Ostrzenie noża kuchennego – ostrzałki systemowe cz II.

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:

[ten post jest częścią cyklu Poznaj swój nóż kuchenny]

Dzień dobry,

Witam Was w kolejnej części serii Poznaj swój nóż kuchenny. Ostatnio pisałam sporo o ostrzałkach, głównie takich, których używamy ostrząc „z ręki” – tutaj znajdziecie poprzedni post o ostrzeniu.  Dzisiaj chciałam napisać Wam więcej o ostrzałkach, które pomagają nam w utrzymaniu kąta ostrzenia.

Pokażę Wam kilka ciekawych systemów ostrzących oraz ostrzałkę, której sama używam.

Zapraszam!

ps. jeśli ktoś jeszcze nie wie, Ziołowy Zakątek bierze udział w konkursie Blog Roku 2011 w kategorii „Moje zainteresowania i pasje”.  Jeśli podoba się Wam mój blog, zachęcam do głosowania. Wystarczy wysłać smsa o treści H00874 (zero zero) na numer 7122 (czyli za 1,22).  Cały dochód z smsów będzie przeznaczony na  cele charytatywne.

OSTRZAŁKI UTRZYMUJĄCE KĄT OSTRZENIA:

Podstawowym typem ostrzałki, która utrzymuje odpowiedni kąt jest taka ostrzałka „kółkowa” – pisałam o niej wcześniej, na przykładzie bardzo popularnej ostrzałki z Ikea. W przeszłości sama używałam tego typu ostrzałek, ale teraz ich nie polecam. Te za kilkadziesiąt złotych ostrzą bardzo agresywnie, zbierają dużo materiału i mogą powodować wykruszenie ostrza. Nie naostrzycie nimi ani noży, które są nietypowo ukształtowane ani np. nożyczek, czy scyzoryków.

 

Takiej ostrzałki już nie używam:

Oczywiście istnieją ostrzałki tego typu bardzo dobrej klasy (np. przeznaczone do noży japońskich ostrzałki diamentowe), ale kosztują kilkaset złotych.

Czym więc ostrzyć?  Systemy ostrzące.

W tym poście chciałam się skupić głównie na systemach ostrzących, czyli rozwiązaniach, które pozwalają ostrzyć przeróżne krawędzie tnące. Generalnie system ostrzący to skrzyżowanie stalki z odpowiednio ukształtowaną podstawką. Abyście mogli mieć jakieś wyobrażenie na ten temat, oto zdjęcie jednego z nich.

 

Przykład ostrzałki systemowej. Materiały producenta.

Jak możecie zobaczyć, system składa się generalnie z dwóch elementów.

  • Pierwszy, to wymienne pręty ostrzące: mogą mieć różną grubość, być wykonane z różnego rodzaju materiału etc.
  • Drugi element to podstawka, do której mocujemy nasze pręty. Jest to o tyle ważne , że podstawka ma nawiercone otwory o różnych kątach, pozwala na stabilne ostrzenie oraz ostrzenie różnego rodzaju narzędzi. I co najważniejsze: pręty ostrzące są naprawdę skuteczne!

Systemy często wzbogacane są przez użytkowników np. o pręty diamentowe (w Polskiej, budżetowej wersji znane pod nazwą „diamenty z Lidla”;)) – takie pręty przydają się do noży o dużej twardości.

Przykłady ostrzałek systemowych.

Napiszę Wam pokrótce o dwóch, chyba najbardziej znanych, systemach.

  • Lansky: Crock Stick, Turnbox:

System Lansky składa się z drewnianej podstawki i wymiennych prętów. W zależności od modelu, pręty mogą mieć różną długość. Ja używam Lansky Turnbox – najmniejszego i najtańszego (kosztuje około 30-50zł) modelu. Dlaczego? Dostałam go w prezencie od bezinteresownego klubowicza z knives.pl :-)

Jak możecie zobaczyć mamy tutaj dwa pręty: ten brązowy służy do ostrzenia a ten biały do podostrzania i do polerowania. Całość można zamknąć w drewnianym pudełeczku i wygodnie przechowywać lub nawet zabrać pudełeczko ze sobą i podostrzyć noże rodzinie :-)

Ostrzałka Lansky z bliska:

Tak w praktyce wygląda ostrzenie tym systemem. Nic trudnego, wystarczy starać się przesuwać nóż prostopadle do podstawki:

Gdybym miała kupować ostrzałkę samodzielnie, zdecydowałabym się na droższą wersję gourmet – ma dużo dłuższe pręty i osłonkę na ręce. Łatwiej jest tym modelem ostrzyć długie noże. Istnieją też systemy pomagające utrzymać kąt ostrzenia.

  • Spyderco TriAngle

Bardzo dobry, profesjonalny system ostrzący. Działa podobnie do Lansky z tą różnicą, że pręty nie mają owalnego, ale trójkątny kształt, ma możliwość ostrzenia pod różnymi kątami i można dobierać więcej rodzajów prętów ostrzących.

Wybrałam dla Was video, pokazujące dobrze działanie tego systemu (najlepiej zacząć oglądać od około 3 minuty)

Triangle jest bardzo dobrze recenzowanym i profesjonalnym systemem ostrzącym. Jest jednak rozwiązaniem odpowiednio droższym – na Amazonie kosztuje około 300 złotych.

Dobrze pamiętać, że system ostrzący nie daje 100% pewności utrzymania odpowiedniego kąta ostrzenia – nie jesteśmy robotami i nasze dłonie mogą się nieco ślizgać kilka stopni w tą, kilka w tamtą stronę. I jedna, drobna uwaga: noże naostrzone w ten sposób są bardzo ostre. Pozwolę sobie zacytować jednego z moich czytelników:

MiG:

Lansky system rulez. ;-)

Najzabawniej jest jak się rodzinie naostrzy noże – potem dzwonią z pretensjami, że ktoś sobie pół palca uciął…

Podsumowanie:

Osobiście jestem wielką fanką systemów ostrzących. Są dość tanie (np. w porównaniu z kamieniami wodnymi), efektywne i uniwersalne.

Generalnie jednak bez względu na rodzaj ostrzałki, warto pamiętać o kilku zasadach:

  • prawidłowe ostrzenie to podstawa pielęgnacji noża
  • nóż to delikatne narzędzie. Ostrzymy go najdelikatniej jak można
    osełki
  • tanie ostrzałki z prowadnicami etc. nie są delikatne i do dobrych noży nie będą się nadawały
  • nie ostrzymy też noży o schodki i przygodnie znalezione polne kamienie
  • im częściej a delikatniej ostrzymy, tym lepiej!

Uff, udało mi się zakończyć duży segment, poświęcony ostrzeniu noży kuchennych. Jeśli macie jakieś pytania, uwagi, komentarze, nie mogę się doczekać!

[ten post jest częścią cyklu Poznaj swój nóż kuchenny]