Spis treści
Dzień dobry,
Niedawno robiłam fondue , wkrótce będę bawić się raclette. Ponieważ chciałam urozmaicić nieco serowe zabawy, postanowiłam przygotować coś, co będzie ciekawym dodatkiem do zapiekanych serów, mianowicie dżem z pigwowca.
W związku z tym (i nie tylko) chciałam dziś zaproponować Wam marmoladę z pigwowca (z dodatkiem chilli). Wiem, że pigwowiec jest dość popularnym jesiennym owocem – jest nawet nazywany „rajskim jabłuszkiem” (łatwiej dostać pigwowca niż pigwę) i wiele osób nie wie jak go przyrządzić: na surowo jest bardzo twardy i kwaśny. Pokażę Wam jak sobie z nim poradziłam. Taka marmolada jest bardzo, bardzo prosta do wykonania, a jej dodatkowym atutem jest to, że nie kupicie jej w sklepie i możecie mieć w swoich zapasach coś pysznego i oryginalnego!
Zapraszam!
[Ten post dotyczy pigwowca. Jeśli zainteresował Was ten temat mogą także spodobać się Wam następujące posty:]
- Pigwa. Historia i zastosowania.
- Przepis na nalewkę z pigwy.
- Czym różni się pigwa od pigwowca?
Jak smakuje dżem z pigwowca?
Marmolada z pigwowca jest i będzie kwaskowata. Dodatkowo, dodałam do niej chilli, więc jest przyjemnie rozgrzewająca i orzeźwiająca. Przygotowując marmoladę dokładnie sprawdźcie, czy ilość cukru Wam odpowiada: dla mnie ta podana w przepisie była optymalna, ale każdy ma własne upodobania:-)
Do czego wykorzystać taką marmoladę?
Moje pomysły:
– do smarowania chleba
– do deski serów
– jako dodatek do mięs
– do popołudniowej herbatki
– do przekładania ciast
– do wyjadania prosto ze słoiczka
– [ Wasze pomysły ]
Czego potrzeba aby przygotować dżem z pigwowca?
Do przygotowania marmolady z pigwowca potrzebujemy:
- pigwowca (około kilogram, przed oczyszczeniem z gniazd nasiennych)
- cukru (około 400g)
- garnka z grubym dnem i szpatułki do mieszania
- odrobiny wody, przypraw
- czasu!
Pigwowiec pod wpływem temperatury zmienia kolor (tak samo zresztą jak pigwa).
Do przepisu dodałam również laskę wanilii, jednak teraz uważam, że było to zbędne: marmolada jest dość kwaskowata i ostra w smaku więc delikatny aromat wanilii umyka.
Długo smażona marmolada z pigwowca ma przepiękny, głęboki kolor:
Przepis. Marmolada z pigwowca.
Uwagi techniczne:
- Pigwowca przygotowuje się do gotowania bardzo prosto ale uwaga! Jest kwaśny i twardy. Przemrożone owoce są nieco bardziej miękkie i mniej kwaskowate, ale nadal wymagają nakładu pracy.
- Do krojenia użyjcie naprawdę dobrego noża kuchennego i bądźcie ostrożni, uważajcie na palce!
- Najlepiej jest przekroić owoc na ćwiartki i z każdej ćwiartki usunąć gniazdo nasienne. Ja robiłam to podważając krótkim nożem białą błonkę pod gniazdem nasiennym – wtedy nasiona schodziły nieomal same.
Uwaga: marmolada na początku będzie dość kwaśna. Wraz z upływem czasu straci nieco na kwaśności. Przed przelaniem do słoików sprawdźcie proszę czy jest dla Was wystarczająco słodka!
Zimowa marmolada z pigwowca:
[na około trzy słoiki 200 ml]
- 1 kg owoców pigwowca
- pół szklanki wody
- 400 g brązowego cukru (na początek, jeśli wolicie słodsze: dodajcie więcej, ja dodałam całościowo 500g)
- pół łyżeczki płatków chilli
- laska wanilii przekrojona na pół (opcjonalnie)
- nie próbowałam, ale moim zdaniem, fajnie pasowałby kandyzowany imbir.
Dodatkowo: ostry nóż, garnek z grubym dnem, szpatułka, blender (opcjonalnie)
Owoce pigwowca kroimy na połówki a następnie na ćwiartki. Ostrożnie usuwamy gniazda nasienne (patrz: uwagi techniczne). Ćwiartki pigwowca miksujemy w blenderze (jednak tak, aby masa nie była jednolita, zależy nam na większych kawałkach) lub siekamy drobno nożem. Sam proces siekania w porównaniu z usuwaniem gniazd jest łatwy, przyjemny i pachnący. Powinniście uzyskać około trzech kubków posiekanych owoców.
Wstawiamy patelnię na ogień. Dodajemy pigwowca, zalewamy wodą i gotujemy około 15-20 minut na średnim ogniu, aż pigwowiec puści sok.
Dodajemy cukier i zmniejszamy ogień. Gotujemy przez około 3 (słownie: trzy) godziny na małym ogniu, bez przykrycia, od czasu do czasu mieszając. Dżem będzie gotowy, kiedy zmieni kolor na brązowo-czerwony i będzie zwarty i kleisty. Na początku masa jest żółtawa, potem szara, brunatna, brązowa i w końcu czerwonawa. To ten stan!
Gratulacje, właśnie masz własną marmoladę z pigwowca!
Smacznego!
Tak wyglądają pigwowce, kiedy są przemrożone: