Spis treści

Dzień dobry,
Nadchodzi czas, kiedy powoli zakwita Król Wczesnego Lata – biały/czarny bez. Już niedługo baldachy rozkwitną w pełni chwały i będą wysyłać słodki, upojny zapach. Czasem nawet zbyt słodki i zbyt upojny.
To niesamowite obserwować, jak w ciągu trzech lat zmieniło się podejście do białego bzu. Pamiętam, kiedy robiłam pierwszy raz lemoniadę z kwiatów bzu, był to jeden z ciekawszych przepisów. Teraz każdy szanujący się bloger kulinarny, taką lemoniadę robi (jeśli jeszcze nie zrobił, ma szansę nadrobić:)). W tamtym roku pierwszy raz zdarzyło mi się, że owoce z jednego z drzewek bzu były obrane, bo ktoś oprócz mnie postanowił zrobić z nich przetwory. Nie żebym żałowała, bo bzu jest mnóstwo, ale do tej pory miałam dla siebie WSZYSTKIE bzy w okolicy pięciu kilometrów :-).
Kiedy idę z koszem pełnych kwiatów, ludzie coraz częściej pytają: „Co będziesz z tego robić?”. Jesienią, na obrzeżach miasta zbierałam sobie owoce bzu na galaretkę i ludzie na osiedlu mnie zatrzymywali i zagadywali:
– O, pamiętam, moja Mama coś z tego robiła..
– Jak byłem dzieckiem to mówili, że to trujące bardzo, naprawdę da się jeść?
Bardzo mnie taka sytuacja cieszy i wiecie co? Mam nadzieję, że tego roku będę musiała się za bzem rozejrzeć, bo więcej osób będzie robić z niego przeróżne pyszności!
Podsyłam Wam kilka postów dotyczących czarnego/białego bzu, abyście byli odpowiednio uzbrojeni na bzobranie!
W tym miejscu powinniście zacząć:). Bo pomyślcie, ile lepiej będzie się Wam zbierać kwiaty bzu, jeśli będziecie wiedzieć jakie były ich magiczne zastosowania: czy wiecie, że bez czarny był uznawany za jedną z najpotężniejszych roślin magicznych? Jeśli chcecie się dowiedzieć dlaczego, to jest to wpis dla Was!

Mój najstarszy przepis na bez czarny, który powtarzam co roku:) Bardzo go lubię i przyniósł mi też dużo szczęścia: kiedy jeszcze nie znałam Łukasza Łuczaja, napisała do mnie pani z wydawnictwa Nasza Księgarnia i zapytała, czy chciałabym robić zdjęcia do jego książki, bo przecież interesuję się dzikimi roślinami, na przykład zdjęcie syropu z kwiatów bzu mam już gotowe:-)
Co prawda okazało się, że zdjęcie koniec końców nie nadawało się do książki (fotografowałam wtedy starusieńkim aparatem D50 o małej rozdzielczości), ale wierzę, że przyniósł mi szczęście!

3. Nalewka z kwiatów białego bzu, według mistrza nalewek.
Post jest w dwóch częściach. Przeczytajcie najpierw obydwie:). W przerwie pomiędzy robieniem tej nalewki rok temu złamałam sobie nos, więc powiedzmy, że do tej pory ją wspominam;)
– nalewka z kwiatów białego bzu, część pierwsza
– nalewka z kwiatów białego bzu, część druga.

4. Smażone kwiaty bzu z truskawkami i octem balsamicznym.


Co będę robić tego roku?
Przede wszystkim syrop bzowy, który uwielbiamy.
Planuję także przygotować gazowany napój z bzem i truskawkami.
Na razie jest jeszcze zimno i mokro (właściwie, to trochę nas podtapia), ale czuję, że to kwestia dni, gdy bez się ukaże w całej chwale!


Wybieracie się na bzobranie?