Kiedy jesień przechodzi w zimę.. Samhain

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:


Dziś ostatni dzień października, noc kiedy symbolicznie kończy się urodzajna jesień a powoli zacznie królować zima: świat stanie się coraz zimniejszy, ponury, ogołocony z kolorów. Już nie złoto-jesienny ale jeszcze nie-zimowy.

Wigilia Święta Zmarłych ( które występuje w tym czasie w różnych kulturach) z reguły kojarzy się z rozhukanym, „komercyjnym” Haloween. Mniej osób słyszało o Samhain, celtyckich obchodach ku czci zmarłych, obchodzonych w nocy kiedy październik zmienia się w listopad.
Wraz z jesienią kończył się sezon zbiorów i należało przygotować się do nadchodzącej, mroźnej zimy. Przygotowywano zapasy, spędzano bydło,
Tę październikową noc Celtowie nazywali „końcem lata” i „świętem gasnącego słońca” – dziś, kiedy żyjemy w miastach coraz rzadziej patrzymy w niebo, zauważamy na nim gwiazdy, nie mówiąc już o fazach księżyca – jednak krótsze dni są coraz bardziej odczuwalne.
Wraz ze słońcem gasło powoli ciepło i życie. Okaleczony Bóg Słońca przegrał walkę z Księżycem, jednak Księżyc mimo że piękny, nie potrafił dać światu życiodajnej energii. W tę magiczną noc znikały bariery pomiędzy światem zmarłych i żywych, którzy ten jeden, jedyny raz w roku mogli swobodnie poruszać się po materialnym świecie, wtedy chaos wkraczał w uporządkowany, ludzki świat.

Do tej pory neopoganie wicca czczą Samhain jako „mniejszy Sabat”, pomiędzy równonocą jesienną a przesileniem zimowym. Na swoich ołtarzykach wielu z nich składa owoce dyni, granatu, figi, jesienne kwiaty, intonuje zaklęcia.

Dlaczego o tym piszę? Ponieważ często słyszę pogardliwe opinie o „pogańskim” i „komercyjnym” święcie Halloween. Jednak idea Samhain wydaje mi się w pewien sposób bliska – pokazuje, jak radzono sobie ze śmiercią i jak głęboko łączono los człowieka z losem natury. Składane ofiary z płodów ziemi dają nadzieję, że nawet po najgorszej zimie przyjdzie życiodajna wiosna i nawet największa ciemność zostanie kiedyś zastąpiona światłem natomiast śmierć jest tylko jednym z elementów w nieskończonym cyklu działania natury.

Czasem zadroszczę ludziom, którzy żyli przed wiekami tej pewności.

* zdjęcie pochodzi z „Kalendarza Wicca”, edycja 2006
** więcej informacji nt. święta możecie zaczerpnąć tutaj:
http://www.mojairlandia.pl/tradycje/tr-samhain.php
Coś o wicca:
http://www.wicca.pl/wicca.html