„Wielki czas już zacząć świętowanie
Już ogniska dla Was rozpalamy”
Dawno mnie nie było.
Dziś zakasałam rękawy, wysprzątałam mieszkanie, kupiłam trzy kilo mąki.
Na stole stoją świeże kwiaty. Bułeczki studzą się w uchylonym piekarniku. Za oknem wielkie drzewo, usypane kwiatami. Czekam na miłego gościa.
Wiosna.
Chciałam Wam napisać troszkę – na dobry początek mojego powrotu o neopogańskim święcie Beltane
Dzisiaj (30 kwietnia), wicca świętują sabat Beltane, kiedy bogini Ziemia – w postaci pięknej panny, w pełni swojej urody, rozkwitu i sił witalnych łączy się z pięknym, młodym bogiem, pełnym wigoru i życia.
Przyroda jest w pełni rozkwitu.
Wiccanie rozpalają dzisiaj ogniska i świętują nocą.
Podobno najlepszym sposobem na świętowanie, jest czerpanie radości z miłości.
Według „Przewodnika po Wicca”, który koleżanka kupiła mi w second-handzie za złotówkę; główną magią uprawianą tym czasie jest magia miłosna, zaś szczególnymi roślinami mięta i tymianek. Z kwiatów polnych wije się wianki i piękne bukiety.
Bardzo podoba mi się idea takiego święta. Radosnego, w samym rozkwicie przyrody,którego sednem jest radość życia.
Nie znam się na magii miłosnej, ale dosypię świeżych listków mięty do herbaty. I podam ciepłe bułeczki z tymiankiem i oregano.
ps. rysunki pochodzą z bloga Celtic Lady
A jako muzykę na wieczór polecam „Labirynth of Dreams” – Nox Arcana.