Dzień dobry,
Dziś chciałam Was zaprosić na kolejne, po cieście czekoladowym z majonezem, ciasto wedle przepisu z książki Thomasa Kellera Bouchon Bakery.
Tym razem jest to ciasto z dodatkiem oliwy z oliwek. Robi się błyskawicznie: bez pieczenia około 15 minut, z czego większość pracy wykonuje za nas mikser – jeśli macie mikser stacjonarny, to ciasto jest praktycznie bezobsługowe.
Zdecydowanie warte spróbowania: zaledwie kilka składników + najlepsza oliwa z oliwek jaką macie (chodzi głównie o aromat). Ja użyłam oliwy ekologicznej z Incampagna, natomiast można dodać również oliwy zielonej, ciasto będzie miało wtedy zielonkawe zabarwienie.
Jak smakuje?
Coby było jasne: to jest bardzo proste ciasto, więc nie oczekujcie eksplozji wrażeń:-) Ciasto ma genialną konsystencję: jest rozpływające się w ustach, niezbyt sypkie i równocześnie wilgotne. Jak na tak śmieszną ilość pracy: rewelacja!
Najbardziej smakuje mi z mlekiem.
Zapraszam!
Ciasto z oliwy – film.
Zanim zaczniemy, kilka uwag technicznych:
- według Kellera ciasto powinno piec się 15 minut, jednak ma on jakieś super piekarniki – u mnie było to 25 minut
- bardzo ważne jest przesianie mąki i odpowiednio długie miksowanie, tak jak w przepisie: ja mam KitchenAid, jeśli używacie miskera ręcznego, być może trzeba będzie miksować troszkę dłużej
- ciasto jest bardzo leciutkie, delikatne i po prostu szybko znika! Gdybyście jednak nie chcieli go od razu zjeść, Keller proponuje następujący schemat przechowywania: 4 godziny w temperaturze pokojowej, do trzech dni w lodówce, do 2 tygodni w zamrażarce. Krótki czas przechowywania w temperaturze pokojowej prawdopodobnie wynika z chęci utrzymania wilgoci ciasta. Ja trzymałam je po prostu w temperaturze pokojowej i nie straciło wiele:)
- podaję w przepisie dwa rodzaje wag: pierwsze to waga jaką używałam, druga to waga proponowana przez Kellera: jeśli macie elektroniczną wagę, możecie się pobawić. Jeśli nie ma wagi podanej w nawiasie oznacza to,że waga u mnie i w oryginale jest taka sama.
Łatwe ciasto z oliwą.
Składniki:
- 145 gram mąki
- pół czubatej łyżeczki proszku do pieczenia (3 gramy)
- szczypta soli (2 gramy, niedostępnej w Polsce, soli koszernej lub 1 gram soli morskiej)
- 1 jajko (50g jajek)
- 160 gram cukru (158 g cukru)
- 110 gram mleka (113 g mleka)
- 80 g oliwy z oliwek extra vergine (79 gram oliwy)
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
Przesiewamy mąkę razem z proszkiem do pieczenia do miski, dodajemy sól, delikatnie mieszamy.
Jajka razem z cukrem wkładamy do miksera, ucieramy minutę na małej prędkości, aby się połączyły.
Zwiększamy prędkość na średnią (ja ubiłam na 6 w 10 stopniowej skali) i ubijamy jeszcze 5 minut. Szpatułką zbieramy nadmiar masy ze ścianek miski, ubijamy kolejne 5 minut. Ubijamy do czasu,aż mikstura zgęstnieje i będzie lać się z mieszadeł taką ciągnącą stróżką (nie wiem jak to lepiej wyjaśnić, zobaczcie sobie na filmie).
Mieszamy oliwę z mlekiem. Wlewamy połowę oliwy, miksujemy. Wlewamy połowę suchych składników, miksujemy, wlewamy znów połowę płynu, miksujemy i końcówkę suchych składników.
Wykładamy masę na wyłożoną papierem do pieczenia foremkę (u mnie mała foremka podłużna)
Pieczemy do czasu,aż ciasto będzie lekko sprężyste i wykałaczka wbita w środek będzie czysta: u mnie trwało to 25 minut.
Wyciągamy ciasto, czekamy aż ostygnie i podajemy.
Moim zdaniem najlepsze z mlekiem.
Smacznego!