Konfitura z derenia z kardamonem – przepis na pyszny dodatek do herbaty

Ostatnio sprawiłam sobie miseczkę derenia. Owoce derenia są pyszne na świeżo, ale jeśli chcesz je zachować na dłużej albo jeśli przejadły Ci się konfitury z róży lub czarnego bzu, wypróbuj konfitury dereniowe z kardamonem. Idealne do herbatki czy podwieczorku w stylu brytyjskim.

Jak smakuje dereń?

Dereń ma bardzo smaczne, kwaskowato-słodkie owoce, które są niezwykle delikatne i najlepiej smakują na surowo.

Co można zrobić z derenia?

Zaryzykuję twierdzenie, że w Polsce co do derenia panuje powszechny konsensus co do tego, że najlepszym sposobem na jego przetworzenie jest nalewka. To bardzo ciekawy owoc, dlatego jeśli kusi Cię nalewka, polecam sprawdzony przepis na dereniówkę, czyli szlachetną nalewkę z derenia. Jest troszkę bardziej skomplikowany, niż „zalej owoce wódką”, ale sprawdzony i bardzo dobry. Nawiasem mówiąc, jeśli lubisz nalewki, nie przegap czeremchówki , która w moim prywatnym rankingu jesiennych nalewek plasuje się na równi z dereniem.

Co jednak jeśli masz więcej owoców albo nie chcesz alkoholu? Poza nalewką z derenia możesz przygotować konfitury, dżemy, soki czy kompot.

Konfitura z derenia (bez drylowania)

Konfitury z derenia przygotowuje się bardzo podobne do tradycyjnych kompotów czereśniowych, gdzie trzymano w zalewie cukrowej całe owoce. Zachowują dzięki temu strukturę oraz kwaskowatość. Sam dereń właściwie robi się lekko wytrawny, natomiast słodko-cytrynowa zalewa to równoważy.

Konfitura z derenia – jak ją zrobić?

Składniki:

• 1 szklanka cukru
• 1 szklanka wody
• 1 sok z całej cytryny
• 3-5 całych strączków zielonego kardamonu
• 1-1,5 szklanki owoców derenia

Przygotowanie:

Najpierw robimy lekki syrop cukrowy: cukier mieszamy z wodą i podgrzewamy na małym ogniu, dodajemy sok z cytryny, roztarte nasiona ze strączków zielonego kardamonu i zostawiamy do zagotowania. Dodajemy dereń i gotujemy przez około 10 minut. Owoce lekko ściemnieją, bardziej dojrzałe puszczą sok.

Zagotowujemy i przelewamy do wyparzonych słoiczków. Można zapasteryzować. Rok temu tak przygotowany dereń utrzymał mi się dwa miesiące bez pasteryzacji.

Alternatywnie, owoce derenia można włożyć do wyparzonego słoiczka i zalać syropem cukrowo kardamonowym, tak jak kompoty i też wyjdzie. Owoce będą wtedy bardziej kształtne.

Konfitura z derenia – jak jej używać?

Polecam podawać z łyżeczką i spodeczkiem na pestki. Oczywiście, trzeba wcześniej uprzedzić gości. Wiadomo, że też malutkie dzieci muszą uważać. Osobiście jestem przyzwyczajona do całych owoców w słoikach (razem z pestkami), nigdy się pestkami nie przejmowałam.

W okresie międzywojnia, takie konfitury czy kompoty podawano często na podwieczorek. Marjia Disslowa, w swoim podręczniku dla młodych gospodyń sprzed prawie stu lat, pisze tak:

FAQ

Mam dereń, który jest kwaśny, co teraz?

Dojrzej go sobie. Niedojrzały dereń często jest kwaśny. Sprzedawcy czasem zbierają właśnie taki, ponieważ po prostu da się go obrać. Najlepszym sposobem jest podłożenie pod drzewko płachty i zbieranie owoców, które opadły. W praktyce to bardzo utrudnia sprzedaż, więc często zbiera się taki twardszy.

Na szczęście owoce derenia dojrzewają po zerwaniu. Jeśli ułożysz je luźno na przykład w miseczce, za dzień albo dwa staną się słodsze. Uwaga! Trzeba zerkać, czy nie zaczną pleśnieć, dlatego moim zdaniem lepsza jest cieńsza warstwa.

Czy mogę usunąć pestki z derenia?

Teoretycznie i hipotetycznie tak, natomiast według mnie to jest praca Kopciuszka, który oddziela popiół od grochu. Nie masz wróżki, która Ci pomoże, szkoda czasu. Dlaczego? W przeciwieństwie do wiśni, dereń ma niewiele miąższu w stosunku do pestki. W skrócie: duża pestka, mało owocu wokół. Dodatkowo, kiedy jest dojrzały robi się miękki, dlatego drylownica się tu raczej średnio sprawdzi. Ale oczywiście usunięcie pestek jest możliwe. Marjia Disslowa na przykład proponuje wyciąganie pestek piórkiem.

Czy mogę przetrzeć owoce derenia przez sitko?

Można spróbować, jeśli masz za dużo cierpliwości, czasu i derenia oraz jesteś porządną osobą. Dereń jest dość drogi, ma niewiele miąższu i generalnie trzeba się liczyć ze stratami.