Spis treści
Dzień dobry,
Czy robiliście już coś z malin?
Pewnie tak :-) Ja mogę powiedzieć, że mamy swoisty nadmiar malin: moja Ciocia ma własną plantację malin i tego roku owoców jest więcej, niż rąk do zbierania (wyjątkowo w całej okolicy – maliny nie obrodziły, jednak u nas są). Stąd też wystarczy znaleźć czas, wyjść na pole pełne malin i nazbierać w pół godziny wiaderko pełne tych owoców..
Maliny jemy na surowo, z cukrem, mrozimy je, robimy malinowe koktajle i kompoty.. Ekstrawagancja raczej nie do pomyślenia w mieście, gdzie mała kobiałka kosztuje dość sporo (tego roku ze względu na ogólny nieurodzaj, więcej niż zazwycaj). Stąd też przeróżne malinowe pomysły: tym razem przygotowałam sernikowe lody malinowe ze spodem ciasteczkowym.
Proste, bez maszynki do lodów, za to z białym serem, który został mi przy okazji robienia sernika. Praktycznie błyskawiczne i bardzo smaczne: przypadły do gustu nawet mojej siostrze, która z zasady nie przepada za lodami domowej roboty.
Zapraszam!
ps. jeśli szukacie przepisu na maliny, polecam dżem malinowy oraz syrop malinowy z wodą różaną. Są super!
ps2. przygotowałam dla Was film instruktażowy, ale ze względu na słaby internet, ukaże się pewnie jutro. Zapraszam!
Do przygotowania lodów potrzebujemy sera, jogurtu, odrobiny mleka, blendera, ciasteczek i jakiś foremek.
Ja mam proste foremki z Ikea, od biedy będą także małe pudełeczka po jogurcie z patyczkiem.
Lody łatwo się wyciąga i dobrze się trzymają. Najfajniejsze jest to,że można je zrobić „na oko”, bez konieczności ważenia składników:-)
W sam raz na sierpniowe upały.
Ah, ależ wyjechałabym jeszcze raz nad morze!
Sernikowe lody malinowe z ciasteczkowym spodem. Bardzo, bardzo łatwe.
/składniki na 12 lodów/
250 g białego sera sernikowego (około szklanki)
1/4 kubka jogurtu naturalnego lub gęstego kefiru
1/2 kubka cukru pudru (w zależności od słodkości malin, można dać nieco więcej, jeśli lubicie)
1/3 kubka mleka
dwie garśći malin
- Na ciasteczkowy spód
(przepis na ciasteczekowy spód trzeba podwoić, jeśli chcecie mieć go do 12 lodów: ja zrobiłam połowę ze spodem, połowę samych)
9-10 kruchych ciasteczek maślanych (w sklepie na wsi były tylko „Łakotki”)
3 łyżki masła.
Wykonanie:
Na lody: wszystkie składniki mieszamy razem i miksujemy lub blendujemy blenderem (mówiłam,że to łatwy przepis jest?:)).
Na ciasteczkowy spód: ciasteczka kruszymy w rękach. Topimy masło, dodajemy do ciasteczek, mieszamy. Jeśli trzeba, można dodać troszkę więcej masła (zależy od ciasteczek): całość powinna mieć konsystencję mokrego piasku.
Wlewamy do foremek na lody masę serową, tak do 2/3 objętości.
Uzupełniamy masą ciasteczkową.
Wkładamy patyczek i mrozimy co najmniej 6 godzin, najlepiej całą noc.
Gdybyście mieli problemy z wyciągnięciem loda z foremki: trzeba wcześniej zamoczyć foremkę w gorącej wodzie na kilkanaście sekund, wtedy lód wyjdzie gładko.
Smacznego!