Dzień dobry!
Dziś chciałam Wam zaproponować przepis na zakończenie lutego. 29 luty, to się zdarza tylko raz na cztery lata!
Jak wiecie, niecierpliwe wypatruję wiosny: znajduję ją w pierwiosnkach na parapecie, czy w kuchennych szafkach.
Wczoraj radośnie wyszłam na miasto w płaszczu. To był błąd, cały dzień sypiącego śniegu przypomniał mi, że z zimą nie ma żartów.
Ten przepis jest specjalny: przygotowałam go specjalnie dla mojej siostrzyczki Madzi, która jeszcze pół tygodnia temu spędzała ze mną ferie w Krakowie.
To proste ciasto bananowe z kardamonem. Dodałam do niego także trochę żytniej mąki. Jest łatwe w przygotowaniu i w przeciwieństwie do klasycznych ciast bananowych, dość lekkie – konsystencją raczej przypomina babkę piaskową niż ciężkie, wilgotne ciasta. Świetnie się przechowuje i jest niezbyt słodkie.
Takie symboliczne zakończenie okresu mrozów i ferii.
Co jeszcze?
Hmm, do ciasta przygotowałam film kulinarny, w którym gotujemy razem z moją siostrzyczką – zaczęła niedawno 9 lat, ale jest bardzo wysoka (najwyższa w klasie!) i zawsze z wielką radością przyjeżdża do Krakowa. Pozdrawiam Lena!
Zapraszam!
Mam nadzieję, że dzięki temu postowi poczujecie chociaż odrobinkę wiosny!:-)
Przepis pochodzi z książki Nordic Bakery Cookbook (ah, kolejna książka do recenzji! Czekam tylko na więcej przepisów, które wypróbuję). Książka powstała w oparciu o przepisy serwowane w kawiarni Nordic Bakery w Londynie – jest to kawiarnia na wskroś skandynawska, proponująca zarówno słodkie jak i słone dania. Na teraz mogę Wam powiedzieć, że to przyjemna lektura!
Przepis na ciasto bananowe – film HD
Uwagi techniczne:
– konsystencja ciasta i słodkość mogą się delikatnie różnić od tego, jakich bananów użyjecie. Im bardziej miękkie i dojrzałe, tym słodsze i bardziej lepkie będzie ciasto
– użyłam cukru brązowego, ciasto nie jest zbyt słodkie (mi takie odpowiada), ale możecie wykorzystać zwykły, biały cukier, będzie słodsze.
– początkowo chciałam upiec to ciasto z mąką orkiszową, ale się skończyła :-) Myślę, że z orkiszem też byłoby fajne!
– myślałam, że ponad łyżeczka kardamonu w cieście to bardzo dużo. Zdziwiłam się – aromat jest lekko wyczuwalny!
– oczywiście można upiec, w czym sobie życzycie!
Lekkie ciasto bananowe – przepis:
lekko zmodyfikowany przepis z książki Nordic Bakery Cookbook”
Uwaga! Ja z ciastem nie miałam żadnego problemu, pięknie mi wyrosło. Niemniej jednak dwie osoby przygotowały ciasto z tego przepisu i nie wyszło tak jak trzeba – ostrzegam uczciwie, że przepis z tej książki nie jest w 100% powtarzalny. Jeśli macie jakieś pomysły, co mogło być nie tak,będę wdzięczna.
- 150 g masła, w temperaturze pokojowej (ja podgrzewam je lekko w mikrofalówce)
- 250 g cukru (użyłam brązowego, może być też zwykły)
- 2 jajka
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (dałabym nawet mniej – łyżeczkę może?)
- łyżeczka soli morskiej (lub 1/2 łyżeczki kamiennej)
- 2 łyżeczki cynamonu
- łyżeczka zmielonego imbiru
- 2 łyżeczki ziaren kardamonu (bez osłonek), ubitych w moździerzu
- 100 g mąki żytniej + 200 g pszennej (można dać tylko pszenną)
- 5 dojrzałych bananów, zmiksowanych na puree.
Składniki:
Rozgrzewamy piekarnik do 180 C.
Ucieramy masło i cukier – nie musi być gładko. Dodajemy po jednym jajku.
W osobnej misce mieszamy mąkę, proszek do pieczenia, sól i przyprawy.
Dodajemy mąkę z przyprawami do masy jajecznej – mieszamy szpatułką do uzyskania gładkiej masy. Dodajemy banany i mieszamy jeszcze trochę.
Pieczemy w piekarniku przez około 1h – 1h. 20 minut (można sprawdzić wykałaczką albo zapałką: jeśli wbijemy ją w ciasto i nie przykleją się drobinki, jest dobrze!).
Studzimy.
Świetnie się przechowuje, smakuje lepiej nawet drugiego czy trzeciego dnia po przygotowaniu. Tylko, kto by wytrzymał?
A Wy? Też szukacie wiosny?
Ja wczoraj szukałam, szukałam, nadeszła śnieżyca i się przeziębiłam :-)