Chaczapuri: zrób to jak Gruzin!

2.7/5 (3 głosów)
Kategorie:
Podziel się z innymi:

Dzień dobry,

Czy jakaś potrawa kojarzy się Wam z Gruzją? A może znacie kilka?

Jeśli tak, to pewnie gdzieś w czołówce będzie chaczapuri: rodzaj chlebka z serem w środku.

Tak się złożyło, że podczas wyjazdu do Gruzji strona ziołowo-kulinarna była dla mnie bardzo ważna i miałam możliwość gotowania razem z gruzińską gospodynią. Będę szczera: bardziej skupiłam się na notowaniu przepisów, dopytywaniu, robieniu zdjęć i  filmów, aby móc się z Wami podzielić po powrocie kawałeczkiem Gruzji! Chociaż oczywiście kilka chaczapuri zrobiłam też samodzielnie!:)

Oprócz chaczapuri przyglądałam się m.in. temu jak przygotować phali (bardzo smaczne przystawki z zieleniną, orzechami i kolendrą), fantastyczny sos tkhemali z zielonych śliwek (koniecznie muszę odtworzyć go w domu i na pewno pokażę Wam przepis!), kurczaka w orzechach i inne pyszności. Podane – i zjedzone oczywiście –  obowiązkowo z gruzińskim winem:)

Jeśli chodzi o chaczapuri, to przepis jest bardzo prosty, odtwarzałam go już w Polsce zaraz po powrocie. Muszę Wam powiedzieć, że będzie często pojawiał się w moim domu. Dość często robię curry czy tagine, a chaczapuri można zrobić szybko i bez potrzeby nagrzewania piekarnika (poza tym jest bardzo smaczne! :-)

Zapraszam Was serdecznie!

 

 

Gruzini uwielbiają chlebki.

Chaczapuri ma w środku ser, ale na ulicy można kupić bardzo smaczne chlebki nadziewane fasolą (lobiani)  czy mięsem. Są sycące, ciepłe i niedrogie  – kosztują około 1 lari (jakieś 1.6 zł). Są przygotowywane z podobnego miękkiego ciasta jak to na chaczapuri (co prawda częściej drożdżowego i wypieka się je w specjalnych piecach), więc nic nie stoi na przeszkodzie, żebyście eksperymentowali z nadzieniem!:)

 

Chaczapuri to rodzaj chlebka z serem w środku, który podawany jest w asyście innych dań i sosów. Taki troszkę gruziński chlebek naan albo miękki podpłomyk :-). Można przyrządzać go na przeróżne sposoby: jedni robią z drożdżami, inni z sodą. Chaczapuri może mieć kształt okrągły, prostokątny lub na przykład łódeczki podawanej z serem i jajkiem.

Tak wyglądało moje pierwsze chaczapuri w Gruzji, zamówione nad Morzem Czarnym:

 

 

A tak słynne adżarskie chaczapuri, w kształcie łódeczki, podawane z lekko tylko ściętym jajkiem. To chaczapuri jadłam w maleńkiej knajpce, gdzie przesiadywali sami Gruzini:)

Smacznego!:-)

Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Klaudyna (@klaudyna.hebda)

Jak więc widzicie, można je przyrządzać na przeróżne sposoby! Pokażę Wam ten, którego się nauczyłam! Gotowi?

Gorąco polecam Wam obejrzeć film: na filmie dokładnie widać, jaką konsystencję ma ciasto (musi być takie dość luźne, to trudno opisać słowami, jest też bardzo mięciutkie) oraz jak jest składane! :-)

 

Chaczapuri: jak zrobić chaczapuri?

 

Uwagi techniczne:

Ciasto musi być dość miękkie, więc ilość mąki, którą podaję, jest orientacyjna: każda mąka wchłania wodę inaczej. Po prostu dodawajcie po trochę i będzie dobrze!

Do chaczapuri używa się różnych serów. Najbardziej zbliżony smakiem jest ser koryciński niesolony (nasza gospodyni miała niesolony, ale jadłam też na mieście wersję z serem słonym). Możecie taki kupić albo zrobić sobie w domku, bo to jest naprawdę łatwe! Tutaj zobaczysz jak zrobić ser koryciński. Innym serem podobnym do gruzińskiego jest bunc (bundz) krowi. Jeśli nie macie dostępu do tych serów, mozarella da radę :-). Ważne, żeby sery były dobrze odsączone:)

Ciasto dobrze jest wyrabiać delikatnie, żeby się nie porwało z serem w środku: jeśli okaże się, że jest naderwane, to nic takiego się nie dzieje, nadal można je usmażyć, ale po prostu uważajcie na to :-). Jeśli widzicie, że serek zaczyna wychodzić na wierzch, to po prostu delikatnie przyklepcie placuszek i wrzućcie go na patelnię! :-)

Nasza Gospodyni używała gęstego, gruzińskiego jogurtu jak poniżej. Myślę, że u nas wystarczy zwykły jogurt typu bałkańskiego.

Chaczapuri: zrób to po gruzińsku!

Składniki:

(na cztery porcje, można zrobić z połowy :-)

  • 700-800 g przesianej mąki (około). Jeśli nie macie wagi, to możecie spróbować „na oko”, byle ciasto było miękkie
  • 400 g jogurtu
  • szczypta soli
  • spora łyżeczka sody oczyszczonej (to jest chyba jedyne ciasto sodowe, które lubię i w którym nie wyczuwam posmaku sody)
  • miseczka odciśniętego sera (typu mozarella, koryciński, bundz, ale można oczywiście eksperymentować: już mi się marzy chaczapuri z pokrzywą i czarnuszką:))), startego na tarce

Przygotowanie:

  1. Do miseczki wlewamy jogurt, sól, sodę oczyszczoną, mieszamy.
  2. Dodajemy po dużej łyżce mąki i mieszamy ciasto szpatułką: powinno być bardzo miękkie i dać się łatwo wyrabiać (mniej więcej po około 500 g mąki sprawdzamy konsystencję).
  3. Ciasto będzie miękkie (na filmie zobaczycie, jak wygląda).
  4. Przykrywamy je ściereczką i zostawiamy na około 30 minut.
  5. Po tym czasie formujemy dysk, nakładamy szczodrze startego sera, zamykamy chaczapuri i smażymy je na rozgrzanej, suchej patelni (dokładnie zobaczycie to na filmie :-).
  6. Wierzch ciepłego chaczapuri smarujemy masłem.
  7. Kroimy na krzyż, dzieląc na cztery części.
  8. Podajemy jako przystawkę do obiadu.

My jedliśmy m.in. razem z kiszonymi warzywami, pchali i kurczakiem w sosie orzechowym.

Jeśli szukacie nietradycyjnych zastosowań: jest świetne do hummusu, curry, zup, chłodników, ja jadłam po prostu z pomidorkami i cebulką!

Gorąco polecam!: -)

 

Podobał Ci się ten wpis? Podaj dalej!