[ Ten post jest częścią cyklu kasztany jadalne. Mogą także zainteresować Cię poniższe posty:]
Dzień dobry,
Ostatnio pojawiły się u mnie dwa kasztanowe posty. Pierwszy dotyczył historii kasztanów jadalnych a drugi przepisu na zupę z dynią i kasztanami. Dziś czas na temat: kasztany jadalne przygotowanie.
Pod postami wywiązała się ciekawa dyskusja (bardzo cenię sobie możliwość, choćby wirtualnej rozmowy z Wami). Jedna z moich czytelniczek zostawiła komentarz, którzy stał się inspiracją do napisania tego postu:
Wiewióra:
A i jeszcze jedno. Ostatnio zaskoczył mnie artykuł w miesięczniku KUCHNIA. Podano przepis na zupę poprzedzając go wstępem o ludzikach, zabawach z dzieciństwa i piosenkach o tak na prawdę potocznie zwanych kasztanami Kasztanowcach… w składnikach też pojawiło się słowo tylko słowo kasztany a nie kasztany jadalne… cóż zwykłe, u nas potocznie nazywane kasztanami, owoce kasztanowca są trujące i jeśli jakiś laik zrobiłby z nich zupę chyba mógłby to odchorować… zadziwia mnie to , że zupę markował sam Kurt Scheller…to taka moja mała uwaga na temat świadomości ludzkiej dotyczącej roślin i tego jak potrzebne są artykuły, które Ty piszesz. Szkoda, że nie szerzej dostępne :)
Oprócz tego, że ucieszyłam się, że Wiewióra uznała moje posty za wartościowe (kto by się nie ucieszył, no kto?;)), jej komentarz dał mi do myślenia. Często autorzy artykułów dotyczących jedzenia nie zadają sobie trudu, aby odpowiedzieć wyczerpująco na niektóre pytania. Zwłaszcza jeśli rzeczy dotyczą czegoś dla nas egzotycznego i obcego. Doszłam do wniosku, że będzie dobrze jeśli napiszę krótki post w którym usystematyzuję wiadomości o wykorzystaniu kasztanów jadalnych w kuchni. Tym razem zgodnie z zasadą „maksimum konkretów i minimum treści” przygotowałam krótki zestaw pytań i odpowiedzi.
Czy polskie kasztany są jadalne? Jak piecze się kasztany? Jak obierać kasztany?
Jeśli zaciekawił Was ten temat zapraszam!
Jeśli macie jakieś pytania albo własne doświadczenia z kasztanami, zapraszam podwójnie. Postaram się w miarę możliwości na nie odpowiedzieć.
Kasztany w pytaniach i w odpowiedziach:
- Jak smakują kasztany?
Świeże kasztany są słodkawe i sypkie. Są czymś pomiędzy słodkim ziemniakiem (batatem) a świeżym orzechem włoskim/laskowym.
- Czy można jeść kasztany zebrane w parku?
[pullquote]Orzechy kasztanowca pospolitego (polskiego) są niejadalne![/pullquote]
Nie. Do jedzenia nadaje się jedynie kasztan jadalny (Castanea sativa). W Polskich parkach rośnie zazwyczaj kasztanowiec pospolity ( Aesculus hippocastanum L.) , który nie nadaje się do jedzenia. . Kasztanowiec ten jest świetnym surowcem na drewno (drewno to jest porównywalne twardością do dębu ale równocześnie lżejsze), ale nie należy jeść jego orzechów.
[infobox maintitle=”Zobacz jak wyglądają kasztany jadalne w naturze!” subtitle=”klik!or” bg=”orange” color=”black” opacity=”off” space=”30″ link=”https://klaudynahebda.pl/zobacz-jak-wygladaja-kasztany-jadalne-w-naturze/”]
Kasztany jadalne ( Castanea sativia) rosną między innymi na południu Europy, są też uprawiane w Wielkiej Brytanii – w naszym kraju także można j znaleźć, nie są jednak tak popularne jak kasztanowce. Mają zupełnie inną skórkę niż nasze i bardziej przypominają duże orzechy laskowe. Tak wyglądają kasztany jadalne:
Tak wyglądają kasztany jadalne. Nie zbierałam ich w polskim parku! Włożyłam je do koszyka i poszłam na spacer tylko w celu zrobienia zdjęcia :-)
Kasztany jadalne przygotowanie : w pytaniach i odpowiedziach.
- Skąd pochodzą kasztany jadalne?*
Historycznie, kasztany jadalne pochodzą z pasa Morza Śródziemnego (od Portugalii do Turcji).
Tę zagadkę zadała Belgia od Kuchni: I jeszcze jedna kasztanowa ciekawostka, kto produkuje obecnie najwięcej kasztanów, no kto?.
Obecnie największymi producentami kasztanów są Chiny, Korea oraz Turcja.
Teraz już znacie odpowiedź!
- Czy można jeść surowe kasztany?
Nie, nie można. Trzeba je upiec albo ugotować.
Aktualizacja. Surowe kasztany nadają się do jedzenia, komentujący poszerzyli moje horyzonty:-) Dzięki, Dziewczyny!
Belgia od kuchni napisała:
My zawsze zbierajac, obieramy i probujemy. Miedzy innymi, zeby sprawdzic, czy nie ma robakow. Jak sie przesadzi, to brzuch potem moze bolec , ale tak jest chyba ze wszystkimi dobrymi rzeczami.
Malina napisała:
właśnie też chciałam powiedzieć, że kasztany można jeść surowe, na Cyprze to dość popularne, nasza sekretarka, całymi dniami teraz zajada.
- Czy kasztany trudno się obiera? Potrzeba do tego jakichś przyrządów?
Nie. Wystarczy naciąć kasztany na krzyż i upiec. Potem można miażdżyć skorupkę między palcami, co jest bardzo łatwe. Często pomiędzy kasztanami znajduje się warstwa stwardniałej „osnówki” – również ją trzeba usunąć. Generalnie im starszy kasztan tym więcej trzeba „bawić się” obieraniem.
Uczciwie mówię, że obieranie kasztanów to zabawa na dłużej i najlepiej uzbroić się w chwilę wolnego czasu. Kasztany można obierać krótko po wyjęciu z piekarnika i podjadać, kiedy jeszcze są ciepłe:-)
- Jak pieczemy kasztany?
Bardzo łatwo. Musimy zaopatrzyć się w ostry nóż i ostrożnie (!) naciąć czubek kasztanów na krzyż. Kasztany piekłam w temperaturze około 200 stopni przez 25 minut, co jakiś czas potrząsając foremką.
Następnie kasztany lekko przestudziłam i obrałam ze skorupek. Gotowe!
- Jak przechowywać kasztany?
Najlepiej w lodówce, np. w papierowej torebce. Kasztany szybko wysychają i wtedy przestają być smaczne.
- Dlaczego kasztany których próbowałam/ próbowałem były niedobre? (pozwólcie , że wybiorę jedną formę dla wygody czytania)
A) Nie lubisz kasztanów.
W porządku, nie każdy lubi wszystko (aczkolwiek, może przekonasz się do eksperymentów np. z mączką kasztanową albo z kasztanami jako dodatkiem do deserów?)
B) Kasztany nie były świeże.
Świeże kasztany są jak świeże orzechy włoskie albo laskowe. Sypkie, lekko wilgotne, słodkawe i aromatyczne. Z biegiem czasu stają się twarde, gorzkawe, suche.. Na pewno jedliście kiedyś takiego suchego, brązowego orzecha włoskiego- suchego i gorzkiego. Właśnie podobnie będą smakować kasztany.
Co więcej, starsze kasztany tworzą wokół orzecha twardą : „skórkę”, którą trzeba obrać – inaczej całość będzie gorzkawa.
- dlaczego [miejsce na Wasze pytanie]? Włączę odpowiedź do głównej części postu, aby nie zaginęła!:)
Jeśli zainteresował Was ten temat jeszcze raz odsyłam do postu o kasztanowej historii.
Proszę, pomóżcie mi usystematyzować porządnie kwestię kasztanów jadalnych.
Macie z nimi jakieś doświadczenia albo porażki? (mi się przypaliły na początku ze dwa razy)?
Chcielibyście czegoś więcej się dowiedzieć? Jeśli będę mogła odpowiedzieć, odpowiem a jeśli nie, sprawdzę w źródłach co napisali na ten temat ludzie mądrzejsi ode mnie!
Miłej jesieni:-)