Spis treści
Dzień dobry,
Witam Cię pięknie latem! eśli pytasz co porabiam: cóż, przygotowuje się do najbliższych warsztatów kosmetycznych (najbliższy termin do 11 lipca), destyluję dla Ciebie hydrolaty lipowe i borowinowe w miedzianym alembiku (niedługo w sklepie), staram się nie roztopić oraz tańczę wieczorami na łące z moją siostrą przy soundtracku z Wiedźmina. W wolnych chwilach plotę wianki z okazji Nocy Kupały. Ah i pracuję nad zupełnie nowym projektem, który, jeśli wszystko pójdzie gładko, ujrzy światło dzienne za około 8 tygodni! Jednym słowem! Lato!
Dziś dla uczczenia lata polecam Ci przygotowanie przepysznej, letniej herbatki z wiciokrzewu. O herbatkach letnich pisałam wielokrotnie, natomiast dziś przyrządzimy jedną z najsmaczniejszych, herbatkę wiciokrzewową. Po polsku może nie brzmi to tak kusząco, ale angielska nazwa „honeysuckle” (czyli „ssanie miodu” – kiepska ze mnie tłumaczka, masz inne pomysły?) zdradza, że herbatka będzie słodkawa i bardzo aromatyczna.
I wiesz, co? To zupełna prawda!
ps. niedługo owies wejdzie w fazę mleczną. Tego roku posiałam owies u siebie w polu (nie widział ani grama nawozu czy oprysku), jednak został posiany dość późno (jak na owies), więc ziarniaki jeszcze są bardzo małe. Kiedy tylko wejdzie w fazę mleczną, będzie szybka sprzedaż (dosłownie 4 dni), więc proszę, śledźcie co trzeba na Facebooku.
Herbatka z wiciokrzewu
Wiciokrzewy wiją się w wielu miejscach na świecie. Znajdziesz je w Europie, Ameryce, Afryce i w Chinach. Angielska nazwa o której wspomniałam wcześniej, wywodzi się od słodkiego nektaru. Jeśli zerwiesz wiciokrzewową „trąbkę” i przyłożysz do niej usta, możesz wyssać odrobinkę słodkości. Jasne, teraz jesteśmy rozpuszczeni przez wszędobylski cukier, ale kiedyś to naprawdę było coś!
Wszystkie wiciokrzewy nadają się na herbatkę. Poznasz je po wyglądzie oraz upajającym zapachu, a Twoja herbatka będzie nieco przypominać herbatkę jaśminową z nutką wanilii! Jeśli zapytasz „a na co to jest dobre!” to się tym razem nie polubimy, bo nie wszystko musi być „na coś dobre”, żeby nam służyło i fantastycznie smakowało!
No dobrze, żartowałam, każda roślina może być „na coś” i akurat kwiat wiciokrzewu jest używany przeciwgorączkowo oraz w łagodzeniu kaszlu. O ile akurat przeszkadza Ci to w lecie :).
Tutaj moja uwaga: owszem, kwiaty są jadalno/pijalne, ale jagody już nie:)
Jak zbierać kwiaty wiciokrzewu?
Kwiaty wiciokrzewu możesz suszyć i proponuję traktować je jako wykwintną herbatkę. Najlepiej jest zbierać kwiaty, które ledwo się otwarły, suszyć w temperaturze pokojowej oraz zalewać jak herbatę zieloną. Przechowuj swoje kwiaty w ciemnym, suchym miejscu.
Jeśli chcesz koniecznie je z czymś mieszać, proponuję delikatne herbaty zielone. Pamiętaj. To jest szlachetna rzecz:)
Herbatka z wiciokrzewu
Jeśli więc chcesz się dopieścić, możesz przyrządzić herbatkę z wiciokrzewu.
To bardzo łatwe!
Weź kilka kwiatów wiciokrzewu.
Zagotuj świeżą, miękką wodę i poczekaj aż przestygnie do około 80C.
Włóż kwiaty do ładnej filiżanki (tak, wygląd ma znaczenie!:))
Zalej kwiaty, przykryj spodeczkiem na kilka minut.
Delektuj się jak najlepszą japońską herbatą.
W ogrodzie, na tarasie, na balkonie, w kuchni..
Nie pospieszaj się!
W tym wypadku doradzam odpuścić sobie wszelkie słodziki: w końcu dopiero wtedy docenisz słodkawy smak..
Pozdrawiam Cię letnio!