Dzień dobry,
Dzisiaj chciałam Wam pokazać przepis na majonez musztardowy na świeżo tłoczonym oleju rzepakowym.
To tegoroczny hit na wielkanocnym stole: przywiozłam do domu sporo wypieków (które jeszcze zobaczycie pewnie na blogu – nie miałam serca przygotowywać wypieków wielkanocnych kilka tygodni przed Świętami:)), jednak nie spodziewałam się, że to co najbardziej przypadnie mojej Rodzinie to właśnie majonez:)
Mój Tato i moja 10 letnia siostra wyjadali go łyżeczką (jako,że Magdalena przepada za słodyczami, jest to nie lada wyczyn) – przykazała mi też, żebym przywiozła więcej tej „musztardy”. Jest to bardzo prosty, jednocześnie pełen smaku, slow-foodowy majonez. Właściwie składników jest niewiele, jednak połączone razem, wpływają na smak.
Użyłam:
- samodzielnie przygotowanej musztardy, ostrej i wyrazistej (moja jest chrzanowa)
- świeżo tłoczonego, nierafinowanego oleju rzepakowego z małej tłoczni
- świeżutkich, ekologicznych jajek
- oczywiście soli i pieprzu
Moim zdaniem wystarczy, jeśli zaopatrzycie się w świeże jajka oraz świeżo tłoczony olej rzepakowy i, nawet bez domowej musztardy (chociaż robi się ją w kilka chwil!), majonez wyjdzie Wam całkiem niesamowity!
Zapraszam!
ps. dziś już jest strasznie późno, jutro podłączę film:)
Jeśli jeszcze go nie próbowaliście, polecam! Oleje różnych firm można zakupić na działach ze zdrową żywnością, z żywnością regionalną czy w co większych marketach: bardzo szybko się utleniają, więc warto kupować jak najświeższe, przechowywać je w chłodnym i ciemnym miejscu (więcej o oleju rzepakowym mówię w filmie): olej rzepakowy zawiera kwasy omega 3 i omega 6, które są bardzo nietrwałe. Olej nadaje również majonezowi śliczny, złoty kolor. Warto skosztować!
A wracając do przepisu..
Przepis na majonez musztardowy ze świeżo tłoczonym olejem rzepakowym:
/składniki na jeden mały słoiczek, ja od razu robię wszystko podwójnie/
Uwaga! Moja musztarda jest bardzo mocna, z podanych proporcji wyjdzie majonez o odczuwalnej nucie musztardy – jeśli chcecie, możecie użyć jej mniej.
- 1 świeżutkie żółtko (skorupkę jajka wcześniej sparzamy gorącą wodą), najlepiej w temperaturze pokojowej
- łyżka musztardy – u mnie musztarda domowej roboty
- 250 ml oleju (u mnie olej rzepakowy, nierafinowany)
- łyżeczka octu jabłkowego lub winnego (lub, do smaku)
- łyżka ciepłej wody
- sól, pieprz do smaku.
Wykonanie:
Żółtko ucieramy z musztardą. Dodajemy po kropelce (lub dwóch) oleju: jeśli zrobimy to zbyt szybko, żółtko się rozwarstwi.
Mniej więcej po „wykapaniu” 40% oleju, zółtko powinno już być stabilne: poznacie to po tym,że robi się jaśniejsze, lśniące, puszyste i przyjmuje cały olej – wtedy można wlewać olej małym strumieniem, ponieważ żółtko więcej przyjmie.
Ubijamy dopóki nie zużyjemy całego oleju: majonez powinien być złocisty i błyszczący. Dodajemy ocet jabłkowy i wodę, która nieco go rozrzedzi i rozjaśni.
Doprawiamy do smaku solą i pieprzem, przechowujemy w lodówce.
To tyle,
Niedługo robię jeszcze raz:)
Smacznego!