Dzień dobry,
Dzisiaj chciałam Was zaprosić do przygotowania domowego keczupu. Robiłam przeróżne keczupy jednak ten szczególnie przypadł mi do gustu – robię go już drugi rok. Dodam, że smakuje także mojej Babci (a jest bardzo wybredna!), co powinno być wystarczającą rekomendacją:-)
Potrzeba dużej ilości pomidorów, żeby zrobić kilka słoiczków keczupu – jednak zapewniam, że warto! Ten konkretny przepis to coś pomiędzy keczupem a domowym sosem BBQ. Gęsty, niespiesznie gotowany (co widać zresztą po kolorze), z wyrazistym aromatem przypraw.
Idealny zarówno na kanapki jak i do mięs. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że to jeden z najlepszych keczupów jakie jadłam i jestem więcej niż pewna, że ani odrobina nie przetrwa do zimy!
Zapraszam!
ps. zdjęcia przygotowywałam na polu (wyszłam po prostu na osiedle), korzystając z pięknej jesieni. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej na temat fotografowania na zewnątrz, polecam post dotyczący fotografii kulinarnej w plenerze:)
Przepis na keczup pochodzi z jednej z moich ukochanych książek Tart and Sweet (według niej robiłam min. ogórki z chilli czy syrop z malin z wodą różaną) – opracowały go Amerykanki, które wiedzą, co to jest dobry keczup!
Sekretem tego keczupu jest odpowiedni wybór przypraw, które nie są bezpośrednio dodawane do masy pomidorowej, ale robione jako tzw. bouqet garni (wkłada się je podczas gotowania do malutkiej sakiewki z gazy i wyciąga pod koniec). Dodatkowo w tym przepisie keczup gotuje się dość długo, tak, że pomidory zaczną brązowieć. Należy też odczekać około 3 tygodnie, żeby całość dojrzała i smaki się wyrównały. Przyznam, że my jemy keczup który ma dopiero 1.5 tygodnia i mam uzasadnione obawy, że przed upływem miesiąca, całe zapasy się skończą:)
Jeśli chcielibyście zrobić jeden przepis na keczup, to polecam właśnie ten. Zwłaszcza, że można jeszcze znaleźć tanie i smaczne pomidory.
Zapraszam!
Keczup pomidorowy – przepis.
Składniki na keczup:
- 4 – 5 kg pomidorów, bez skórki, grubo pokrojonych
- kubek cebuli, pokrojonej w piórka
- 3-4 ząbki czosnku, zmiażdżone (lub więcej, jak lubicie)
- 3/4 kubka octu jabłkowego albo winnego
- pół kubka cukru
- łyżeczka soli
Przyprawy:
(polecam wszystkie, ale jeśli znajdziecie np. tylko jeden rodzaj gorczycy też będzie dobrze!)
- 2 suszone listki laurowe
- łyżeczka nasion kolendry
- łyżeczka gorczycy czarnej
- łyżeczka gorczycy żółtej (tutaj możecie przeczytać więcej o gorczycy)
- łyżeczka pieprzu czarnego
- pół łyżeczki ziela angielskiego
- dodatkowo: kawałeczek gazy z apteki albo jakiegoś materiału, sznureczek.
Przygotowanie keczupu:
Obieranie pomidorów ze skórki:
Ściągamy skórkę z pomidorów – ja robię to tak,że zagotowuję garnek wody (bo tutaj mamy dużo pomidorów), nacinam pomidory od dołu na krzyż i wkładam po kilka do wrzątku – wystarczy kilkanaście sekund i skórka ładnie odchodzi. Następnie biorę cedzak, przekładam pomidory i kiedy nieco się ostudzą ściągam skórkę.
Przygotowanie keczupu:
- Pomidory wkładamy do garnka z grubym dnem. Dodajemy cebule, czosnek, ocet winny, cukier i sól. Wszystkie zioła i przyprawy układamy na gazie, zawiązujemy sznureczkiem i wkładamy do pomidorów.
- Teraz gotujemy na średnim ogniu dopóki całość nie straci około połowy objętości. Zajmie to około 40 – 60 minut.
- Wyciągamy teraz nasz woreczek z przyprawami. Blenderem miksujemy sos* i gotujemy jeszcze tyle, żeby masa zaczęła przypominać konsystencją keczup ze sklepu. Tutaj dużo zależy od naszych upodobań w zakresie gęstości: z mojego oryginalnego ranka pełnego pomidorów zostało około 35%. Drugie gotowanie może trwać od około 20 do 60 minut. Ewentualnie doprawiamy do smaku solą i pieprzem.* alternatywną opcją jest przetarcie keczupu przez sito i pozbycie się pestek. Nigdy tego nie robię, jestem zbyt leniwa:)
- Wkładamy do gorących słoiczków i pasteryzujemy. Zostawiamy na co najmniej 2-3 tygodnie,żeby smak się wyrównał. Początkowo keczup jest bardzo intensywny w smaku, ale z czasem staje się wyważony i bardzo smaczny!
Smacznego!
