Naturalny środek do dezynfekcji – zrób to sam

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:

Po gotowaniu, pieczeniu czy piciu gorącej herbaty z cytryną – jeśli Tobie też zostaje w kuchni dużo cytrusowej skórki, mam dla Ciebie pomysł jak ją wykorzystać. Zobacz jak przygotować domowy spray czyszczący, którym możesz przecierać blaty, klamki i inne powierzchnie w domu.
Naturalny środek dezynfekcyjny

Naturalny środek do dezynfekcji – przepis

Jeśli przyjrzycie się dokładnie cytrynie i pomarańczy, znajdziecie na powierzchni ich skórki małe kropeczki. To zbiorniczki z olejkami eterycznymi. Naturalne olejki cytrusowe są przykładem olejków, które nie są destylowane, ale tłoczne – wyciska się je po prostu ze skórki. Tak jak inne olejki eteryczne, mają właściwości przeciwzapalne i mocno antybakteryjne (szczególnie olejek cytrynowy). Dlatego świetnie nadają się do sprzątania. Drugi składnik naszego sprayu to ocet jabłkowy, który również działa jako łagodny i zupełnie naturalny środek dezynfekcyjny.

Składniki:

  • skórki cytrusowe, najlepiej ściągnięte za pomocą obieraczki do warzyw (cytryna, pomarańcza, grejpfrut)
  • ocet winny lub jabłkowy, lub herbaciany, najlepiej z naturalnej fermentacji
  • pół łyżeczki goździków (też mocno przeciwzapalne, w średniowieczu kosztowałyby fortunę, a teraz możemy sobie goździkami szafować!)
  • słoiczek

Przygotowanie:

W łatwo dostępne miejsce ustawiamy czysty słoiczek.

Kiedy mamy okazję, wrzucamy do niego skórki: im więcej, tym lepiej.

Zalewamy całość octem i kładziemy w ciepłe miejsce (bardziej kuchnia, niż spiżarnia). Ważne, żeby skórki były całkowicie pokryte octem i nie wypływały.

Zakręcamy słoiczek i zostawiamy go na około 10 dni: oczywiście, w międzyczasie możemy dokładać czyste skórki!

Co jakiś czas możecie też nim lekko potrząsać.

Po tym czasie przecedzamy całość (można nawet mocno wycisnąć pozostałe skórki, żeby uwolniły olejki, można też je na końcu jeszcze zblendować i przesączyć przez cienką gazę, jeśli chcecie).

Naturalny środek do dezynfekcji – jak używać?

Ocet trzymamy w kuchni. Kiedy robimy w porządki, łączymy 1 część naszego octu (jaka Wam pasuje :)) z 1 częścią ciepłej wody i ewentualnie łyżeczką mydła w płynie (np. szare Biały Jeleń, jeśli nie jesteście wege) albo delikatnego płynu do mycia (z przyzwyczajenia używam Ludwika, bo moja mama zawsze tak robiła).

Takim roztworem przecieramy sobie blaty, szafki czy klamki.

Teoretycznie nie ma nawet potrzeby rozcieńczania octu, ale nie wszystkim osobom odpowiada octowy zapach.