Spis treści
Zapach nie zostawia śladów w ziemi, nie zapisuje się w kamieniu i nie zawsze znajduje miejsca w muzeum. A jednak towarzyszy ludzkości od zarania dziejów. Czasami jako modlitwa, innym razem jako lekarstwo, a nawet znak władzy i namiętności. Perfumy, choć ulotne, są najstarszym językiem zmysłów. Uczymy się ich nie oczami, lecz ciałem. Pamiętamy je nie w głowie, lecz w sercu.
W tym artykule przedstawiamy fascynującą historię perfum – od pierwszych perfumiarek Mezopotamii po nowoczesne laboratoria zapachu. Dowiesz się, jak perfumy zmieniały kulturę i medycynę, oraz jakie znaczenie miały w rytuałach i codzienności. Poznasz zapachy starożytne i nowoczesne, odkryjesz związki między perfumami a duchowością, a także spojrzysz w przyszłość: AI w perfumerii, biotechnologia i cyfrowe zapachy.
Weź głęboki wdech. Przed Tobą tysiące lat pachnącej historii perfum.

Perfumy w starożytnym świecie
Zanim perfumy stały się luksusem, były przede wszystkim świętością. W starożytnych cywilizacjach zapach pełnił rolę łącznika między światem ludzi a światem bogów.
Kadziła płonęły w świątyniach Mezopotamii, olejki zapachowe otaczały mumie faraonów, a dym z żywic i ziół towarzyszył modlitwom, uzdrowieniom i koronacjom. Perfumy miały moc oczyszczania, chronienia i przywoływania bogów, niezależnie od kontynentu. To właśnie w tych najdawniejszych czasach powstały pierwsze receptury, pierwsze rytuały i pierwsze zapachy, których echo odnajdujemy nawet dziś w nowoczesnych kompozycjach.
Mezopotamia: Narodziny perfum i pierwsza perfumiarka
To właśnie w starożytnej Mezopotamii, na terenach dzisiejszego Iraku, odnajdujemy jednej z najstarszych znanych śladów sztuki perfumeryjnej. Około 1200 roku p.n.e. żyła tam kobieta o imieniu Tapputi-Belatekallim, królewska zarządczyni pałacu, która także była perfumiarką i chemiczką. Jej imię pojawia się na glinianych tabliczkach zapisanych pismem klinowym, gdzie opisuje proces ekstrakcji aromatów z użyciem rozpuszczalników i technik przypominających archaiczną destylację (Stoddart, 1990).
W kulturze mezopotamskiej perfumy miały funkcję sakralną, ochronną i symboliczną. Używano ich do oczyszczania przestrzeni świątynnych, kadzenia ołtarzy i namaszczania posągów bóstw oraz władców. Zapach był nośnikiem boskiej obecności, a dym z kadzideł nie tylko zakrywał zmysły, również tworzył most między światem ludzi a sferą świętości (Leichty, 1992; Gâdea, Vâtcă & Vâtcă, 2017). Pachnidła towarzyszyły również pogrzebom, modlitwom i rytuałom inicjacyjnym
Chociaż nie zachowały się konkretne receptury Tapputi, archeologiczne źródła sugerują, że w Mezopotamii używano aromatycznych żywic, drewna cedrowego, mirry i ziół, które mieszano z tłuszczami lub winem i poddawano obróbce termicznej (Middeke-Conlin, 2014).
To właśnie tam narodziły się fundamenty perfumerii, które przetrwały kolejne tysiąclecia. Można by rzecz, że już wtedy perfumiarstwo było czymś z granicy nauki, rzemiosła i formy ekspresji.

Egipt: Zapach jako rytuał, medycyna i boska obecność
W starożytnym Egipcie perfumy miały rangę niemal boską. Nie były jedynie ozdobą ciała, lecz integralną częścią rytuałów religijnych, praktyk medycznych i codziennego życia. Egipcjanie również wierzyli, że zapach jest manifestacją boskości, dym kadzidła mógł przenosić modlitwy ku niebu, a aromatyczne olejki oczyszczały duszę i ciało. W świątyniach palono żywice, takie jak mirra i olibanum, codziennie o ustalonych porach dnia, by uhonorować różne aspekty boskiego cyklu (Manniche, 1999).
Jednym z najbardziej znanych pachnideł było kyphi, czyli złożona mieszanka zawierająca m.in. wino, rodzynki, żywice, cynamon, mirrę i jałowiec. Kyphi przygotowywano w świątynnych laboratoriach i stosowano zarówno w rytuałach, jak i jako lekarstwo na bezsenność czy problemy oddechowe (Manniche, 1999; Manniche, 1993). Receptury kyphi znajdziemy wyryte na murach świątyń w Edfu i Philae, co pokazuje, jak dużą wagę przykładano do jego duchowej i fizycznej skuteczności.
Perfumy towarzyszyły Egipcjanom również w życiu codziennym. Wizerunki na ścianach grobowców ukazują kobiety z pachnącymi stożkami tłuszczu na głowie. Prawdopodobnie były to konary zapachowe, które roztapiały się powoli pod wpływem ciepła, uwalniając aromat kwiatów i przypraw (Stoddart, 1990).
Zapach był także środkiem utrwalania tożsamości po śmierci. Ciała balsamowano z użyciem aromatycznych olejów, by umożliwić duszy spokojną wędrówkę w zaświaty.
Jedną z ikonicznie pachnących postaci starożytności była Kleopatra VII. Według Plutarcha, jej statek miał purpurowe żagle nasycone zapachem, a „wiatr był zakochany w jej aromacie”. Jak podsumowuje Manniche (1999), perfumy były dla niej narzędziem dyplomacji, zmysłowości i psychologicznej dominacji.

Indie: Attary, ajurweda i zapach duszy
Historia perfumiarstwa w Indiach sięga czasów cywilizacji doliny Indusu (3300–1300 p.n.e.), gdzie archeolodzy odkryli prymitywne urządzenia do destylacji wykonane z terakoty, prawdopodobnie służące do pozyskiwania olejków zapachowych (Sharma, 2015). Również literatura klasyczna, jak Abhigjanaśakuntalam Kalidasy, opisuje bohaterki perfumujące włosy i szaty mieszaninami sandałowca, piżma (kasturi) czy nardowca (jatamansi). Teksty wedyjskie, w tym Rigweda i Atharwaweda, wspominają o spalaniu aromatycznych ziół w rytuałach oczyszczenia, ofiary i uzdrawiania (McHugh, 2012). W ajurwedzie zapach traktowany był jako ważny element leczenia, oddziałujący na umysł, ciało i energię życiową, czyli pranę (Pillai, Yadav & Chand, 2020). W czasach Guptów (IV–VI wiek) teksty takie jak Brihat Samhita zawierały szczegółowe formuły pachnideł (gandhayukti), łącząc zapachy z astrologią, medycyną i sztuką uwodzenia.
Choć tradycje zapachowe Indii mają korzenie w starożytności, to dopiero okres panowania Mogołów (XVI–XVIII w.) przyniósł narodziny słynnych attarów, czyli naturalnych, bezalkoholowych perfum destylowanych z kwiatów, ziół i drewna na bazie oleju sandałowego. Technika deg bhapka, oparta na destylacji parowej, pozwalała uzyskać intensywne i długowieczne ekstrakty roślinne. Legenda głosi, że cesarzowa Nur Dżahan, żona Dżahangira, podczas kąpieli w różanej wodzie zauważyła na jej powierzchni oleisty film, naturalnie powstały attar z róży. To przypadkowe odkrycie miało zainspirować cesarzową do stworzenia własnej kompozycji złożonej z ponad pięćdziesięciu odmian róży i kilku gatunków olejku sandałowego (Das & Bajpai, 2021).
Od tamtej pory attary stały się synonimem duchowej czystości, królewskiego luksusu i indywidualnej ekspresji. Podkreślano nimi unikalny rasa, czyli zapachowy „smak duszy”. Do dziś w indyjskim mieście Kannauj, zwanym „perfumową stolicą Indii”, tworzy się attary z róży, jaśminu, kewry, wetiweru, a nawet ziemi (tzw. mitti attar), uchwycając esencję monsunu (Srivastava et al., 2024; Shukla, Mukherjee & Middendorf, 2023).

Chiny i Japonia: Sztuka kadzidła i droga zapachu
W starożytnych Chinach zapach traktowano jako narzędzie harmonii, który miał znaczenie zarówno duchowe, jak i lecznicze. Już w czasach dynastii Han (206 p.n.e. – 220 n.e.) stosowano kadzidła z drewna agarowego (oud), cynamonu, żywic i ziół, by oczyszczać przestrzeń, uspokajać ducha oraz przywracać równowagę qi w ciele, zgodnie z zasadami pięciu żywiołów i medycyny energetycznej (Mote, 2003). Kadzidło pojawiało się nie tylko w świątyniach, ale też w domach uczonych, poetów i urzędników jako element intelektualnego skupienia i praktyki moralnej. W okresie dynastii Song (960–1279) wykształciła się xiang dao, „droga zapachu”, uznawana za sztukę na równi z kaligrafią, muzyką czy ceremonią herbaty. Subtelne kompozycje aromatyczne palono w atmosferze ciszy podczas czytania klasyków konfucjańskich, kontemplacji i duchowej autorefleksji (Jia, 2023). Zapach stawał się nośnikiem elegancji, uważności i wewnętrznego ładu, a praktyka ta odzwierciedlała taoistyczną ideę harmonii z kosmicznym porządkiem.
Natomiast Japończycy w VI wieku n.e., gdy buddyzm przyniósł do kraju zwyczaj palenia kadzidła, zaczęli rozwijać analogiczną praktyka zwana kōdō, co także jest tłumaczone jako „droga zapachu”. W okresie Heian (794–1185) i później w czasach Muromachi, zapach był elementem ceremonii dworskiej i praktyki zen. Kōdō nie polega na zwykłym wąchaniu kadzidła, lecz na praktyce mon‑kō, czyli „słuchaniu zapachu”. Jest to kontemplacyjne odczuwanie delikatnych nut aromatycznych uwalnianych przez nagrzewane drewno, zazwyczaj agarowe (jinkō), sandałowca (byakudan) lub kyara, w atmosferze ciszy, obecności i uważności (Horiguchi & Jung, 2013). Do dziś kōdō pozostaje jedną z trzech klasycznych sztuk dworskich, obok chadō (ceremonii herbaty) i kadō (układania kwiatów; ikebana) (Horiguchi & Jung, 2013; Morita, 2006).

Złoty wiek islamskiej perfumerii
W kulturze islamu zapach od początku zajmował szczególne miejsce jako symbol czystości, boskiej obecności i duchowej elegancji. W hadisach Proroka Muhammada zwykłe używanie perfum uważano za akt piękna i czystości, a sam Prorok miał mawiać: „Umiłowane mi spośród spraw tego świata są kobiety i wonności”(Sunan an-Nasā’ī, ḥadīth 3939). W VII–X wieku n.e., w okresie tzw. Złotego Wieku islamu, nastąpiła eksplozja zainteresowania perfumerią za sprawą tłumaczeń pism greckich, perskich i indyjskich oraz rozwoju chemii i technologii ekstrakcji.
Al‑Kindi i Awicenna, czyli początku nauki zapachu
Al‑Kindi (ok. 801–873) jest autorem jednego z pierwszych znanych traktatów perfumeryjnych: Kitāb Kimyāʾ al-ʿitr wa-l-taṣʿīdāt („Księga chemii perfum i destylacji”). Zawierała ona ponad sto receptur na olejki, wody kwiatowe, balsamy i pachnidła, opisując przy tym stosowanie alembiku do destylacji parowej. Al‑Kindi sporządził także opisy urządzeń i technik takich jak enfleurage, co czyniło jego prace przełomem w praktycznej chemii perfumeryjnej (Inoue, 2017; Jung, 2012).
Natomiast Awicenna, a tak właściwie Ibn Sina (980–1037), udoskonalił technikę destylacji parowej, wprowadzając chłodzony alembik, co umożliwiło produkcję delikatnych hydrolatów, w tym słynnej wody różanej, głównego składnika perfum w islamie i później w Europie (Classen, Howes & Synnott, 1994; Jung, 2012).
Dzięki ich pracom perfumeria stała się dziedziną naukową, łączącą teorię czterech żywiołów, botanikę i farmakologię. Ta wiedza krążyła po laboratoriach Bagdadu, Damaszku i Kairu, gdzie arabscy i perscy specjaliści rozwijali nowe aromatyczne media, od oud i piżma, po ambrowe olejki i kadzidła, służące jednocześnie jako lekarstwo, luksus i symbol statusu (Gharipour, 2017; Jung, 2012).
Handel i rozprzestrzenienie się aromatów
Od pustynnych karawan po porty Morza Śródziemnego, świat islamu stał się centrum międzynarodowego handlu wonnościami. Szlaki handlowe kadzidła i przypraw, rozciągające się od Indii przez Półwysep Arabski, Persję i Afrykę Wschodnią aż po Hiszpanię i Włochy, umożliwiły nie tylko wymianę towarów, lecz także wiedzy i technik perfumeryjnych (Gharipour, 2017; Classen et al., 1994). Arabscy kupcy przywozili do Europy ambrowe balsamy, wody różane, drzewo agarowe, piżmo z Tybetu oraz rzadkie żywice, wszystko to stawało się nie tylko towarem luksusowym, lecz także elementem religii, medycyny i alchemii.
W miastach takich jak Kordoba, Palermo i Wenecja arabskie perfumy i attary trafiały na dwory i do klasztorów, gdzie inspirowały europejskich zakonników i zielarzy. W średniowiecznej Europie wonności te były początkowo postrzegane jako „lekarstwo duszy i ciała”, stosowane w ochronie przed zarazą, w liturgii, a także w osobistej pielęgnacji elit (Classen et al., 1994).

Od renesansu do rewolucji – perfumy w Europie
Perfumy islamskie, zarówno w formie balsamów, jak i wód destylowanych, wyznaczyły nowy kierunek rozwoju europejskiej kosmetyki i farmacji, który rozkwitł dopiero w czasach renesansu. Dzięki kontaktom handlowym i krucjatom, techniki destylacji oraz orientalne składniki, jak róża damasceńska, ambra, piżmo czy agar, trafiły do klasztorów, aptek i dworów Europy.
To właśnie tam, w cieniu katedr i renesansowych ogrodów, rozpoczął się nowy etap historii zapachu. Już nie tylko jako elementu sakralnego, ale też narzędzia władzy, higieny, luksusu i podkreślenia własnej tożsamości.
Katarzyna Medycejska i perfumowane rękawiczki
Gdy Katarzyna Medycejska przybyła do Francji w 1533 roku jako żona Henryka II, przywiozła ze sobą nie tylko dworskie maniery i włoską kuchnię, ale też całą sztukę perfumeryjną z Florencji, w tamtych czasach miasta alchemików, botaników i medyko-perfumiarzy (Almond, 2020). Towarzyszył jej osobisty destylator perfum, Renato Bianco zwany René le Florentin, który założył pierwsze w Paryżu laboratorium perfumeryjne. To właśnie ona zapoczątkowała modę na rękawiczki perfumowane (gants parfumés), które stanowiły usposobienie luksusu, higieny i dworskiego wyrafinowania.
Początkowo miało to maskować odór skóry garbowanej moczem, ałunem i dymem, więc aromatyzowano je m.in. różą, jaśminem, kwiatem pomarańczy czy ambrą, a następnie suszono przez wiele dni, by zapach wniknął głęboko w materiał (Moeran, 2009). Jednak w epoce dworskich intryg rękawiczki mogły też być nośnikiem trucizn, arszeniku, strychniny i cykuty, które powoli przenikały przez skórę dłoni. Choć historie te często opierały się na plotkach, istnienie postaci takich jak La Voisin za czasów Ludwika XIV potwierdza, że zapach mógł być zarówno sztuką, jak i bronią (Muchembled, 2020).
Zapach stał się bronią, zarówno symboliczną, jak i dosłowną. We Francji perfumy zaczęły krążyć nie tylko wśród arystokracji, ale i aptekarzy, tworząc pierwszy zalążek profesjonalnej perfumerii, już nie tylko dla zmysłów (Tisserand, 1977; Muchembled, 2020).

Pachnący dwór Króla Słońce
Za panowania Ludwika XIV, znanego jako Król Słońce, zapach osiągnął status niemal absolutystyczny. Czyli tak jak monarcha, który go uwielbiał. Od poranka po późny wieczór pałac wypełniono aromatami kwiatów, cytrusów i przypraw, rozpylane na tkaninach, wachlarzach, meblach i ludziach (Classen et al., 1994).
Król słynął z obsesji na punkcie zapachu – choć trudno powiedzieć, czy wynikało to z estetycznego umiłowania piękna, czy raczej z praktycznej potrzeby maskowania woni pałacu, w którym kąpiele były rzadkością, a brak toalet sprawiał… że dworzanie załatwiali potrzeby fizjologiczne w kątach komnat.
Pojawiły się też nowe akcesoria zapachowe: woreczki aromatyczne, potpourri, perfumowane peruki i wachlarze. Komnaty wypełniano wodami różanymi, fiołkowymi i neroli. Szczególnie ceniono zapachy cytrusów i kwiatów gorzkiej pomarańczy (neroli), które rosły w królewskich oranżeriach. Uważano je za eleganckie, świeże i „godne króla”. Zapach przestał być jedynie przywilejem, stał się wyznacznikiem stylu życia, rytuału i pozycji społecznej. Pachnące dary miały także funkcję polityczną i były rozdawane podczas audiencji, a flakony najlepszych perfum stały się nieoficjalną walutą dyplomatyczną.
Narodziny wód kolońskich i perfumerii francuskiej
Początek nowoczesnych wód kolońskich sięga 1709 roku, kiedy włoski perfumiarz Giovanni Maria Farina otworzył w Kolonii manufakturę i stworzył słynny cytrusowy eliksir, który nazwał „Eau de Cologne”. Zapach ten opisywał jako: „przypominający włoski wiosenny poranek – narcyzy w górach i kwiaty pomarańczy po deszczu” (Eckstein & Sykes, 2009). Farina homogenizował kilkadziesiąt olejków w alkoholu, osiągając wyjątkową trwałość i świeżość, co zapewniło mu błyskawiczne uznanie na europejskich dworach w pierwszych dekadach XVIII wieku.
W tym samym czasie we Francji prężnie rozwijała się perfumeria w Grasse, które dzisiaj jest znane jako światowa stolica perfumiarstwa. Od XVII wieku przy sprzyjającym śródziemnomorskim klimacie sadzono tam liczne plantacje róż, jaśminu i tuberozy. Tamtejsi perfumiarze doskonalili techniki maceracji i destylacji, co w połączeniu z alkoholem etylowym (etanolem) dało początek perfumom alkoholowym, które tak dobrze znamy dzisiaj (Briot, 2011). W XIX wieku dom Guerlain otworzył w Paryżu pracownię, a jego „Eau de Cologne Impériale” na dwór Cesarza Napoléona III uczyniła francuską perfumerię oficjalną częścią europejskiej elegancji i technicznego mistrzostwa.
Po wynalezieniu syntetyków w XIX wieku, takich jak kumaryna czy wanilina, perfumy zaczęły korzystać z tańszych, stabilnych składników chemicznych. Dzięki temu powstały kompozycje mieszane, które wpłynęły nie tylko na zapachy, lecz również na dostępność i skalę produkcji perfum jako branży przemysłowej (Briot, 2011).

Ostatni akord klasycznej perfumerii
Choć w XVIII i XIX wieku perfumy stały się bardziej dostępne, a ich język bardziej precyzyjny, wciąż pozostawały sztuką zmysłów, pamięci i prestiżu. Grasse, Guerlain i wody kolońskie, wszystko to tworzyło fundament pod nowoczesną perfumerię, która wkrótce miała przejść kolejną, tym razem chemiczną, rewolucję.
Dalszy ciąg tej opowieści, o syntetycznych molekułach, laboratoriach i algorytmach tworzących zapachy, możesz znaleźć tutaj: Era molekuł i sztucznej inteligencji, czyli jak zmienia się świat perfum.
***

Bibliografia
Almond, K. (2020). Perfume: In search of your signature scent. Profile Books.
An-Nasā’ī, A. R. (2007). Sunan an-Nasā’ī (M. M. Khan, Trans., Vol. 4, Book 36, Ḥadīth 3391). Darussalam.
Briot, E. (2011). From industry to luxury: French perfume in the nineteenth century. Business History Review, 85(2), 273–294. https://doi.org/10.1017/S0007680511000389
Classen, C., Howes, D., & Synnott, A. (1994). Aroma: The cultural history of smell. Routledge.
Das, P., & Bajpai, N. (2021, November). Indian history of perfume, its evidences and evolution from different era. International Journal of Creative Research Thoughts, 9(11), a433–a444.
Eckstein, M., & Sykes, J. (2009). Eau de Cologne: Farina’s 300th anniversary. J. P. Bachem.
Gâdea, Ş., Vâtcă, A., & Vâtcă, S. (2017). The history and use of perfume in human civilization. Agricultura – Ştiinţă şi practică, 3–4(103–104), 161–166.
Gharipour, M. (Ed.). (2012). The bazaar in the Islamic city: Design, culture, and history (Vol. 84, Islamic History and Civilization). American University in Cairo Press.
Horiguchi, S., & Jung, D. (2013). Kōdō — Its spiritual and game elements and its interrelations with the Japanese literary arts. Journal of the Royal Asiatic Society, 23(1), 69–84. https://doi.org/10.1017/S1356186313000011
Inoue, T. (2017). Al-Kindī’s attack on alchemy and his perfume making. Orient, 52, 79–92.
Jia, Q. (2023). The birth of incense culture in Song Dynasty China (960–1279) (Doctoral dissertation, Stanford University). Stanford Digital Repository. https://purl.stanford.edu/rw251yt5381
Jung, D. (2011). An ethnography of fragrance: The perfumery arts of ʿAdan/Laḥj (Islamic History and Civilization, Vol. 84; English & Arabic ed., Illustrated ed.). Brill.
Leichty, E. (1992). Ritual and religion in Ancient Mesopotamia. In D. N. Freedman (Ed.), The Anchor Bible Dictionary (Vol. 5, pp. 716–717). Doubleday.
Manniche, L. (1993). An ancient Egyptian herbal. British Museum Press.
Manniche, L. (1999). Sacred luxuries: Fragrance, aromatherapy, and cosmetics in ancient Egypt. Cornell University Press.
McHugh, J. (2012). Sandalwood and carrion: Smell in Indian religion and culture. Oxford University Press.
Middeke-Conlin, R. (2014). The scents of Larsa: A study of the aromatics industry in an Old Babylonian kingdom. Cuneiform Digital Library Journal, 2014(1). http://www.cdli.ucla.edu/pubs/cdlj/2014/cdlj2014_001.html
Moeran, B. (2009). Fragrance and perfume in West Europe (Creative Encounters Working Paper No. 23). Copenhagen Business School (CBS), imagine.. https://research.cbs.dk/en/publications/fragrance-and-perfume-in-west-europe
Morita, K. (2006). The book of incense: Enjoying the traditional art of Japanese scents. Kodansha International.
Mote, F. W. (2003). Imperial China: 900–1800. Harvard University Press.
Muchembled, R. (2020). Smells: A cultural history of odours in early modern times (S. Pickford, Trans.). Polity.
Pillai, S., Yadav, Y., & Chand, K. (2020). Rediscovering the significance of aroma in Ayurveda through ghreyayoga. Aryavaidyan, 33(4), 32–38.
Sharma, N. (2015). History of India (Vol. 3). Vikas Publishing House Pvt. Limited.
Shukla, S., Mukherjee, A., & Middendorf, G. (2023). The Ittar industry of Kannauj: A saga of commodification of olfactory aesthetics. Journal of Land and Rural Studies, 12(1), 27–45. https://doi.org/10.1177/23210249231192757
Srivastava, R. K., Tripathi, A., & Singh, P. (2024). Indian attars: A traditional natural fragrance for well-being. In Indian traditional knowledge through the lens of science (Vol. 2, pp. 39–47). CSIR-NIScPR.
Stoddart, D. M. (1990). The scented ape: The biology and culture of human odour. Cambridge University Press.
Tisserand, R. (1977). The art of aromatherapy: The healing and beautifying properties of the essential oils of flowers and herbs. Healing Arts Press.