Dzień dobry!
Jak mija Ci dzień? Ja właśnie przygotowuję się do ziołowych warsztatów kosmetycznych, które odbędą się u mnie już za kilka dni:).
Z tej okazji, oraz ze względu na własne eksperymenty, zakupiłam dużą ilość świeżutkiego, nierafinowanego masła shea z certyfikatem ekologicznym. Zazwyczaj zużywam je w dużej ilości i tym razem poszalałam z dostawą:)
Nie wiesz czym jest masło shea? Zapraszam do postu dotyczącego masła shea oczywiście:).
Odważając dzisiaj masło shea dla znajomych i kursantek przypomniały mi się maile, czy można u mnie zakupić karite.
Tak, tak, pierwszy post o karite to 2013 rok, jeszcze przed napisaniem książki o kosmetykach, więc trochę się ich zebrało:)
Do czego służy masło shea?
Przeczytasz sobie w poście podlinkowanym wyżej:). Ja używam go głównie jako składnik domowych masełek kosmetycznych (baardzo odżywcze) i kremów oraz dodatek do mydełek.
Sprawa wygląda tak. Skupiam się zasadniczo na olejkach eterycznych i aromaterapii, bo to jest to co najbardziej mnie “kręci”.
Natomiast rzeczywiście, skoro i tak odważam, to mogę przez jakiś czas mieć to masełko dostępne w sklepie.
Przygotowałam dla Was dwie opcje:
Masło shea dostępne w sklepie:
- 1kg masła shea (65zł)
- 0.5kg masła shea (na Waszą prośbę): 39zł
- 0.5 kg masła shea + świetny olejek lawendowy: 115zł
- 1kg masła shea + olejek lawendowy (139zł + darmowa wysyłka:))
Kilogram jest baardzo wydajny, proponuję od razu umówić się z koleżankami i się podzielić (można podzielić sobie w domu do słoiczków). To masło nierafinowane, pachnie chałwowo.
Jeśli braknie, to bardzo proszę o maila:)
Jest bardzo dobrze tolerowane przez alergików i dzieci, nawet małe.
Masełko jest świeże, pachnące i dość miękkie (jak na shea zachodnie) – ma konsystencję no.. twardszego masła, a troszkę cheddaru:)
To jest taki projekt “na szybko”. Wysyłkę mogę zacząć po 20tym (muszę jeszcze domówić większe pudełka, bo do swoich olejków mam tylko malutkie i urocze, kto zamawiał, ten wie:)).
Najłatwiejsze masełko do ciała z masłem shea
Najłatwiejsze “masełko” do ciała, bardzo dobre na wszelkiego rodzaju podrażnienia. Takie naprawdę szybkie i niedrogie:
- 60g masła shea
- 40 g oliwy z oliwek (nie przepadam) lub oleju z pestek moreli/migdałów słodkich (przepadam)
- 15 – 30 kropli olejku lawendowego
Jak widzisz, z kilograma trochę tych masełek się zrobi:)
W kąpieli wodnej topisz masło shea z olejem z pestek moreli.
Wyciągasz z kąpieli, czekasz aż troszeczkę przestygnie.
Jeśli jesteś leniwą osobą, czekasz aż będzie mieć temperaturę ciała i dodajesz olejek eteryczny, mieszasz i przelewasz do słoiczka.
Jeśli jesteś porządniejszą osobą, to ściągasz z kąpieli wodnej, czekasz aż lekko przestygnie, bierzesz w rękę trzepaczkę albo blender, dokładnie ubijasz. Wkładasz na kilka minut do lodówki i znowu ubijasz. Robisz tak kilka razy, aż twoje masło będzie mieć puszystą konsystencję.
Jeśli smarowidło jest dla Ciebie za gęste, możesz dodać więcej oliwy z oliwek.
Gratulacje! Właśnie stworzyłaś (albo stworzyłeś!:)) pielęgnacyjne masło do ciała z olejkiem lawendowym.
Bardzo dobre do smarowania całego ciała “na dobranoc” jak i miejscowo, łagodząco na podrażnienia skóry, ukąszenia komarów itepe.
To tak zupełnie na szybko:)
Jeśli inte
Uciekam do pracy i pozdrawiam Cię serdecznie!
Dziękuję.Po poszukiwaniach na różnych stronach znalazłam coś super prostego.