Dzień dobry,
Kochani, właśnie odzyskałam dostęp do komputera i pierwsze co robię, to piszę dla Was kilka słów.
Gdzie jestem gdy mnie nie ma?
Jestem w przedsionku do Raju.
Zwiedzam dawne świątynie, jeziora o lazurowej wodzie, pachnące targi, skalne miasta i zapomniane ogrody.
Jem phali, uczę się robić sosy z zielonych śliwek i łapię słońce.
W najbliższych dniach zabiorę Was nad Morze Czarne, zwiedzimy targowiska, pokażę Wam jak robić chaczapuri..
Tymczasem mam dla Was kilka migawek..
Trzymajcie się ciepło!
ps. wiecie już gdzie jestem?:)