Witajcie!
Mam nadzieję, że czujecie się dobrze po Sylwestrze. Ja przyznam, że dla mnie widmo kaca jest cym, do powstrzymuje mnie od nadużywania alkoholu: wizja bolącej drugiego dnia głowy bardzo dobrze działa na moją wyobraźnię i jest skutecznym hamulcem.
Mam nadzieję, że równie dobrze Waszą wyobraźnię pobudzi mój mus podwójnie czekoladowy. Bardzo chciałabym powiedzieć, że zainspirował mnie mus z białej czekolady Gordona Ramsaya i postanowiłam twórczo zinterpretować przepis, jednak banalna prawda jest taka, że po prostu nie miałam pod ręką wszystkich składników. I dobrze się złożyło, bo wydaje mi się, że moja wersja jest dużo bardziej ciekawa niż mus z białej czekolady.
Komu powinien smakować ten deser?
– miłośnikom czekolady
– miłośnikom bitej śmietany (tutaj dodam, że jest to jeden z naszych ulubionych deserów, dodaję do nich różnych przypraw tak aby zawsze było coś ciekawego:))
– osobom które mają dość bardzo słodkich smaków. W deser jest mało słodki: jedyny cukier to ten, który jest zawarty w czekoladzie. Przygotowałam dwie wersję: z żelatyną oraz bez niej; obydwie tak samo pyszne. Deser tężeje w lodówce, więc myślę, że żelatyna w sumie jest zbędna.
Deser jest aksamitny, jednak smak jest oparty na kontrastach: delikatna biała czekolada, bardziej wyrazista czekolada gorzka oraz kwaskowaty dżem wiśniowy. Wszystko łatwe do przygotowania, eleganckie i po prostu wyważone.
Zachęceni?
Wyważony mus podwójnie czekoladowy.
składniki na około 4 duże porcje
tabliczka białej czekolady
tabliczka gorzkiej czekolady (używam gorzkiej wedel)
ok 400 ml śmietanki słodkiej 30% (tak mniej więcej:))
dobry dżem wiśniowy lub malinowy
odrobinę alkoholu (użyłam pigwówki), może być brandy, wódka i co tam lubicie.
+ ewentualnie owoce do przybrania (ja część przybrałam brzoskwiniami)
+ ewentualnie 2 łyżki żelatyny (gumy agar agar), rozpuszczonej wcześniej w kilku łyżkach gorącej wody
Do rondelka wkładamy białą czekoladę połamaną w kostki, zalewamy 80 ml śmietanki (dokładna ilość nie jest ważna, śmietanka ma lekko pokryć czekoladę) + odrobinę alkoholu. Podgrzewamy ciągle mieszając, aż czekolada się rozpuści. Masę przelewamy do osobnej miseczki i odstawiamy do ostygnięcia.
Teraz do rondelka wkładamy gorzką czekoladę, zalewamy 80 ml śmietanki, alkohol i również odkładamy do ostygnięcia.
Połowę pozostałej śmietanki ubijamy na sztywno, dolewamy do niej ochłodzoną masę z białej czekolady (najpierw z białej, ponieważ nie ma sensu dwa razy myć rondelka) i mieszamy aż się połączą. Jeśli chcemy, dodajemy łyżki żelatyny. Odkładamy mieszankę z powrotem do miseczki.
Ubijamy ostatnią część śmietanki i tym razem dodajemy gorzką czekoladę, i mieszamy aż się połączą. Jeśli chcemy, dodajemy łyżki żelatyny. Odkładamy mieszankę z powrotem do miseczki.
Teraz bierzemy ładne pucharki, szklaneczki itp. Na dno kładziemy dżem, białą i ciemną masę, znów dżem i znów masę. Całość wygląda ładnie, więc warto pokusić się o przeźroczyste naczyńka. Wierzch można udekorować, wedle uznania, owocami. Mus schładzamy conajmniej przez godzinę i przechowujemy w lodówce.
Smacznego!