Dzień dobry,
Dzisaj zapraszam Was na chyba najszybszy post w Ziołowym Zakątku:) Będziemy robić drugą część nalewki z kwiatów bzu czarnego – tutaj znajdziecie informacje, jak zrobić nastaw do nalewki.
Bardzo chciałam pokazać Wam przygotowanie w formie filmu, ale złamałam sobie wczoraj nos i niestety nic z tego nie wyjdzie – tak więc proszę o wybaczenie (także zdjęciowe, ciężko się przykłada do oczu aparat ze złamanym nosem:)).
Czego potrzebujemy do zrobienia nalewki?
- Nastawu z poprzedniej części: uwaga, jeśli zaczyna fermentację, jest O.K, jeśli już przefermentował – nie do końca. Tak jak pisałam w pierwszej części, na fermentację trzeba uważać, Ja zniosłam swój z balkonu do chłodniejszej kuchni
- Do nastawu dodajemy spirytusu – nastaw przygotowany jest na 1 litr spirytusu. Hieronim Błażejczak obiecał, że przy każdym przepisie napisze procent spirytusu, jakiego używa, ale niestety nie dopisał:) We wstępie poleca zrobienie spirytusu 70%, więc polecam użyć albo takiego, albo 95%. (całość lub rozpuszczona). Tak na prawdę zależy od tego, jak mocne nalewki lubicie – ja dla przykładu zdecydowałam się na użycie spirytusu 70%, 0.5 litra
- sok wyciśnięty z jednej limonki
- łyżeczka suszonego korzenia arcydzięgla
Wszystko przelewamy do słoika/balona, zakręcamy i lekko wstrząsamy. Nalewka powinna leżakować przez 6-7 tygodni, potem odcedzamy całość, przelewamy ją do pojedyńczych buteleczek gdzie, wedle Mistrza Nalewek, powinna leżeć co najmniej rok – to zależy od Waszej cierpliwości!:)
Smacznego!