Z paczulą jest nieco jak ze szczyptą soli dodawaną do deserów. Niby jej nie czuć, a jednak odgrywa istotną rolę w urozmaicaniu sztampowych zapachów. Według niektórych źródeł, na arystokratyczne francuskie salony trafiła dzięki Napoleonowi. Podczas podróży do Egiptu Bonaparte zakupił azjatyckie materiały o bardzo oryginalnym zapachu. Szybko się okazało, że był to aromat paczuli – tradycyjnie wykorzystywanej do ochrony przed molami. Mimo tego dość mało romantycznego początku znajomości, paczula zdobyła szerokie uznanie i została pokochana przez wyższe sfery za swoją zapachową głębię.
Jednak paczula może się pochwalić nie tylko popularnością w świecie perfumeryjnym, ale i naukowym. Jej bogate wnętrze skrywa w sobie głęboki zapach, który spodoba się wybranym 🙂
Całkiem nieźle jak na hippisowski olejek z perfum, prawda? 🙂
olejek paczulowy – zastosowanie:
- może zapewniać delikatną ochronę przed ulatnianiem się zapachów, dzięki czemu podnosi trwałość domowych perfum
- tego zapachu podobno nie lubią owady
- zapach może działać kojąco, łagodząco
- charakterystyczny, ziemisty aromat może działać jako delikatny afrodyzjak
Pojemność 15 ml ma teraz nową etykiet To wciąż ten sam, uwielbiany przez Was olejek – zmienił się tylko jego wygląd.