Kiedy zobaczyłam wczoraj post wspominający o konkursie fotografii kulinarnej (a właściwie Festiwal International de Photographie Culinaire), pomyślałam sobie, że koniecznie chcę się z Wami podzielić tą informacją, na wypadek gdyby umknęła.
Ostatnio stałam się wielką fanką kulinarnych fotografii, staram się oglądać ich jak najwięcej i właściwie niewiele jest własnych zdjęć z których jestem w pełni zadowolona, więc zawsze zostaje popatrzeć jak robią to inni.:-)
Konkus odbywał się pod hasłem „Pewnego dnia wszedłem do mojego ogrodu…” więc, fotografie są luźnymi nawiązaniami do tematu ogrodowego (czasem bardzo luźnymi:)). Obok zdjęć możecie przeczytać (o ile znacie francuski, mój nie jest najlepszy) co nieco na temat ich przesłania:-)
Wszystkie zdjęcia możecie obejrzeć na stronie głównej konkursu , tutaj też znajdziecie zdjęcia zwycięzców w poszczególnych kategoriach. Sama przedstawię zupełnie subiektywy wybór tych, które rzuciły mi się w oczy. Zdjęcia przedstawiano jako tryptyki, tak więc jeden fotograf – trzy zdjęcia.
Miłego!
ps. zdjęcia nie są moją własnością, nie posiadam praw autorskich, wszystkie fotografie należą do ich autorów, których nazwiska znajdziecie na stronie festiwalu. To tyle w ramach ochrony praw autorskich:)
Drugie zdjęcie autorki podoba mi się o wiele bardziej, ta pastelowa poświata..(i jaki stół!). Doceniam, chociaż to zupełnie nie mój styl..
A oto Le Grand Prix de la Photographie du Patrimoine Gastronomique..
Dałabym wiele, żeby zobaczyć proces obróbki. Jak dla mnie nierealistyczne, na pograniczu baśniowości, reklamy i bajki dla dzieci. Jednym słowem, podoba się!:)
Niesamowity jest rozrzut stylistyczny proponowanych materiałów…
Od zupełnie minimalistycznych, w stylu kuchni molekularnej:
Przez futurystyczne, w stylistyce reklamowej.. (tak, ale z dozą wyobraźni!)
Po bardziej rustykalne.. (tak, podoba mi się!:))
Nie będę tutaj przytaczać wysztkiego, bo każdy może obejrzeć sobie sam ( tutaj są wszyscy uczestnicy) Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie aby zawiesić oko:)
Mi podobało się także zdjęcie z czereśniami, opłukiwanymi w wodzie oraz z bazylią wyrastającą z kubeczka, cebulą oraz czosnkiem:)
W każdym razie w świetle tej różnorodności kadru, podjęcia tematyki, obróbki graficznej, nie do końca rozumiem nagrodę na młodych talentów – rozumiem, minimalizm, przestrzeń, sztuka.. ale.. mnie nie zachwyciło.