Dzień dobry,
Po pierwsze: pozdrawiam Was pięknie i życzę pięknej Wielkanocy. Pomimo, że jest zimno.
Po drugie, ponieważ już wszystko dziś udało mi się zrobić, wybrałam się na krótki spacer po ogrodzie i chciałam podzielć się z Wami kilkoma zdjęciami wiosennych roślin!
Mam nadzieję, że dzięki nim poczujecie chociaż odrobinę wiosennego klimatu!
Zaczynamy?
Na pierwszym zdjęciu widzicie jedną z ulubionych wiosennych roślin mojej Mamy, czyli ciemiernik. Ten konkretny to ciemiernik wschodni o zielonych kwiatach. Prawda, że niesamowity?
Bardzo strojny… nieomal królewski, wcale nie kojarzy się z zimą czy wczesną wiosną..
Z ziemi nieśmiało wyglądają pierwsze ułudki. Za tydzień albo dwa stworzą zwarty dywan..
Niestety, jeszcze nie widzę u nas fiołków. To podejrzane, bo zawsze rosły sobie pod świerkiem, ale tego roku nic nie ma.. Co ciekawe, nie ma ich też na stanowiskach, z których co roku je sobie zbierałam (oczywiście tylko troszkę), natomiast u sąsiadki już kwitną pięknymi kępkami!
Możemy za to oczy pocieszyć na przykład stronym pierisem: bardzo piękną rośliną kwaśnolubną. Tutaj mamy kwiaty różowe:
A tutaj białe. Te drugie pachną jak plastikowe, chińskie klapki. Sprawdzałam:)
Tulipanki..
Oczywiście wawrzynek wilcze łyko..
I pierwsze kwitnące różaneczniki: to jest bodajże rododendron dahurski, ale niczego sobie nie dam za to uciąć:)
Piękne, prawda? Kwiaty azalii jeszcze śpią w swoich pąkach, ale już niedługo!
Oczywiście są też narcyzy…
Nie zapomniałam o wrzoścach, ale chcę im poświęcić inny wpis, więc proszę o cierpliwość:)
A na koniec mój dziwny pies, który domaga się głaskania nogą..
Pięknych Świąt!