Witaj w jesiennym ogrodzie!

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:

Dzień dobry!

Dzisiaj zapraszam Cię na przechadzkę po jesiennym ogrodzie!
W końcu zawitała Złota Jesień, czy może być piękniej?

Zaparz sobie herbatkę i wyrusz ze mną na spacer po jesiennym ogrodzie!

Najważniejsze są orzeszki.. Przeznaczyłyśmy z siostrą sporo czasu na zebranie.. Dość opornie poszło mi tłumaczenie jej, że dawniej był to bardzo ważny zasób żywieniowy.. Ja wiem, że teraz są markety, ale co swój orzeszek to swój orzeszek!

Z odpowiednią pomocą idzie szybko:) Z orzeszkami jest tak, że trzeba sprawdzać po kilka razy. Wydaje Ci się, że już uzbierane, tymczasem zaraz się okazuje, że pod nogami znów coś chrzęści!

Dlatego, żeby się nie nużyło, dobre towarzystwo pomaga!

Chociaż mi osobiście włącza się tryb zbieraczki i mogę zbierać naprawdę długo: wprowadza mnie to w stan totalnego relaksu.

Zawsze najgorzej jest z łupieniem orzeszków na Święta.
Zawsze robił to Dziadziuś.
Teraz jest trudniej..
Odkąd jednak kupiliśmy odpowiedni dziadek do orzechów, idzie całkiem nieźle!

Swoją drogą, zastanawialiśmy się, jak rozłupują orzeszki w firmach z bakaliami? W sensie, że zawsze są takie ładne, nie pogniecione, bez łupinek? Przecinają je jakoś, miażdżą, przesiewają?:).

Nie mamy pojęcia jak to może być zrobione i dla mnie idealne orzeszki w paczce to jeden z przejawów ludzkiego geniuszu.

Może wiesz jak to się robi?

Oczywiście jesienny ogród to nie tylko orzeszki. Przede wszystkim mamy jeszcze wspomnienia lata. Na przykład lawendę.. Gdyby tylko było cieplej, rosłaby sobie w najlepsze!

Albo takie nagietki..

A to jest coś, co chcesz mieć w ogrodzie za rok.
Nazywa się kłosowiec meksykański, ale mówią na tę roślinkę także „meksykańska mięta”. Moja Mama odkryła, że daje FANTASTYCZNE NAPARY. Smakuje słodko jak melisa. Anyżkowa:)

Anyżkowa melisa, wyobrażasz sobie?:). Bardzo ładne i super smaczne – chociaż niestety położone przez przymrozki.

Oczywiście są też klasyczne jesienne widoki..

Oraz wrzosy w starym koszu… (jeśli chcesz kupić wrzosy – a można sadzić je spokojnie do połowy listopada, tutaj jest kilka pakietów ze szkółki moich rodziców) . Jesień bez wrzosów jest jakaś taka niekompletna..

A te liście to truskawki.
Kiedyś były pyszne, słodkie, soczyste..
Winter is coming..

Zamiast truskawek mamy jednak coś innego.
Super pyszne, niesamowicie soczyste winogrona!
Są fanstastyczne, wcinamy je codziennie. Lato było bardzo gorące, więc są wyjątkowo smakowite.
Na wino raczej nie zostanie.

W miejscu w którym latem prowadziłam warsztaty kosmetyczne, zostały tylko jesienne widoki. Wszystkie zawdzięczam mojej Mamie, która ma niesamowitą smykałkę do wynajdowania pięknych rzeczy na targowiskach i złomowiskach.

jesienny-ogrod-5922

A to jest winnik zmienny. Niejadalny, ale przepiękny! Jakby wyrwany z baśni..
jesienny-ogrod-6011

A tutaj? Zagadka:)

jesienny-ogrod-5992

A oto zagadka numer dwa. W środę będziemy z tym robić kapustę:)

berberys-5937

A na koniec, sesja zdjęciowa moich olejków eterycznych:)
Jutro planuję wielkie otwarcie sklepu, więc nie mogło ich tutaj zabraknąć.

Przez ten olejkowy projekt i tak chodzę już jak na lekkim rauszu.
A to przecież tylko prawdziwe olejki, nic nielegalnego;)

Tak prezentują się w całej krasie:)

jesienny-ogrod-5911

To tyle!
Mam nadzieję, że Twoja herbata była smaczna, a podróż udana!
Do zobaczenia jutro!

jesienny-ogrod-5869

Podobał Ci się ten wpis? Podaj dalej!