Aromatyczny chleb ze śliwkami. Na zakwasie.

Oceń ten post
Kategorie:
Podziel się z innymi:
chleb ze śliwkami

Już coraz bliżej świąt.
Mogę piec, ale nie znoszę sprzątać. Niestety, jeszcze nie czuć, że zbliża się Wigilia. Na pewno nie w moim pokoju. Obiecałam Mamie, że posprzątam dzisiaj, trochę nie wyszło:-)
Za to upiekłam dużo ciasteczek i zarobiłam zaczyn na chleb.
W każdym razie mam nadzieję, że jutro przygotowania świątecznie pójdą mi lepiej – muszą pójść, tym bardziej, że wybieram się do urzędu w Tarnowie i czasu nie będzie za dużo.

Wracając do tematu: odkąd zrobiłam zakwas i jestem z niego niezwykle dumna (tak, tak, za trzecim razem się udał! I żyje! i pracuje!) staram się robić chleby głównie na zakwasie, mimo, że jest to dość czasochłonne i wymaga dobrego planowania.

Chciałam napisać Wam o chlebie, który przygotowałam na śniadanie (o którym w poście poniżej). Jest to chleb na zakwasie, bardzo aromatyczny i nietypowy w smaku. Dość ciężki i twardy, mój troszkę się przypalił i jest dość „rustykalny”. Chleb wyrabiałam ręcznie, może zbyt krótko i nie ma takich ładnych dziurek, jak u Liski. Następnym razem wrzucę ciasto do maszyny do chleba.

Myślę o nim z przyjemnością, mam już dość świątecznych, słodkich wypieków – myślę, że taki chleb jest miłą odmianą, w pewien sposób jednak nadal nawiązującą do aromatyczno-korzennych smaków. Ma dość wyrazisty smak i wydaje mi się, że nie jest bardzo uniwersalny, jednak warty uwagi. Z sałatką z łososia w każdym razie smakował bardzo dobrze. Wydaje mi się ciekawym dodatkiem do bardziej wytrawnych dań.

Przepis

Przepis pochodzi stąd

Pszenno-żytni chleb z suszonymi śliwkami:
Czas przygotowania:
12-24 godziny wcześniej: odświeżenie zakwasu
8-14 minut: zagniatanie
10 minut: odpoczywanie chleba
2-2,5 godziny pierwsze wyrastanie
1-1,5 godziny: drugie wyrastanie
40 minut: pieczenie

Składniki:

100 g (1/2 szklanki) aktywnego żytniego zakwasu (dokarmionego 12-24 godziny wcześniej)
350 g (1,5 szklanki) wody
20 g świeżych drożdży
350 g (2 i 1/4 szklanki) mąki żytniej jasnej, chlebowej (użylam typ 720)
130 g (3/4 szklanki) mąki pszennej (użyłam mąki chlebowej)
20 g (1 łyżka) otrębów żytnich lub pszennych
1/4 łyżeczki zmielonych nasion kolendry
1/4 łyżeczki zmielonych nasion kminu indyjskiego
1/4 łyżeczki zmielonych nasion kopru włoskiego
1/4 łyżeczki zmielonego anyżu
6 suszonych lub wędzonych śliwek (powinny być dosyć miękkie), drobno pokrojonych
10 g (1,5 łyżeczki) soli morskiej

Do posypania: otręby żytnie

Przygotowanie:

12-24 godzin wcześniej należy odświeżyć zakwas. Można to zrobić używając 2 łyżek zakwasu i równych części mąki żytniej chlebowej i wody. Tak, by całość wyniosła 100 g. Można też po prostu dokarmić zakwas dowolnym sposobem.

Następnego dnia:

Wlać wodę do dużej miski, dodać drożdże, mąkę żytnią, pszenną, otręby, przyprawy i sól. Następnie wlać zakwas i dokładnie wyrobić ciasto. Można to zrobić używając miksera: miksować 8 minut, następnie dać odpocząć ciastu i miksować pnownie przez 3-5 minut. Dodać śliwki, wymieszać.
Przykryć miskę folią spożywczą i odstawić do wyrastania na ok. 2 – 2,5 godziny. Ciasto mniej więcej podwoi swoją objętość.
Keksówkę o długości 28 cm wysmarować olejem i wysypać otrębami żytnimi.
Przelać ciasto, posypać jego wierzch otrębami i odstawić do wyrastania – ciasto wypełni całą formę. Zajmie mu to ok. 1-1,5 godziny.

Piekarnik nagrzać do 230 st C.
Na dno piekarnika wsypać 1/2 – 1 szklanki kostek lodu.
Wstawić wyrośnięty chleb. Piec 10 minut. Zmniejszyć temperaturę do 210 st C i dopiekać kolejne 30 minut. Chleb jest upieczony, jeśli wyjęty z formy i popukany od spodu wydaje głuchy odgłos. Gdyby tak nie było, należy wyjąć go z formy i dopiekać jeszcze chwilę, 5-10 minut.
Po upieczeniu chleb spryskać wodą i wstawić do piekarnika na 3 minuty. Dzięki temu będzie miał błyszczącą skórkę.

Upieczony chleb położyć na kratce kuchennej i zostawić do całkowitego wystudzenia.
Zachowuje świeżość przez kilka dni.

Smacznego!

chleb żytni