Dzień dobry,

Dzisiaj przygotowałam dla Was króciutki post dotyczący tego, jak przygotować musztardę. 

Pomimo iż wiedziałam, że jest to teoretycznie bardzo proste, ta musztarda którą Wam dziś pokaże jest moją pierwszą – ale z pewnością nie ostatnią, musztardową kreacją. Musztarda pełnoziarnista z tymiankiem oraz chrzanem powstała na potrzeby wielkanocnego pasztetu, szybko jednak okazało się, że jeden słoiczek zniknął już w niewyjaśnionych okolicznościach :-)

Jej przygotowanie zajmuje zaledwie kilka minut, zaś efekt (moim zdaniem) przewyższa sklepowe odpowiedniki. 

Zapraszam!

Musztardę robi się bardzo szybko pod warunkiem,że macie dostęp do dwóch rzeczy: gorczycy oraz młynka do mielenia. Brzmi prosto, jednak, wbrew pozorom znalezienie gorczycy (zwłaszcza czarnej) w dobrej cenie jest dość trudnym przedsięwzięciem. Ziarna białej gorczycy można kupić w większości sklepów: niemniej, jeśli będziecie chcieli zrobić musztardę dla siebie i znajomych, bardzo szybko skończycie z wieloma torebeczkami przyprawy: zazwyczaj jest pakowana po 30 g. To niewiele – do naszej pysznej musztardy potrzebujemy większej ilości (około kubka, co daje jakieś 125 g gorczycy)

Biała gorczyca:

Jeśli chcecie kupić ziarna czarnej gorczycy w sklepie stacjonarnym, najprawdopodobniej znajdziecie je w sklepach typu „kuchnia świata” lub w sklepach z kuchnią ekologiczną. Tam ziarna gorczycy sprzedawane są jako „black mustard seeds” i pochodzą między innymi z Jamajki. Kawał świata stąd.

Dlatego, jeśli macie czas, polecam Wam, moim zdaniem najrozsądniejszą opcję: zakupy na Allegro. W sklepie 30g gorczycy białej to wydatek rzędu 1,70 zł, zaś 50 g czarnej około 5-6 złotych. Na Allegro za 100 g zapłacimy 1,70, widziałam nawet aukcję, gdzie za 10 złotych można było kupić kilogram nasion. Przepraszam za tę cenową dygresję, jednak wydało mi się,że warto wspomnieć gdzie i za ile można kupić nasiona.

A tak wyglądają nasiona czarnej gorczycy w zbliżeniu:

Jeśli mamy nasiona, potrzebujemy jeszcze tylko młynka do mielenia kawy/przypraw – w filmie możecie zobaczyć mój młynek elektryczny oraz dowiedzieć się, dlaczego go nie polecam: więc nie będę się nad tym dłużej rozwodzić:)

To co, zaczynamy z naszą musztardą?

Musztarda z chrzanem i tymiankiem. 

( przepis inspirowany książką „Ulubione warzywa Pana Wilkinsona”)

Składniki na dwa średnie słoiczki:

• 150 g gorczycy jasnej i czarnej (może być pól na pół
• 50 ml gorącej wody (dobrze mieć kilka łyżek więcej pod ręką)
• kilka gałązeczek tymianku
• 2 łyżki chrzanu, świeżo startego (lub dobrego chrzanu, który ktoś starł za nas, np. z Kleparza)
• łyżeczka soli morskiej (lub pół łyżeczki zwykłej)
• 0.75 szklanki octu jabłkowego

Przygotowanie:

2/3 ziaren gorczycy mielimy na proszek – najlepiej robić to w trybie pulsacyjnym (możemy również zmienić proporcje jeśli chcemy, aby musztarda była bardziej pełnoziarnista).

Wkładamy zmielony proszek do miseczki, zalewamy wodą i łyżką mieszamy na pastę: będzie dość zwarta. Jeśli trzeba, dodajemy trochę wody. Odstawiamy pastę na 5 minut, aby nasiąkła.

Dodajemy tymianek (może być rozmaryn, estragon, może bazylia?), chrzan, sól morską, pozostałą gorczycę  i ocet jabłkowy (lub na przykład ocet winy).

Mieszamy – musztarda będzie miała luźniejszą konsystencję.

Przykrywamy ściereczką i zostawiamy w temperaturze pokojowej na dwa dni,aż dojrzeje.

Potem przekładamy do czystych słoiczków. 

Słoiczki powinny postać minimalnie tydzień, zaś optymalnie trzy tygodnie w lodówce, aby smaki się przegryzły. Cóż, pierwszy napoczęliśmy jakieś dwa dni po zrobieniu musztardy:)

Smacznego!

A tak wygląda czarna gorczyca z bliska: zdjęcie zrobiłam za pomocą pierścieni pośrednich makro. To niesamowite, jak ciekawie świat wygląda w zbliżeniu!