Chciałam się dzisiaj z Wami podzielić zdjęciami, które miałam przyjemność oglądać na prezentacji z przedmiotu „Współczesny Iran”.
Zdjęcia wykonane są przez Irankę, Panią Shadi Ghardian. Są estetyczną refleksją na temat życia kobiet we współczesnym Iranie – kobiet, które świadome są istnienia Zachodu, kultury konsumpcjonizmu etc. a równocześnie żyją w sposób narzuconym im przez Rewolucję Islamską. Powstrzymam się od kulturoznawczo-genderowo-feministycznych komentarzy. Zobaczcie sami!
Od siebie dodam tylko jedno, kiedy patrzę na cykl „Like everyday” („Dzień jak codzień”), zastanawiam się, czy naprawdę, my, kobiety Zachodu, tak bardzo różnimy się od Iranek..
Zapraszam!
Cykl Like everyday” (wolny przekład „Dzień jak co dzień”)
Uwaga na niebezpieczne narzędzia w rękach gospodyń domowych!
Cykl „Quajar”.
Żyjemy jak w XIX wieku, w XXI czy może jeszcze gdzie indziej?
Stylistyka nieodparcie kojarzy mi się z wielkimi, tureckimi haremami..
I prywatnie, moje dwa ulubione zdjęcia, z cyklu Nil Nil
I moje ulubione. Chwyciło mnie za serce.
Mam przed oczyma kobiety, czekające na swoich mężczyzn. Niekoniecznie wracających z walki..
Ale ze swojego męskiego świata, pełnego agresji, złości, rywalizacji.. i kobiety pragnące, by choć na chwilę weszli w inny świat.. cichości, domowego ciepła, czułości, erotycznego powabu..
Wiem. Obrazek z ubiegłego wieku i starego paradygmatu relacji pomiędzy płciami. Nic nie poradzę, że mam takie skojarzenia i co więcej, uważam je za urocze.
A Wam?
Jak podobają się pracę?
Może macie klika słów własnych przemyśleń?
W każdym razie, do buszowania po stronie Shandi Ghadirian (trzeba dwa razy kliknąć na obrazek, aby ukazała się cała seria)
Pozdrawiam!