Wodny konkurs z Britą – rozwiązanie.

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:

Dzień dobry!

Zapraszam Was do podsumowania wodnego konkursu z BRITĄ. Przede wszystkim dziękuję za cierpliwość: zgłoszeń było sporo i jeszcze trzeba było ustalić zwycięzców razem z organizatorem:-). Niemniej, udało się!

W dalszej części postu zobaczycie zwycięskie prace: przekażę organizatorom maile zwycięzców i oni będą kontaktować się z Wami w sprawie szczegółów wysyłki.

Skoro jesteśmy przy ogłoszeniach: poprzedni tydzień był dla mnie blogowo dość leniwy (stawiam sobie za cel pisać w miarę regularnie, najlepiej codziennie), natomiast jest kilka tematów, które chciałabym poruszyć „na wczoraj”, więc zapraszam Was do częstego zerkania na Ziołowy, bo możliwe, że będą pojawiać się dwa posty dziennie. To nie jest blog dla osób, które nie lubią czytać:).

Oto szczęśliwi zwycięzcy: TA DAM!.

1. Pierwsze miejsce-filtr podzlewowy BRiTA: Blog Przy Ogniu.  Za ciekawą formę i oryginalność:)

 

Nagrody dodatkowe – karafki wędrują do:

(kolejność jest dowolna, nie wskazuje na „lepszość czy pierwszeństwo jakiegoś pomysłu. Każdy jest trochę inny:)

Gosia S.  – Rozgrzewający deser tylko dla dorosłych. 

Za wykorzystanie herbaty w formie deseru: podobała się nam zmiana struktury herbacianej.

Składniki:
500 ml wody filtrowanej Brita
1 laska cynamonu
1 gwiazdka anyżu
6 goździków
3 łyżki syropu klonowego
1 łyżeczka czarnej herbaty
1 pomarańcz
1/2 cytryny
100 ml Aperolu lub Campari
2 łyżki żelatyny

Herbatę zalać wrzącą wodą filtrowaną Brita, dodać laskę cynamonu, goździki i anyż i zaparzyć. Wlać likier, syrop klonowy i żelatynę. Lekko podgrzać, by żelatyna się rozpuściła. Owoce obrać ze skórki i pokroić w krążki, Włożyć do szklanek, zalać wszystko herbatą i wstawić do lodówki, by stężało.
Zdjęcia wysyłam na maila.
Właśnie rozkoszujemy się tym deserkiem i jesteśmy pod wrażeniem :)

 

 

Pyza Wędrowniczka.

Za użycie mojego ukochanego geranium oraz pysznogłówki. Nie wiedziała pewnie o tym, ale to dwa ulubione przeze mnie składniki herbatek:)

 

Przyjemnie rozgrzewająca herbata z pomarańczą i aromatem ziół:

Składniki:

1 litr wody
2 łyżki czarnej herbaty liściastej (najlepiej fair trade)
3 ziarna zielonego kardamonu, spłaszczone przy pomocy noża (żeby uwolnić aromat)
6 goździków
4 plastry pomarańczy
kawałek papryczki chilli (z pestkami)
kawałek korzenia imbiru długości ok. 5 cm
kilka liści geranium (cały rok)/główka pysznogłówki (w sezonie)
miód tymiankowy/gryczany do smaku

Przygotowanie:

Przefiltrowaną wodę gotujemy w garnku. Wrzącą zalewamy uprzednio przygotowaną mieszankę (najlepiej w ładnym dzbanku :-)): herbatę, kardamon, 3 goździki, chilli i imbir. Jeśli bardzo przeszkadzają nam „farfocle” (albo nie chcemy zażyć przyjemności rozgryzienia nasionek) kardamon i chilli owijamy w gazę apteczną i dopiero dorzucamy do mieszanki (gazę możemy dla pewności wcześniej wyparzyć). Kiedy nasza herbata się zaparza – dajmy jej 5 minut, żeby nie wyszła za mocna, zbyt mocna zakwasza żołądek, a nie o to nam przecież chodzi – zajmijmy się cytrusami. Przygotowujemy plastry pomarańczy (pozwólmy sobie na naprawdę grube kawałki), wbijamy w ich miąższ pozostałe goździki (nie będziemy mieć goździka w każdym plasterku, ale to nie szkodzi). Dodajemy cytrusy do dzbanka, żeby lepiej oddały smak możemy je nieco pomaltretować i pocisnąć łyżką :-). Do kubków lub filiżanek dodajmy po liściu geranium (da przyjemny, lekko cytrynowy smak) albo pysznogłówkę (wtedy otrzymamy posmak earl greya i dodatkowy piękny wygląd). W opcji dla słodzących: po łyżeczce miodu tymiankowego albo gryczanego.

 

Jaga- słoneczny napój ala Jaga

Praca jest po prostu urocza i od razu wywołuje uśmiech!

agnieszka-borowiec

 

Natalia 91 – orzeźwiająca herbata na lato.

Za pomyślenie o tym, że wkrótce będą upały oraz za użycie róży, którą również kocham.

 

Podeszłam do sprawy troszkę przekornie, ale już się tłumaczę. Wiosnę czuć w powietrzu, znajomi planują pierwsze w tym sezonie spotkania przy grillu a ja powoli przywracam taras do stanu używalności. Tak więc moja herbata będzie miała za zadanie orzeźwiać i chłodzić.

Mrożona herbata z syropem różanym :
Do jej wykonania potrzebujemy :

2 łyżki czarnej herbaty dobrej jakości
pół litra przefiltrowanej wody
pół limonki
kilka liści melisy
6-7 łyżek brązowego cukru (lub miodu)
garść płatków róży cukrowej
kilka kostek lodu

Wykonanie :
1/4 wody wlewam do garnka, dodaję cukier i płatki róży. Gotuję aż do otrzymania gęstego, pachnącego syropu. Płatki przecedzam przez sito. Nie wyrzucam, po wysuszeniu miksuję z cukier i otrzymuję puder różany do wypieków (dusza dusigrosza)
Herbatę zalewam wrzątkiem i odstawiam, by się zaparzyła.
Lód umieszczam w blenderze i miksuję. Do szklanki wrzucam lionkę pokrojoną na ćwiartki i listki mięty. Tłuczkiem lekko je maltretuję, by puściły aromat. Dodaję zmiksowany lód, 4 łyżki syropu różanego i zimną esencję z herbaty. Latem prostota jest najlepsza :)

Pozdrawiam serdecznie.

 Gratulacje!

Gratuluję jeszcze raz zwycięzcom, mam nadzieję, że nagrody się Wam przydadzą w sezonie letnim:). Dziękuję też wszystkim za udział i pomysły!

Mam nadzieję, że na Ziołowym konkursy będą pojawiały się częściej: jak dobrze pójdzie, najbliższy może będzie na majówkę:)