Spis treści
Dzień dobry,
Pokazywałam Wam, w jaki sposób upuszczam sok z brzozy Przedstawię kolejną pyszną rzecz z cyklu, który nazwałam roboczo „Dary natury” – sałatkę z liści mniszka lekarskiego.
O dobroczynnych właściwościach tej sałatki dowiedziałam się na studiach zielarskich. Ponoć jest sekretną bronią Francuzek w walce o piękną i promienną cerę. Niestety, nie byłam we Francji więc trudno mi stwierdzić, czy cera Francuzek rzeczywiście jest taka idealna (i co dodatkowo robią, aby ją upiększyć). Jednak wiem z pewnością, że mniszek lekarski (mlecz) jest rośliną jak najbardziej pożądaną (w rozsądnych dawkach) dla naszego organizmu – zwłaszcza po długiej, wyczerpującej zimie.
W tym artykule znajdziecie nie tylko przepis na sałatkę z liści mniszka z dressingiem z molasy z granatów (spokojnie, można go zastąpić ;)), ale też garść informacji o zastosowaniach i właściwościach mniszka lekarskiego.
Zapraszam!
Uwaga techniczna: piszę o mniszku pospolitym (TARAXACUM OFFICINALE), który u nas jest nazywany potocznie „mleczem”.
Pod nazwą zwyczajową „mlecz” występuje również SONCHUS (nie zdziwię się, jeśli wszyscy poza moją wsią mówiąc mlecz, mają jego na myśli ;)), który skądinąd też jest jadalny: nie pamiętam dokładnie jaki gatunek jadłam jesienią na warsztatach dzikiego gotowania, ale jadłam :)
Sałatka z mniszka lekarskiego i właściwości mniszka lekarskiego
Sałatka sama w sobie jest bardzo smaczna, nie czuć prawie wcale, że jemy „łąkową zieleninę”, młode liście praktycznie nie mają goryczki.
W moim wypadku słodko – kwaśny dressing (dzięki dodatkowi melasy z grantów), podkreśla smak liści mlecza.
Sałatkę robi się w kilka sekund, natomiast najbardziej czasochłonnym zajęciem jest zbieranie samych listeczków – niemniej, jest to łatwiejsze, niż zbieranie kwiatów na wino z mlecza:)
Jeśli chcesz mieć wszystkie przepisy na mniszka lekarskiego (z mojego bloga) w jednym miejscu to zebrałam je dla Ciebie w e-booku „Przepisy Zielarki”.
Co musisz zrobić, żeby otrzymać ściągawkę? Zapisz się do naszego newslettera. BONUS: Uzyskasz dostęp do darmowych ściągawek o olejkach eterycznych (tylko proste i skuteczne sposoby na ich używanie)!
Właściwości mniszka lekarskiego – czyli po co zbierać mlecz?
Oprócz wicia wianków i wrzucania ich do falującej wody ;)
Uwaga: piszę tutaj o ogólnym zastosowaniu mniszka, jeśli robicie sałatkę – efekty będą bardzo delikatne – głównym surowcem zielarskim jest korzeń. Post jest czysto informacyjny (bibliografia na końcu), przed zastosowaniem skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą :)
Kto ma kawałek ogrodu, ten wie, że mlecz jest popularnym chwastem. Gdyby nie rozsiewał się z taką zastraszającą łatwością, byłby uznawany za zioło i być może nawet chętnie sadzony w ogrodach. Wzmianki o dobroczynnym działaniu mlecza można znaleźć w pracach arabskich z XI wieku. W wieku XVI mlecz pojawiał się już często w europejskich zielnikach i był cenionym surowcem zielarskim.
Mlecz ma działanie oczyszczające. Zastosowanie mniszka lekarskiego jest dość szerokie – mlecz w anglosaskim piśmiennictwie zielarskim jest kwalifikowany do grupy „bitters – tonic” czyli do goryczek (związków goryczkowych) i roślin oczyszczających organizm. Właściwości oczyszczające połączone są z właściwościami diuretycznymi, czyli moczopędnymi (bo jak miałby się inaczej organizm oczyszczać?). Do właściwości moczopędnych nawiązuje jedno z łacińskich określeń na mlecz, używanych dawniej w aptekach: Herba urinari. Stosuje się go przy przewlekłych zapaleniach dróg żółciowych, kłębków nerwowych (pomocniczo), pęcherza czy kamicy.
W odróżnieniu od innych specyfików ziołowych o działaniu moczopędnym mniszek lekarski nie powoduje dużego wypłukania potasu z organizmu. Sam mniszek jest rośliną bogatą w potas. To, co się wypłucze (głównie jony sodu i potasu), to mniszek w pewnej części uzupełni*.
Mlecz jest stosunkowo bezpieczny do użytku, reguluje pracę nerek i wątroby, pomaga w niestrawności.
Mniszek lekarski – zastosowania kulinarne
Mniszek lekarski świetnie nadaje się do:
- sałatki ze świeżych liści, która jest pożywna i dawniej była częściej przygotowywana. Do tej pory sałatkę przygotowuje się we Francji. Sałatka z liści mlecza jest bombą witaminową: nieblanszowane liście zawierają witaminy A, B, C, D (aż dwie z grupy witamin ADEK, czyli tych, których nasz organizm sam nie jest w stanie zsyntetyzować), z czego zawartość witaminy A jest wyższa niż w marchewkach.
- nadziewania – używa się blanszowanych liści,
- produkcji wina – z kwiatów mniszka można przygotować wino i oczywiście, ocet (skwaszone wino :))
- przygotowania herbaty z mniszka
Profesor Ożarowski, pisząc o postaciach leku z mlecza, zapisuje taki przepis na herbatkę z mlecza o właściwościach medycznych:
„2 łyżki korzeni lub kwiatów (korzystna mieszanka równych części obydwu surowców) zalać 2 szklankami ciepłej wody, gotować powoli 5 minut pod przykryciem, przecedzić do termosu i pić 1/2 szklanki, 2-3 razy dziennie, 30 minut przed jedzeniem” (Ożarowski 1980: 258).
Inne zastosowania mlecza:
- tradycyjnie z kwiatów mniszka przygotowuje się syrop (tzw. miód z mniszka), który jest remedium na przeziębienia: ze zdrowotnego punktu widzenia jednak miód z kwiatów mniszka wytworzony przez pszczoły ma więcej zdrowotnych właściwości.
- sok z mniszka (białe mleczko) ma właściwości gojące kurzajki, liszaje, etc.
- świetny pokarm dla królików, które chętnie wcinają mlecz.
- wyciąg z kwiatów mlecza jest naturalnym surowcem barwierskim – można nim np. zabarwić bawełnę. (Chętnie bym spróbowała, ale nie mam talentu do szycia i co ja z taką bawełną potem zrobię? :))
- mlecz może być stosowany jako ekologiczny nawóz do kwiatów, ze względu na to, że jest dobrym źródłem miedzi.
Nie próbowałam tej formuły, ale przepis na taki nawóz jest następujący:
Bierzemy trzy całe mlecze – korzeń, kwiaty, liście. Wkładamy do wiadra, zalewamy litrem gorącej wody, przykrywamy i parzymy przez 30 minut. Po tym czasie przecedzamy, chłodzimy i od razu podlewamy nasze rośliny.
Jak widzicie, zastosowania mniszka są bardzo szerokie i wychodzą daleko poza pojęcie chwastu :). A wracając do sałatki…
Przygotowanie sałatki z mniszka lekarskiego – kilka uwag.
Liście mlecza smakują trochę jak rukola, są pikantne, nieco starsze – zaczynają być gorzkawe.
Używamy jak najmłodszych liści, te, które zaczynają wydzielać białe mleczko – będą gorzkie. Można próbować usunąć goryczkę poprzez zblanszowanie liści w gorącej wodzie przez około minutę i potem szybkie wstawienie ich do wody zimnej, aby nie straciły koloru. Wiadomo, że tracimy wtedy trochę składników odżywczych, ale nie jest tragicznie :)
Liście zbieramy z dala od drogi (wiadomo ;)).
Sałatkę można oczywiście przygotować w wersji wegetariańskiej, bez boczku.
Liście bardzo dokładnie płuczemy – najlepiej dwa razy, pod bieżącą wodą: nie chcemy, żeby naszym biesiadnikom chrzęścił w zębach piasek :)
Wiosenna sałatka ze świeżych liści mlecza z dressingiem z melasą z granatów – przepis
oczywiście ilości orientacyjne, w końcu to sałatka :)
- 3 garście liści mniszka, umytych (patrz: uwagi powyżej)
- kilka jajek w koszulkach (tutaj znajdziecie przepis, w jaki sposób przygotować jajka w koszulkach)
- kilka kawałków boczku, podsmażonego do chrupkości (opcjonalnie) plus dwie łyżki wytopionego z boczku tłuszczu
Na dressing – będzie dobrze smakować także z dressingiem musztardowym:
można wykonać dowolną ilość dressingu, dobrze przechowuje się w lodówce
- 90 ml oliwy z oliwek
- 20 – 30 ml octu (tym razem jabłkowy miałam pod ręką, może być dowolny, byle nie spirytusowy :))
- 1 – 2 łyżki melasy z granatów (do kupienia w sklepie kuchnie świata, ja zamówiłam przez internet)
Przygotowanie:
Do oliwy dodajemy ocet, energicznie ubijamy, aż stworzy się emulsja. Dodajemy melasę z granatów, ewentualnie dwie łyżki tłuszczu, ubijamy i gotowe!
Do miski wkładamy liście mniszka, jajka, boczek, polewamy dressingiem (tyle, ile lubimy), doprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy od razu.
Smacznego!
Prawda, że banalnie proste? Spróbujecie?
Pisząc artykuł, korzystałam z książek:
Jekka McVicar, Jekka’s Complete Herb Book: In Association with the Royal Horticultural Society
Aleksander Ożarowski (red), Ziołolecznictwo. Poradnik dla lekarzy, 1980.