Spis treści
- 1 Czym są olejki eteryczne
- 2 Dlaczego olejki eteryczne nie działają — najczęściej popełniane błędy
- 2.1 Błąd nr 1: Korzystasz z olejków zapachowych, a nie eterycznych
- 2.2 Błąd nr 2: Zamiast dyfuzora, wybierasz zapachowy kominek
- 2.3 Błąd nr 3: Stosujesz tylko jedną metodę podawania olejków
- 2.4 Błąd nr 4: Nie czujesz zapachu, więc uważasz, że olejek nie działa
- 2.5 Błąd nr 5: Na siłę używasz olejków, których zapach Ci się nie podoba
- 2.6 Błąd nr 6: Kiedyś używałaś już olejków, ale nie widziałaś efektu
Aromaterapia dla wielu wydaje się być trudna. Rozcieńczanie, różne stężenia i działania zależne od sposobu użycia olejków mogą przyprawiać początkujące osoby o zawrót głowy. Dlatego dzisiaj omówimy podstawy działania olejków, wyjaśnimy, czym tak naprawdę są oraz jakich błędów należy się wystrzegać, żeby olejki faktycznie zaczęły pomagać.
Czym są olejki eteryczne
Olejki eteryczne to stężone esencje pozyskiwane z roślin — liści, kwiatów, łodyg czy kory. Produkuje się je metodą destylacji, tłoczenia lub ekstrakcji. Pierwsza metoda polega na przepuszczaniu pary wodnej przez zgromadzone w naczyniu rośliny. Pod wpływem temperatury cząsteczki unoszą się, a następnie osadzają na ściankach. Druga metoda jest najczęściej spotykana przy pozyskiwaniu olejków cytrusowych i polega na mechanicznym prasowaniu zebranych skórek. Z kolei trzeci sposób jest wykorzystywany przy najdelikatniejszych surowcach jak np. kwiat róży czy jaśminu. Ta metoda nie wymaga użycia ciepła, jak w przypadku destylacji, ale niezbędny jest za to odpowiedni rozpuszczalnik.
Brzmi skomplikowanie? Cóż, najważniejsze, co trzeba zapamiętać z tego fragmentu jest to, że olejki eteryczne wytwarza się z roślin i nie powinny mieć żadnych syntetycznych dodatków. Ich przeciwieństwem są olejki zapachowe — znacznie tańsze, bo przed sprzedażą rozcieńczone i wzbogacone sztucznie powstałymi cząsteczkami. Olejki zapachowe mają po prostu mocno i ładnie pachnieć. Za to olejki eteryczne łączą piękny zapach z dobroczynnymi właściwościami rośliny.
Olejki zapachowe NIE pomogą przy katarze! No, chyba że milej będzie Ci się chorowało w otoczeniu ładnego aromatu :)
Jak działają olejki eteryczne
Kiedy wdychamy olejek, trafia on do naszych płuc, a następnie wraz z krwią jest rozprowadzany po całym organizmie. Co to dla nas oznacza? Tymianek oczyszcza drogi oddechowe (bo — w przeciwieństwie do np. syropów — od razu się tam dostaje), a dzięki transportowi w głąb organizmu, zwalcza stany zapalne oraz nieprzyjazne bakterie.
Jest to działanie fizjologiczne, ale poza nim olejki eteryczne działają także na obszary w mózgu odpowiedzialne za psychikę. Przypominają nam miejsca, wydarzenia czy ludzi. Wpływają nawet na nasze emocje — mogą dodawać energii, rozluźniać, delikatnie usypiać.
Kiedy więc smarujesz się na przykład Balsamem Lekki Oddech, część substancji z olejków wchłania się przez skórę, a część dzięki ciepłu ciała unosi się do góry, skąd trafia do Twojego nosa i dalej do płuc. Co więcej, to działanie można wzmacniać na zasadzie synergii i na przykład łączyć tymianek i olejek pomarańczowy na odporność dla jeszcze lepszego efektu.
Dlaczego olejki eteryczne nie działają — najczęściej popełniane błędy
Czasem dostajemy maile od Mam: ‘’Stosuję olejki już tyle czasu i nie widzę żadnej poprawy. Co robię nie tak?’’. Odpowiedź nigdy nie jest prosta i zależy od wielu czynników. Omówmy więc sobie błędy najczęściej popełniane przez osoby dopiero zaczynające przygodę z aromaterapią.
Błąd nr 1: Korzystasz z olejków zapachowych, a nie eterycznych
Dobrej jakości olejki, wbrew pozorom, nie są łatwo dostępne. Szybciej dostaniecie olejek o zdecydowanie wątpliwym składzie niż coś, co naprawdę może pomóc w chorobie. Zanim więc zniechęcicie się do olejków, sprawdźcie, czy naprawdę macie do czynienia z naturalnym, 100% stężonym olejkiem eterycznym. Kluczowym wyznacznikiem jest tutaj najczęściej po prostu cena — prawdziwy olejek eteryczny, np. z tymianku, dostaniecie za minimum kilkadziesiąt złotych, na pewno nie za kilkanaście.
Wybierając więc olejek dla siebie sprawdź, czy na etykiecie jest napisane ‘’100% olejek eteryczny’’, czy jest podane miejsce pochodzenia oraz łacińska nazwa rośliny. Im więcej o olejku znajdziesz na stronie producenta, tym lepiej.
Bądź ostrożna z certyfikatami. Niedawno napisała do nas dziewczyna z pytaniem, czy nasze olejki spełniają podany przez nią standard jakości. Nie, nie spełniają. Dlaczego? Bo ten certyfikat stworzyła i przyznaje swoim olejkom jedna z firm. I tak jest niestety bardzo często — firmy same tworzą własne certyfikaty, by następnie móc je wykorzystywać przy własnych produktach.
Jeszcze więcej informacji o tym, jak wybrać najlepszy olejek, znajdziesz w tym wpisie.
Błąd nr 2: Zamiast dyfuzora, wybierasz zapachowy kominek
O kominkach zapachowych Klaudyna pisała już wielokrotnie. Ich największym plusem jest niska cena, lecz niestety kominki dość słabo rozprowadzają cząsteczki po pomieszczeniu. Bardziej stabilne olejki, jak np. olejek tymiankowy na przeziębienie, nie stracą wiele właściwości przy podgrzaniu, jednak już olejki cytrusowe, które są pozyskiwane na zimno, mają znacznie mniejszą wytrzymałość na wyższe temperatury.
No dobrze, ale co zrobić, gdy chcesz używać olejków, ale nie możesz sobie pozwolić na zakup drogiego dyfuzora? Tańszą alternatywą są nawilżacze. Możesz też skorzystać ze sposobów użycia niewymagających dodatkowego sprzętu — olejkami możesz skrapiać kawałki materiałów, możesz je rozcieńczać w oleju bazowym (np. kokosowym, jojoba) i smarować ciało, możesz mieszać z płynem i dodawać do wanny, łączyć z solą gruboziarnistą… Zapewniam z ręką na sercu, że to także przyniesie świetne efekty, a na pewno lepsze od podgrzewania olejków w kominkach.
Nie wiesz, jak leczyć przeziębienie przy pomocy aromaterapii? Sprawdź zakładkę sposób użycia w sklepie, gdzie na bieżąco dodajemy nowe sposoby, które w pełni pozwolą Ci skorzystać z dobroczynnych właściwości olejków.
Błąd nr 3: Stosujesz tylko jedną metodę podawania olejków
Olejki eteryczne to często BARDZO mocne substancje. Jednak w przypadku na przykład przeziębień, sama dyfuzja może nie być wystarczająca, żebyś szybko poczuła efekty. Znacznie lepiej działa podejście kombinowane i korzystanie z różnych sposobów użycia.
W czasie choroby smaruj dziecko 3-4 razy dziennie Balsamem Lekki Oddech lub samodzielnie przygotowaną maścią z naszym tymiankiem. Dodaj do tego dyfuzowanie olejków (np. tymianek + pomarańcza). Przed snem przygotuj kąpiel z Solą Lekki Oddech lub kilkoma kroplami tymianku rozcieńczonego w płynie do kąpieli. Na noc postaw w pokoju słoiczek z niewielką ilością soli, do której dodasz kilka kropli tymianku (nie włączaj dyfuzora — dyfuzowanie wymaga przerw, których przecież nie zrobisz w czasie snu). Dodatkowo warto zrobić czekoladowy syrop z bzu lub żelki wzmacniające odporność. Przepisy są do pobrania poniżej :)
W Internecie krąży mnóstwo przepisów pomagających podczas przeziębień. Te, które znajdziesz w bezpłatnym e-booku poniżej, są inne – sprawdzone i bardziej skuteczne, bo tworzone w zgodzie z zielarską wiedzą. Jeśli chcesz mieć szybką ściągawkę z 10 najlepszymi przepisami na przeziębienie, pobierz ją wygodnie poniżej – podaj swój e-mail, na który mamy wysłać ściągawkę.
Błąd nr 4: Nie czujesz zapachu, więc uważasz, że olejek nie działa
Tutaj wracamy do wątku mylenia olejków eterycznych z perfumami i olejkami zapachowymi. Molekuły zapachowe z olejków eterycznych działają na poziomie biochemicznym, dlatego nie musisz ich czuć, żeby naprawdę pomagały. Są też pozbawione syntetycznych wzmacniaczy aromatów, dlatego to naturalne, że zapach staje się dla nas w którymś momencie niewyczuwalny.
Błąd nr 5: Na siłę używasz olejków, których zapach Ci się nie podoba
Dotyczy to zwłaszcza olejków, po które sięgasz dla uspokojenia lub relaksu. ‘’Bo przecież muszę się uspokoić’’ – myślisz i wąchasz olejek lawendowy, mimo że wolisz zapachy cytrusów. Albo kupiłaś eliksiry lub roll-on na silne emocje, lecz wcale nie wyczuwasz w nich ‘’sierpniowej łąki’’, jak partner Basi Szmydt :)
W takich chwilach masz trzy wyjścia:
- skorzystać z innych właściwości olejku — wspomnianą wyżej lawendę możesz spokojnie używać do np. smarowania drobnych ran, oparzeń czy ugryzień po komarach;
- dać sobie czas — kiedyś udałam się do sklepu powąchać naturalne perfumy w wosku pszczelim. Mimo obiecujących opisów, każdy kolejny zapach wydawał mi się tylko coraz gorszy, więc z żalem odpuściłam sobie zakup. Niedługo później nieoczekiwanie dostałam jedne z tych perfum na prezent i okazało się, że mają lepszy aromat od tego, który zapamiętałam. I wówczas usłyszałam od mojej cioci pytanie — czy kiedy po raz pierwszy wąchałam perfumy, nie miałam okresu lub nie byłam tuż przed okresem? Tak było w istocie… Faza cyklu wiąże się ze zmianami poziomu hormonów w naszym ciele, a ma to również znaczenie w odczuwaniu zapachów. Dlatego, zamiast od razu przekreślić wybrany olejek, odczekaj kilka dni czy tygodni i po tej przerwie spróbuj wrócić do niego raz jeszcze.
- podarować olejek jako prezent — bo czasem po prostu jakiś zapach nie jest Ci pisany :) I to też jest jak najbardziej w porządku!
Błąd nr 6: Kiedyś używałaś już olejków, ale nie widziałaś efektu
Wiele osób miało w swoim życiu styczność z olejkami. Jednak — tak jak wspominałam — łatwiej trafić na słaby olejek niż mocny, w 100% stężony i naturalny. Może więc używane przez Ciebie olejki były w rzeczywistości olejkami zapachowymi? Albo właśnie korzystałaś tylko z jednego sposobu użycia, zamiast dać olejkom szansę w pełni pokazać swoje właściwości?
Nasze olejki czy ręcznie robione balsamy naprawdę mają bardzo ciepłe opinie, pełne cudownych, inspirujących historii. Warto dać im szansę :)
Używam od trzech lat przy przeziębieniach u synka (7 lat), jest niezawodny. Kiedy dziecko zaczyna kichać, już wiem, że ruszamy z Balsamem. :-) Smarujemy stopy, czoło, klatkę piersiową i… naprawdę się sprawdza, lepiej się oddycha przy katarze, a choroba się nie rozwija – katar trwa maks. 3 dni u nas. Do tego niezawodny dyfuzor z tymiankiem. Polecam :-) ~ Beata
___
Wciąż nie znalazłaś odpowiedzi na swoje pytania o aromaterapię? Zajrzyj do tego wpisu lub po prostu napisz do Justyny na [email protected]. Justyna nie tylko wie mnóstwo o olejkach, ale i sama jest Mamą Hani oraz Tosi, dlatego może się podzielić własnym doświadczeniem, jak używa olejków przy dziecięcych przeziębieniach. :)