8 minut, aż cebulki zaczną się szklić i lekko brązowieć.

Przekładamy teraz całość do formy do pieczeni (można włożyć z całą patelnią, jeśli jest żaroodporna) i pieczemy przez około 30 minut w piekarniku (ostatnie 10 minut mięso było przykryte folią aluminiową), aż mięso będzie miękkie. Gdyby zaczęło się przypalać, przykrywamy je folią aluminiową.

Piekłam mięso w piekarniku z termoobiegiem, u Was czas pieczenia może się nieco różnić.

Po tym czasie mięso powinno być gotowe, zaś cebulka ładnie zrumieniona.

Teraz czas przygotować sos z soków pieczeniowych, skarmelizowanej cebulki i octu balsamicznego.

Możemy to zrobić na dwa sposoby:

  • do brytwanny z mięsem dolewamy ocet balsamiczny, całość energicznie mieszamy i wkładamy pod grilla w piekarniku na około 10 minut, aż całość się zredukuje (trzeba zaglądać, żeby cebulka się nie przypaliła). Jeśli mięso wcześniej było dobrze przypieczone, wyciągamy je z brytwanny i pieczemy samą cebulkę z octem balsamicznym.
  • wyciągamy mięso, soki pieczeniowe razem z cebulką wlewamy na rozgrzaną patelnię, dodajemy ocet balsamiczny i energiczni mieszamy. Całość sosu zgęstnieje i stanie się słodkawa (ocet powinien wyparować). Na koniec dorzucamy kawałki mięsa i podgrzewamy lekko, aby wszystko było ciepłe.

To właściwie tyle, jeśli chodzi o mięso:-)

Możemy je przyozdobić sosem malinowym, zwłaszcza, jeśli cierpimy na nadmiar malin.

Sos malinowy:

[dodam tutaj, że nie przeszkadzają mi pestki z malin i ich nie usuwam, jeśli chcecie, możecie przetrzeć sos: ja jestem jednak zbyt leniwa na takie zabawy:-)]

Do rondelka wrzucamy maliny, gotujemy ja na średnim ogniu razem z tymiankiem oraz liściem laurowym, aż puszczą sok i staną się papkowate.

Dokładamy miód oraz ocet balsamiczny i smażymy, aż maliny zmniejszą swoją objętość o co najmniej 1/3 – powinny być gęste i szkliste, słodkie i leciutko kwaśne (dużo zależy od tego, jakich malin użyjecie do sosu, my mamy słodkie, z własnego pola). Doprawiamy szczyptą soli, ewentualnie pieprzu.

Ciepłym sosem malinowym polewamy pieczeń.

To właściwie tyle,

Smacznego!

wieprzowina-5171

Co Wy pichcicie na długi weekend?