Dzień dobry,
Wiecie, że w połowie września wyjazdy się mnie trzymają?
Na przykład jutro: wstajemy z Mamą o czwartej rano, o piątej będziemy w pociągu relacji Kraków-Warszawa tylko po to, żeby wczesnym rankiem przybyć na międzynarodową wystawę Zieleń to Życie.
Jak wiecie piszę do czasopisma pod patronatem Związku Szkółkarzy Polskich „Zieleń to życie” i właśnie z tej okazji dostałam zaproszenie. Jestem średnio ogrodowa, natomiast moi Rodzice są producentami wrzosów więc myślę, że Mama będzie wystawą zachwycona. Zapisałyśmy się na prelekcję „Byliny przyszłości” i planujemy dowiedzieć się czegoś ciekawego.
Jeśli jesteście miłośnikami ogrodów (ja sama nie wiem czego się spodziewać, nie byłam na wielkich targach ogrodniczych nigdy!), możecie zajrzeć na wystawę jutro (jutro jest dzień przeznaczony teoretycznie dla profesjonalistów, ale chyba nie trzeba udowadniać tego jakoś specjalnie;)) oraz w sobotę. Jeśli jesteście miłośnikami ogrodów i dodatkowo chcielibyście wymienić ze mną parę słów, to będę jutro od godziny 13 przez jakiś czas przy stoisku magazynu Zieleń to Życie sobie siedzieć i rozmawiać z miłymi ludźmi:)
Do miłego!